176
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
rusofil napisał/a:
Znowu to gówno. Nie pojebały się komuś strony? To nie są besty, kwejk czy inna syfiasta strona, by wrzucać takie barachło. Won.
Jak się siedzi cały czas przy garach to się nie wie co dobre.
Khan3 napisał/a:
Barachło to ty, idź lepiej dokończ bobovite
Nie rozumiem, o co wy, gimnazjaliści, się tak spinacie? O jakąś głupią bajkę? Nie sądzicie, że czas dorosnąć?
Vendal napisał/a:
Jak się siedzi cały czas przy garach to się nie wie co dobre.
No właśnie, dlatego musisz skończyć robienie tego. Może wtedy dorośniesz, dzieciaczku.
Nie wiem czemu, ale niespecjalnie podobał mi się Dragon Ball. Według mnie, o wiele lepszy był Yattaman czy Gigi La Trottola (jedna z najśmieszniejszych kreskówek (czy jak to się tam nazywa) jakie widziałem). Dragon Ball zawsze mnie wkurwiał, że jedna walka trwała 10 odcinków, z czego 4 nie obejrzałem i potem nie wiedziałem o co chodzi.
rusofil napisał/a:
Nie rozumiem, o co wy, gimnazjaliści, się tak spinacie? O jakąś głupią bajkę? Nie sądzicie, że czas dorosnąć?
No właśnie, dlatego musisz skończyć robienie tego. Może wtedy dorośniesz, dzieciaczku.
Nie rusofil , to nie gimbusiarnia, bynajmniej nie Ci co mieli szansę oglądać DB w tv. Nie zrozumiesz tego, bo było to w czasach gdzie pewnie ssałaś/eś jeszcze mleko z cycka.
Pomijając już to, że DB samo w sobie jest genialne w wielu aspektach (moim zdaniem ), w czasie kiedy leciało w tv nie miało właściwie konkurencji bo prócz DB jedyne co puszczano to gówniane uszatki itp. Każdy odcinek DB oglądało się z ciekawością (no dobra te nudne też były, ale niewiele takich było) teraz pozostał sentyment do tej serii.
Ten co nie oglądał przynajmniej tych 20 odcinków nie ma zielonego pojęcia co to jest DB, a w teraźniejszej dobie setek tysięcy bajek w tym anime prawdopodobnie okazji na zrozumienie tego nie będzie miał