📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
borisklinga napisał/a:
a wystarczylo zeby mial przy sobie nozyk, scyzoryk lub co kolwiek
kiedy kazdy facet, kazdy dzieciak nosił "kosę" pokroił by barana na plasterki i po problemie
coz, same ciotexy i pizdeczki w dzisiejszych czasach
Gwarantuję, że na miejscu tego gościa obsrałbyś gacie
dawno się tak nie uśmiałem
najbardziej mnie rozbawiło łapanie barana za rogi nie wiem co chciał zrobić, wyrwać mu je?
dajcie linka
najbardziej mnie rozbawiło łapanie barana za rogi nie wiem co chciał zrobić, wyrwać mu je?
dajcie linka
mógł wynorać jakiś kołek i iść na zware a nie uciekał jak by to był jakiś nosorożec
He he patyczkiem go mizia. Trzeba było grubszego kija wziąć i wsadzić poziomo między rogi, jeden róg na górze patyka, drugi na dole. Dźwignię w górę i wyjebać skurwysyna.
Baran przyszedł po myto, a ten chciał na krzywy ryj przez las przejechać. Nie ma takiego jeżdżenia!
Dobrze baran zrobił, jakiś pedałek po lesie popierdala to mu rogi w dupsko wbić i tyle, kupie sobie barana do swojego lasu, bo mnie ci idioci na motorkach wkurwiają a linek zastawiać nie będę.
Jedno z najbardziej zasłużonych piw na sadolu
mogl zostawic motor jak i tak juz z niego spadl,chwycic barana za rogi i na nim przebyc reszte drogi.ahoj przygodo! chyba ze mnie przybodá...rogami,bo roznie to bywa z baranami.
ja bym się pewnie tak obsrał że wziąłbym kamień albo jakiś drągal i rozjebał z szoku łeb temu barankowi. :s