Powiedzcie mi, Tysona uważano za świra, maniaka, głąba, świętego pięściarza, idiotę, ale kto walnie coś takiego na poczekaniu jak cytat poniżej? Nie ma to jak zdrowa otoczka mediów , Tyson to był jednak gość
"I'm the best ever. I'm the most brutal and vicious, the most ruthless champion there's ever been. There's no one can stop me. Lennox is a conquerer? No, I'm Alexander, he's no Alexander. I'm the best ever! There's never been anybody as ruthless! I'm Sonny Liston, I'm Jack Dempsey. There's no one like me. I'm from their cloth. There is no one who can match me. My style is impetuous, my defense is impregnable, and I'm just ferocious. I want your heart! I want to eat your children! Praise be to Allah!"
Zaczyna się od 0:46 ale polecam cały
Próbujesz się na siłę wypowiedzieć pod każdym tematem i często się tylko kompromitujesz. Adamek to mistrz w dwóch kategoriach wagowych, więc kto komu ma tu pokazywać umiejętności? Stary Gołota Adamkowi, który jeszcze podczas tamtej walki był strasznie szybki? Poza tym Andrew nigdy nie stosował peek a boo. Walka bez gardy to raczej też nie dla niego. Raczej dla Martineza albo Proksy. Peek a boo jest dobre raczej dla niskich pięściarzy jak Tyson. Z aktualnie walczących pięściarzy jeszcze Mormeck coś tam próbował w tym stylu pajacować, ale średnio mu to szło.
Także rada dla Ciebie- nie znasz się, nie pierdol.
Jak dla mnie królem boksowania bez gardy był RJJ.
Co do Mika, najlepszy ciężki w historii pomimo niskiego wzrostu.
Genialnie skracał dystans i miał dynamit w rękawicach.
Porównywanie Adamka czy Szpilki do Tysona to pomyłka. Adamek jeśli chciał osiągać sukcesy powinien zostać w cruiser, jeżeli zależy mu na kasie to zarabia więcej w królewskiej. Medialne pompowanie formy Adamka nie sprawi że wygra on z Kliczko, Haye też nie jest w jego zasięgu. Szpilka to samo, kelnerów kładł w pierwszych rundach a kiedy przyjdzie mu walczyć z kimś z wyższej półki to polegnie.
Giba sie jak pierdolony rezus...
To żeś kurwa zabłysnął oryginalnością
Jak dla mnie królem boksowania bez gardy był RJJ.
On generalnie był królem boksu. Według mnie najlepszy w historii bez podziału na kategorie wagowe. Oczywiście to tylko moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. Szkoda, że Roy jeździ teraz nawet na cyrk Wasilewskiego i daje się obijać Głażewskiemu czy niedługo pewnie też Diablo.
Tak miał astmę w młodości, ale później biegał po 20-25 km więc doczytaj
Lepiej Ty popraw swoje źródła, bo po zakończeniu kariery Mike sam mówił, że miał problemy z wydolnością, dlatego zawsze z trenerem ustawiali taktykę na szybkie KO. Myślisz ze bokser w czasie kariery, podałby tak istotną informację dla przeciwników do mediów? Zresztą wnioskujesz, że jak ktoś przebiegnie 20-25 km = wytrzyma 12 rund na ringu?
______________
Człowiek człowiekowi wilkiem a kiwi kiwi kiwiJeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów