Największym geniuszem w historii ludzkości będzie ten, który wymyśli sztuczną komórkę jajową. Kobiety wtedy się wykastruje i zamknie w obozach koncentracyjnych, które służyć będą jako burdele i studia porno. W końcu to jedyne, co potrafią te spermochłony. Gotują nie najlepiej, dzieci wychowywać im się nie chce, wierności nie dotrzymują. Na dodatek niewielki potencjał intelektualny, jaki w nich drzemie, wykorzystywany jest zazwyczaj do kombinowania, jak tu się tymczasowo nadziać na bolca B tak, aby bolec A o niczym nie wiedział, ewentualnie wybaczył.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ciekawe czy powiedziałby to jakieś kobiecie to prosto w oczy a nie w internecie ;D Rozumiem, ze jakaś kurwa cie zdradziła, ale to nie znaczy, ze zaraz wszystkie kobiety takie są...
@RottenFetus - zajebałeś jak większość tego typu mędrców skrajnością - tylko czarne albo białe.
Powiem wam historię z innej strony - otóż jakiś czas temu spotykałem się z pewną niunią,nasza relacja polegała właściwie wyłącznie na ruchaniu,myślałem - no kurwa czemu nie?
Po czasie wyszło na jaw że kurwa miała przez cały czas chłopa dosyć bogatego,była z nim głównie dlatego żeby ufundował jej mieszkanko,ale no cóż...widocznie jej nie zadowalał - apropos twojego pierdolenia o tym że gnój na suki (suki,nie kobiety) wylewają tylko ci którzy nie umieją takiej zadowolić Powiem szczerze że po całej tej akcji złapałem się za łeb i nie mogłem uwierzyć jak można być tak nieczułą szmatą,z suką nawet o tym nie porozmawiałem bo rozmyła się po tym dosłownie w powietrzu.
Z jednej strony rozumiem - no dupa była niezaspokojona itp. ale moje pytanie TO NIE MOŻE TAKA KURWA WPIERW ZERWAĆ Z FACETEM? zamiast potajemnie robić go w chuja? takie kurwy zawsze sądzą że upiecza dwie pieczenie na jednym ogniu a z konsekwencjami i czyimiś uczuciami nie licza się kompletnie.
Do kombinujących kurew nie mam żadnego szacunku.
Powiem wam historię z innej strony - otóż jakiś czas temu spotykałem się z pewną niunią,nasza relacja polegała właściwie wyłącznie na ruchaniu,myślałem - no kurwa czemu nie?
Po czasie wyszło na jaw że kurwa miała przez cały czas chłopa dosyć bogatego,była z nim głównie dlatego żeby ufundował jej mieszkanko,ale no cóż...widocznie jej nie zadowalał - apropos twojego pierdolenia o tym że gnój na suki (suki,nie kobiety) wylewają tylko ci którzy nie umieją takiej zadowolić Powiem szczerze że po całej tej akcji złapałem się za łeb i nie mogłem uwierzyć jak można być tak nieczułą szmatą,z suką nawet o tym nie porozmawiałem bo rozmyła się po tym dosłownie w powietrzu.
Z jednej strony rozumiem - no dupa była niezaspokojona itp. ale moje pytanie TO NIE MOŻE TAKA KURWA WPIERW ZERWAĆ Z FACETEM? zamiast potajemnie robić go w chuja? takie kurwy zawsze sądzą że upiecza dwie pieczenie na jednym ogniu a z konsekwencjami i czyimiś uczuciami nie licza się kompletnie.
Do kombinujących kurew nie mam żadnego szacunku.
Baba jak małpa - nigdy nie puszcza wszystkich gałęzi.
Czy jakoś tak, w każdym razie wiecie o co mi chodzi...
Czy jakoś tak, w każdym razie wiecie o co mi chodzi...
@bimbastah
A czy ja pojechałem skrajnością?
