Od czasu wojny przestałem wierzyć w Polskę że kiedykolwiek coś osiągnie. Nasza inteligencja w Katyniu w mogiłach się przewraca widząc co się dzieje.
13lat temu wyjebało specjalistów od zamachów/katastrof samolotów, od lądowania we mgle i niskich pułapów. Potem mieliśmy wysyp znawców konstytucji i sądownictwa, następnie wszyscy ekolodzy i biolodzy od kornika drukarza. Niedawno się okazało że Polacy znają się również na wirusach i szczepionkach, wojnie i zakupach sprzetu wojskowego. No i dochodzimy do dnia dzisiejszego gdzie każdemu nieudacznikowi przypomniało się o rzezi Wołyńskiej.
No i oczywiście dla każdego przygłupiego polskiego twardogłowego janusza jest tylko czarne i białe. Jak nienawidzisz ukrów to jesteś prawdziwym Polakiem ale jak nawet nie masz onich zdania to już jesteś upadlińskim ukropolinczykiem.
No i jeśli przyjechałeś ze wschodu to jesteś banderowcem, to chuj że pradziadek był Polakiem (wielu ukrow z zachodu Ukrainy ma przodkow Polskich ), to chuj że potrafisz mówić lepiej po polsku niż antyukraiński seba, jesteś banderowcem i basta, seba wie lepiej.
Jebane przygłupy zamiast tyle wysrywać komentarzy anty ukraińskich, marnować tyle energi na plucie jadem to może jedźcie do matki na kawe, na cmentarz zapalić znicz, przeczytajcie jakść książke - Bocheński Między Niemcami a Rosją...
Zróbcie coś produktywnego.
