1. Zwierzęta też mają świadomość swojego istnienia, czuję ból i strach - tak jak ludzie.
2. Ludzi jest za dużo a niektórym zwierzętom grozi wyginięcie. Z podobnych powodów nie żal mi np. kotów czy krów, wszystkich sztucznych gatunków masowo hodowanych przez ludzi ale te dzikie powinno się szanować.
Zwierzętami gardzą tylko tępe imbecyle. To o czymś świadczy. Takiemu człowiekowi nie wytłumaczysz dlaczego szanowanie życia zwierząt jest ważne podczas jednego posiedzenia, bo ma pewne braki, musiałby przeczytać kilka książek. To tak jak wierzący nie pojmują procesów które przebiegały na Ziemi przez miliardy lat, dlatego łatwiej im wierzyc że bozia zrobiła świat w 7 dni a człowieka ulepiła z gliny.
Ja ludzi szanuję ale zdecydowaną mniejszość. Uwielbiam ludzi mądrych i kreatywnych.
Więcej jednak podziwu mam dla sikorki albo kosa za oknem, niż sąsiadów którzy chleją wódę, słuchają disco polo a dzieciaki zabrano im do domu dziecka.