Kapsel_21 napisał/a:
Nie pierdol bo nikt przy produkcji auta nie planuje tego żeby przy wypadku rozpadło się na dwie części wystawiając pasażerów na zewnątrz i narażając ich na rozsmarowanie po asfalcie. Istnieje coś takiego jak strefy zgniotu, ale nigdy nie obejmują one przedziału pasażerskiego a jedynie komorę silnika i bagażnik. w przypadku silnych uderzeń bocznych bardziej niestety trzeba liczyć na szczęście bo uderzamy bezpośrednio najsztywniejszą częścią auta (progi, słupki itp.) są niby kurtyny boczne itp ale jak energia nie ma się gdzie rozproszyć to w wielu przypadkach i tak nic Ci to nie pomoże. Auto może się rozpadać ale przedział pasażerski zawsze bez względu na wszystko ma pozostać nienaruszony. Tak jest w formule 1 (monokok) i we wszystkich autach rajdowych gdzie klatka bezpieczeństwa dodatkowo wzmacnia konstrukcje zaprojektowaną przez producenta.
Nie planują tego, bo wychodzą z założenia, że masz instynkt samozachowawczy i nie będziesz po publicznej drodze zapierdalał 200 km/h
Samochody rajdowe mają klatki ze względu na wypadki przy dużych prędkościach, a życie ludziom i tak ratuje kask, którego normalny człowiek nie zakłada wsiadając do samochodu.
Zobacz jak wygląda ten samochód i na jak dużym obszarze jest porozpierdalany.. toczył się i toczył i gubił kawałek po kawałku.