Każda kobieta (jak i każdy mężczyzna) ma swoje potrzeby. Jeśli któryś z partnerów nie zaspokaja swojej drugiej połówki, to znaczy, że albo mężczyzna to dupa i pierdoła, albo panienka to jakaś chuj wie jaka pseudo księżniczka, której się wydaje że facet powinien skakać jej koło dupy.
Tak czy inaczej, uczciwym było by dać sobie siana, a nie udawać chuj wie czego, na boku posuwając kogoś innego.
No i teraz przechodzimy do meritum sprawy. Jeśli facet dał się wciągnąć w taki chujowy układ, i zamiast myśleć głową, a nie kutasem, uwierzył w jej czułe słówka o miłości i dał się wodzić, to jedyne kogo może winić to on sam. No i potem nagle przychodzi otrzeźwienie (tak jak u autora tematu), że a jednak laska mogła być kurwą. Tak właśnie wygląda rzeczywistość, sporo lasek to kurwy. Tak samo w przytoczonym przez ciebie przypadku, jeśli jedyne czego laska chce, to sexu, to chyba jest podejrzane?
Taka już natura kurew, że żerują na nieświadomych osobnikach płci przeciwnej, tak było, jest i będzie. A pierdolenie o tym, jakie to kobiety złe, są równie żałosne, jak pierdolenie gazeli, o tym, że zły lew ją upolował. Faceci tak robią, kobiety też tak robią. Więc albo mieć to w chuju, i szukać sobie czegoś ciekawszego, albo być pierdołą i rozczulać się nad jakąś kurewką.
A czy ja pojechałem skrajnością?
Każda kobieta (jak i każdy mężczyzna) ma swoje potrzeby. Jeśli któryś z partnerów nie zaspokaja swojej drugiej połówki, to znaczy, że albo mężczyzna to dupa i pierdoła, albo panienka to jakaś chuj wie jaka pseudo księżniczka, której się wydaje że facet powinien skakać jej koło dupy.
Tak czy inaczej, uczciwym było by dać sobie siana, a nie udawać chuj wie czego, na boku posuwając kogoś innego.
No i teraz przechodzimy do meritum sprawy. Jeśli facet dał się wciągnąć w taki chujowy układ, i zamiast myśleć głową, a nie kutasem, uwierzył w jej czułe słówka o miłości i dał się wodzić, to jedyne kogo może winić to on sam. No i potem nagle przychodzi otrzeźwienie (tak jak u autora tematu), że a jednak laska mogła być kurwą. Tak właśnie wygląda rzeczywistość, sporo lasek to kurwy. Tak samo w przytoczonym przez ciebie przypadku, jeśli jedyne czego laska chce, to sexu, to chyba jest podejrzane?
Taka już natura kurew, że żerują na nieświadomych osobnikach płci przeciwnej, tak było, jest i będzie. A pierdolenie o tym, jakie to kobiety złe, są równie żałosne, jak pierdolenie gazeli, o tym, że zły lew ją upolował. Faceci tak robią, kobiety też tak robią. Więc albo mieć to w chuju, i szukać sobie czegoś ciekawszego, albo być pierdołą i rozczulać się nad jakąś kurewką.
Sama prawda kurwy a tak na serio to nie jest czasem post jakiegos anona?
Serio dla niektórych kobiety tak mało znaczą?
Trochę szacunku do kobiet. Sam masz autorze w rodzinie jedynie leniwe kurestwa w skład których wchodzą matka, córka, siostra itp? Nie wiem, nie obchodzi mnie. Nie mniej jednak masz nierówno pod sufitem. Bywają ludzie egoistyczni(których natura może zostać odkryta po pewnym czasie), ale nie można wrzucać wszystkich do jednego wora.
Pozdrawiam wszystkich, którzy dali autorowi piwo i pozdrawiam ich obie wspaniałe damy: lewą i prawą rękę!
Pozdrawiam wszystkich, którzy dali autorowi piwo i pozdrawiam ich obie wspaniałe damy: lewą i prawą rękę!
