Zbiorczy wypadek
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:49
kiler_NM napisał/a:
Przynajmniej sie cos dzialo w F1, a teraz... ogladasz godzine wyscigu i co najwyzej wyjedzie na piasek i musnie o bande.
No to chyba nie śledziłeś ostatnich 3 a przynajmniej tego sezonu Poza tym oglądanie wyścigów dla stłuczek to jak oglądanie ligi mistrzów dla fauli.
A dla niewtajemniczonych to film z grand prix belgii w 1998 roku. Efektowna też była stłuczka coultharda z schumacherem, gdy ten pierwszy znacząco zwolnił, bo był dublowany a schuey nie dostrzegł go we mgle i zrobił mu z dupy garaż. Cała sytuacja wyglądała tak, jakby coulthard zwolnił specjalnie, żeby przyblokować schumachera w pogoni za hakkinenem (chodziło mi o punkty w generalce - walka o majstra była w 98 zacięta). Schumacher więc wkurwiwszy się nieco poszedł do boksu mclarena na mały duel. Tu macie film:
"Zbiorczy wypadek"
wyobrażacie sobie pizdeczke hamiltona albo pizdeczke vettela który nie dośc że po karaksie przy takiej prędkości nie wypadł z toru, ale i w takiem deszczu i na 3 kołach dalej zapierdalając dojechać do pit lane?
Wtedy było inne widowiskowo F1
Wtedy było inne widowiskowo F1
Wyścig w Spa 1998 roku. Winowajcą był Coulthard. Tylko, że wtedy każdy team miał dodatkowy 3 - zapasowy bolid więc ten kto mógł, jechał po restarcie dalej, zapasówką.
W F1 tak bardzo stawia się na bezpieczeństwo, że wyścigi są zwyczajnie nudne. Za panowania Ferrari i Schumachera oglądałem każde Grand Prix w TV4, później był Kubica więc oglądało się ze względu na niego, a teraz jest chujnia z grzybnią + metr mułu. Idź pan w chuj z takim "sportem".
ment200 napisał/a:
wyobrażacie sobie pizdeczke hamiltona albo pizdeczke vettela który nie dośc że po karaksie przy takiej prędkości nie wypadł z toru, ale i w takiem deszczu i na 3 kołach dalej zapierdalając dojechać do pit lane?
Wtedy było inne widowiskowo F1
dzisiaj jest to niemożliwe przez przepisy. jeśli koło jest urwane albo w ogóle auto po wypadku jest styrane, kierowca nie może nim wrócić na tor, bo gubi płyny i dostałby kare obniżenia pozycji na starcie do następnego wyścigu, grzywnę albo jeszcze coś innego
alan10 napisał/a:
W F1 tak bardzo stawia się na bezpieczeństwo, że wyścigi są zwyczajnie nudne. Za panowania Ferrari i Schumachera oglądałem każde Grand Prix w TV4, później był Kubica więc oglądało się ze względu na niego, a teraz jest chujnia z grzybnią + metr mułu. Idź pan w chuj z takim "sportem".
w 2011 przed ostatnim wyścigiem sezonu mieliśmy 5 możliwych kandydatów do majstra (i tylko 1 punktem wygrał vettel), w tym roku jesteśmy na półmetku sezonu i każdy możliwy scenariusz jest możliwy (każdy z 24 kierowców ma matematyczne szanse na wygraną), na 10 tegorocznych wyścigów było 8 różnych zwycięzców (rekord), w każdym wyścigu wyprzedzenia liczy się w setki (połowa dzięki drs, no ale chuj),
zresztą mówisz o panowaniu schumachera i ferrari. wtedy zdarzało się, że w połowie sezonu losy tytułu były rozstrzygnięte...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów