kutafon napisał/a:
Tak sie mówi poprawnie, podobnie rzecz sie ma np. z siedzeniem na drzewie. Czy musisz koniecznie być na jego czubku by tak to nazwać? Oczywiście nie, możesz siedzieć na pierwszej dolnej gałęzi by być na drzewie. Proste, czy potrzeba Ci więcej tłumaczyć Panie Arch?
Niestety nie masz racji, gdyż nie ma pisanej reguły dla tego rodzaju wyrażeń. Jednak, idąc Twoim tokiem myślenia i opierając się na podanym przykładzie, na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy "na drzewie", i bez znaczenia na której gałęzi, hehe, a "na klatce"? Na drzewie jesteś zawsze bez znaczenia od wysokości położenia, gdyż fizycznie _na_ nim się znajdujesz. Gdybyś miał być "w drzewie", to albo jesteś dendrofilem albo udało Ci się wejść do środka pnia
Gdybyś chciał być na klatce, to najlepiej gdybyś wylazł na jej elewację, jeżeli takową posiada. Jeżeli tego nie rozumiesz, to niezły z Ciebie kutafon.
mentlik napisał/a:
Arch, To tak ze u nas pod blokiem kładzie się Grycanka i stoimy na jej klatce piersiowej. Ot cała zagadka nad która się głowisz
To zasadzka. Pewnie otwiera gębę i czeka aż ofiara w nią wpadnie.