Najgorsze w tym wszystkim jest pierdolone niezdecydowanie czego się chce... tak samo są zdziry co się chcą tylko jebać jak i kolesie co chcą jebać wszystko co się rusza.. jeśli taka zdzira z takim jebaką się zapoznają to wszystko będzie w porządku bo wiedzą czego (po sobie) mogą się spodziewać. Najważniejsze moim zdaniem jest aby nadawać na tych samych falach co nasza "druga połówka" i nigdy nic nie udawać, ale ja pierdole porady sercowe osobiście nienawidze tego rodzaju pierdolenia!
Powiem jeszcze tylko tyle, że bardziej szanuję typową zdzirę, która tylko się puszcza (i nie bardzo się z tym kryje) bo wiadomo czego się po niej spodziewać. Jasne jest, że nie może być w tym wypadku mowy o żadnym związku i innym gównie z tym związanym. Nie szanuję nawet w najmniejszym stopniu szmat, które nie potrafią się zdecydować czy chcą być z gościem czy nie... czy kochają gościa czy nie... tego rodzaju dziewoja jest prawdziwym przekleństwem gościa, który do niej uderza... a nawet gdy już księżna się zdecyduje być z nim to na pewno jej niezdecydowanie nie pozwoli jej na jakieś zaangażowanie się, czego wynikiem będzie to, że zacznie ona szukać kontaktu z innym ziomkiem a przyłapana na tym będzie się tłumaczyć, że to tylko kolega a, że facet jest łatwowierny i wbrew pozorom mu zależy to łyknie tą ściemę ze spławikiem a po jakimś czasie zacznie wychodzić jej brak zaangażowania i wszystko się zjebie. Zawsze tak jest bo nie można udawać kogoś kim się nie jest. Mówienie prawdy przede wszystkim to w chuj ułatwia tylko, że właśnie takie głupie pizdy uwielbiają jak im się czyta w ich pustym łbie i niestety nie zawsze się uda dobrze przeczytać
Jeśli ktoś się targnie na to aby przeczytać moje wypociny to prosiłbym aby nie pisać głupich hejtów i przypierdalania się o szczegóły a dla jasności.. Nie nie jetem żadnym porzuconym czy sfrustrowanym nieszczęśnikiem napisałem tylko to co mi się wydaje a opierałem się na moich i nie tylko moich doświadczeniach (a jakby ktoś pytał to mam kilku naprawdę dobrych kumpli) (nie nie robimy sobie pały) (a i przynajmniej moje kakaowe oko jest dziewicze i takie pozostanie)
Powiem jeszcze tylko tyle, że bardziej szanuję typową zdzirę, która tylko się puszcza (i nie bardzo się z tym kryje) bo wiadomo czego się po niej spodziewać. Jasne jest, że nie może być w tym wypadku mowy o żadnym związku i innym gównie z tym związanym. Nie szanuję nawet w najmniejszym stopniu szmat, które nie potrafią się zdecydować czy chcą być z gościem czy nie... czy kochają gościa czy nie... tego rodzaju dziewoja jest prawdziwym przekleństwem gościa, który do niej uderza... a nawet gdy już księżna się zdecyduje być z nim to na pewno jej niezdecydowanie nie pozwoli jej na jakieś zaangażowanie się, czego wynikiem będzie to, że zacznie ona szukać kontaktu z innym ziomkiem a przyłapana na tym będzie się tłumaczyć, że to tylko kolega a, że facet jest łatwowierny i wbrew pozorom mu zależy to łyknie tą ściemę ze spławikiem a po jakimś czasie zacznie wychodzić jej brak zaangażowania i wszystko się zjebie. Zawsze tak jest bo nie można udawać kogoś kim się nie jest. Mówienie prawdy przede wszystkim to w chuj ułatwia tylko, że właśnie takie głupie pizdy uwielbiają jak im się czyta w ich pustym łbie i niestety nie zawsze się uda dobrze przeczytać
Jeśli ktoś się targnie na to aby przeczytać moje wypociny to prosiłbym aby nie pisać głupich hejtów i przypierdalania się o szczegóły a dla jasności.. Nie nie jetem żadnym porzuconym czy sfrustrowanym nieszczęśnikiem napisałem tylko to co mi się wydaje a opierałem się na moich i nie tylko moich doświadczeniach (a jakby ktoś pytał to mam kilku naprawdę dobrych kumpli) (nie nie robimy sobie pały) (a i przynajmniej moje kakaowe oko jest dziewicze i takie pozostanie)
Rzeczywiście, niech pójdą do obozów, a Ty i twój chłopak będziecie mogli mieć w końcu wspólne dziecko!
Och przecież nie każde rozstanie musi się kończyć aż taką frustracją. Sam niedawno rozstałem się z dziewczyną - bez ściemniania, rzuciła mnie. Z bardzo błahego powodu. Przestała to czuć. Po prostu i zwyczajnie odkochała się. Rozstaliśmy się więc z uśmiechem na twarzach. I nie będę ściemniał, że nie jest mi żal. Bo jest. Ale wiem, że zamiast wylewać smutki lepiej zrobić coś innego.
Problem ujął kapitalnie Jerzy Pilch w filmie "Wtorek". Mówi on o tym, że faceci nie dostrzegają w kobiecie kobiety. Widzą Boga. Gdy jadą pociągiem myślą tylko o tym jak tu się dosiąść do jakiejś fajnej panny a nie o tym dokąd dojadą (cóż za celna metafora!). Przemyślmy to więc. Wielu facetów myśli sobie, że związek z kobietą jakoś zajebiście odmieni ich życie. że będzie cudownie i ach. Sam tak myślałem. Kobitki są ładne, miłe i jeszcze te cycuszki. I bach! Zaczyna się związek. Dziewczę, szczególnie w początkowej fazie związku karmi swojego chłoptasia komplementami : jaki jesteś mądry, jaki zabawny, jaki kochający. Człowiek chętnie tego słucha: bo to miłe. I tu tkwi błąd. Nie można słuchać głosu kobiety jako prawdy objawionej(boska emanacja!). Trzeba umieć osądzić się samemu. Ten kto buduje własną samoocenę na opinii kobiety ten naraża się na to że ona na końcu wszystko mu odbierze: cudowny zmieni się w łajdaka, kochający w zaniedbującego. No i nieśmiertelne: nie miałam z Tobą orgazmów. Kobiety są uczuciowe. I jeśli zmienią się uczucia zmieni się jej ocena Twojej osoby.
Trzeba widzieć w kobiecie kobietę. W całym spektrum kobiecości: oprócz czułości, urody i ciepła potrafią kryć się tam takie cechy jak niestałość, złośliwość, dużo sprytu oraz egocentryzm. Ważna jest świadomość tego, że wszystko się kończy. Miłość w szczególności. I kobieta, która z takim zaangażowaniem opowiada, że nie wyobraża sobie życia bez mężczyzny potrafi sobie to doskonale wyobrazić w przeciagu zaledwie tygodnia Trzeba być tego swiadomym i zawsze kierować się tym podejmowaniu decyzji. Dlatego nie wolno kobiecie ufać w 100% Warto zachować margines bezpieczeństwa: nie rezygnować ze znajomych oraz pasji, nie dawać kobiecie dostępu do własnych pieniędzy oraz najważniejsze : antykoncepcja. Gorąco odradzam piguły : z tego właśnie powodu , że nie mam kontroli nad sytuacją. A znane są przypadki, gdzie dziewczyna niby brała a i tak zaszła. Wszystko to nie dlatego, że trzeba być jakimś wyrachowanym kutasem. Nie, wszystko to w celu zachowania czystego konta w razie rozstania z dziewczyną. Warto sobie uświadomić, że po pierwsze życie oferuje tyle pasji i możliwości, że kobiety są małym zaledwie wycinikiem.
No i najważniejsze: to kobiety są w dużo gorszej sytuacji od nas. Facet może spokojnie odsunąć od siebie problem kobiet nawet na 10 lat i nic nie straci . Kobiety mają macierzyństwo, które bez szybkiego znalezienia faceta zostanie utracone. My nie tracimy niczego.
Ps. Jakaś chyba czarna seria po walentynkach. Znam co najmniej 6 które sie rozstały. Jednemu panna na rozstaniu oczyściła konto. Nawet mu 200 zł nie zostawiła aby przeżył do końca miecha. Ach te kobiety!
Problem ujął kapitalnie Jerzy Pilch w filmie "Wtorek". Mówi on o tym, że faceci nie dostrzegają w kobiecie kobiety. Widzą Boga. Gdy jadą pociągiem myślą tylko o tym jak tu się dosiąść do jakiejś fajnej panny a nie o tym dokąd dojadą (cóż za celna metafora!). Przemyślmy to więc. Wielu facetów myśli sobie, że związek z kobietą jakoś zajebiście odmieni ich życie. że będzie cudownie i ach. Sam tak myślałem. Kobitki są ładne, miłe i jeszcze te cycuszki. I bach! Zaczyna się związek. Dziewczę, szczególnie w początkowej fazie związku karmi swojego chłoptasia komplementami : jaki jesteś mądry, jaki zabawny, jaki kochający. Człowiek chętnie tego słucha: bo to miłe. I tu tkwi błąd. Nie można słuchać głosu kobiety jako prawdy objawionej(boska emanacja!). Trzeba umieć osądzić się samemu. Ten kto buduje własną samoocenę na opinii kobiety ten naraża się na to że ona na końcu wszystko mu odbierze: cudowny zmieni się w łajdaka, kochający w zaniedbującego. No i nieśmiertelne: nie miałam z Tobą orgazmów. Kobiety są uczuciowe. I jeśli zmienią się uczucia zmieni się jej ocena Twojej osoby.
Trzeba widzieć w kobiecie kobietę. W całym spektrum kobiecości: oprócz czułości, urody i ciepła potrafią kryć się tam takie cechy jak niestałość, złośliwość, dużo sprytu oraz egocentryzm. Ważna jest świadomość tego, że wszystko się kończy. Miłość w szczególności. I kobieta, która z takim zaangażowaniem opowiada, że nie wyobraża sobie życia bez mężczyzny potrafi sobie to doskonale wyobrazić w przeciagu zaledwie tygodnia Trzeba być tego swiadomym i zawsze kierować się tym podejmowaniu decyzji. Dlatego nie wolno kobiecie ufać w 100% Warto zachować margines bezpieczeństwa: nie rezygnować ze znajomych oraz pasji, nie dawać kobiecie dostępu do własnych pieniędzy oraz najważniejsze : antykoncepcja. Gorąco odradzam piguły : z tego właśnie powodu , że nie mam kontroli nad sytuacją. A znane są przypadki, gdzie dziewczyna niby brała a i tak zaszła. Wszystko to nie dlatego, że trzeba być jakimś wyrachowanym kutasem. Nie, wszystko to w celu zachowania czystego konta w razie rozstania z dziewczyną. Warto sobie uświadomić, że po pierwsze życie oferuje tyle pasji i możliwości, że kobiety są małym zaledwie wycinikiem.
No i najważniejsze: to kobiety są w dużo gorszej sytuacji od nas. Facet może spokojnie odsunąć od siebie problem kobiet nawet na 10 lat i nic nie straci . Kobiety mają macierzyństwo, które bez szybkiego znalezienia faceta zostanie utracone. My nie tracimy niczego.
Ps. Jakaś chyba czarna seria po walentynkach. Znam co najmniej 6 które sie rozstały. Jednemu panna na rozstaniu oczyściła konto. Nawet mu 200 zł nie zostawiła aby przeżył do końca miecha. Ach te kobiety!
Feministyczny top comment! Zamknijcie ten burdel- sadistik, bo już nawet w żartach z kobiet kurwy nie można zrobić.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów