No jak mus, to mus:
1. Praprapradziadek zapoczątkował tradycję i od tej pory wszyscy po mieczu pędzą bimber (wujek Gniewomir został Starszym Bimbrowym Odznaki J. Wędrowycza). Po kądzieli to tylko hodowla jakiś zamorskich ziół.
2. Trzeci kuzyn drugiej babci popełnił na sobie aborcję, ale nie wiem czy to się liczy.
3. Na tajskie masaże mnie raz zawieźli. Nie pamiętam za dużo, bo wypiłem za dużo bimbru wujka Gniewomira.
4. Nie daje przykładu - tak mi już w podstawówce mówili.
5. 17*tak, jeszcze Gościa Niedzielnego kiedyś czytałem, a kiedy indziej salceson mi w zawinęli we Twoje Horoskopy, a raz parówki z Sokołwa "85% mięsa" w "100 zagadek".
6. Tylko Sadistic, bo złe strony mi się źle otwierają. Poza tym wódki i pacierza nigdy nie odmawiam.
7. Sąsiad spod dwunastki. Skurwysyn jeden... kotem się nie podzielił.
8. Ja? Ja jestem święty! (Jak Simon Templar).
9. Kiedyś wieczorem koło fary przechodziłem to wyszedł taki jeden, z metr pięćdziesiąt i ze snickersem!
10. Wszystkie.
11. No więc tak: duchowo mi czasem się robi po tym czerwonym bimbrze, aż mroczki idą i potem się cały taki cielisty robię.