Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jakim niebezpieczeństwie? kolejny co prawo jazdy znalazł w chipsach?
Kurwa następny ślepy. Nie widzisz żółtego światła migającego po prawej?
Trzeba być upośledzonym by coś takiego napisać.
Według twojej zjebanej logiki, pieszy może wchodzić na zielonym na przejście bez obaw bo przecież ma pierszeństwo.
Aha, ale jakby jechali autostradą 40km/h i dostali mandat na podstawie Art.19.2.1 to tłumaczyliby się strachem przed leżącym na jezdni krawężnikiem?
Jak coś czytasz, postaraj się to zrozumiieć, albo poproś kogoś, by ci wytłumaczył różnicę między 19.1 a 19.2.1.
Bo jeśli nie widzisz, nie rozumiesz różnicy, nigdy nie powinieneś siadać za kółkiem.
Jak coś czytasz, postaraj się to zrozumiieć, albo poproś kogoś, by ci wytłumaczył różnicę między 19.1 a 19.2.1.
Bo jeśli nie widzisz, nie rozumiesz różnicy, nigdy nie powinieneś siadać za kółkiem.
To powiedz, z jaką prędkością należy w nocy jechać nieoświetloną drogą? Dajmy na to jest sucha letnia noc, powietrze jest klarowne ale ciemno jak w dupie. Z jaką prędkością byś jechał?
To powiedz, z jaką prędkością należy w nocy jechać nieoświetloną drogą? Dajmy na to jest sucha letnia noc, powietrze jest klarowne ale ciemno jak w dupie. Z jaką prędkością byś jechał?
"Dostosowaną" i odpowiednią.
To jest moja odpowiedź.
Nie ma prostej dyrektywy.
Nie ma sztwynej odpowiedzi.
Prędkość ma być dostosowana i odpowiednia. BEZPIECZNA, dlatego CZASAMI nie boję się nawet na polskich higwaych zapierdalać po 180 czy więcej.
Nie interesuje mnie w merytorycznej dyskusji "jazda po bandzie" tylko fakty.
Za duzo kilometrów w życiu zrobiłem przeróżnymi samochodami, by się wypowiadać.
Zrobiłem z 500 000 lub więcej kilometrów róznymi samochodami, ostatnio upalam AMG GLC 367 km, ale jeździłem też obecną i poprzednią wersją BMW 6, jako "służbówkę" upalałem Mercedesa C 250 KM, jeździłem nawet (ale mało) takimi zabawkami jak galardo czy tylnonapędowe prosię. Pokochałem (szczególnie w zimowych warunkach) Lancera EVO czy Subaru imprezę (wg mnie nie ma lepszych samochodów do zapierdalania i mają MECHANICZNY, nie elektroniczny napęd).
Po higwayach ganiam (szczególnie w Niemczech) po 220 (lub więcej) na zupełnie ciemmnych autostradach.
Bo jedyne, co mo grozi, to zwierzę.
Jadąc w biały dzień, w pełnym słońcu, przy 120 km/h (dozwolone 140) przy zjezdzie z Góry Św. Anny w kierunku Wrocławia na A4 wyskoczył mi borsuk.
Na szczęście nie skręciłem (byłem na łuku drogi) ani nie hamowałem jak cipa.
Rozwalił mi halogen, a ja go rozwaliłem na kawałki.
GDDKiA powinien mi zapłacić, bo źle zabezpieczył autostradę, ale nie chciało mi się użerać, bo naprawa kosztowała mnie 200 zł (stare S80 i znajomy mechanik).
Ale nie porównuj do tego do zapierdalania maksymalną dozwoloną po drodze i w warunkach, jak nie wiadomo, co Cię czeka.
Art. 19.1 mówi o DOSTOSOWANIU, a 19.2.1 o NIEUTRUDNIANIU. Jak nie widzisz róznicy, to nie powinieneś nigdy siadać za kółkiem.
"Dostosowaną" i odpowiednią.
To jest moja odpowiedź.
Nie ma prostej dyrektywy.
Nie ma sztwynej odpowiedzi.
[...]
Nie interesuje mnie w merytorycznej dyskusji "jazda po bandzie" tylko fakty.
Jesteś taki kurwa konkretny i merytoryczny, że tabliczka mnożenia przy Tobie wygląda jak wiersz dadaistyczny.
Uwielbiam poetów wypowiadających się o przepisach i technice
Jesteś taki kurwa konkretny i merytoryczny, że tabliczka mnożenia przy Tobie wygląda jak wiersz dadaistyczny.
Uwielbiam poetów wypowiadających się o przepisach i technice
Jazda samochdem to nie dodanie dwa do dwóch.
Mam nadzieję, że nigdy nie spotkamy sie na drodze jako kierowcy.
Podalem tyle KONKRETNYCH prykładów, a ty dalej nie rozumiesz, o co c1mon.
Nie masz pojęcia o jeździe w różnych warunkach . Sorry, brak ci doświadczenia i wyobraźni.
I życzę samych słonecznych, suchych dni bez wiatru w drodze do sklepu na zakupy lub do kościoła na sumę.
Jazda samochdem to nie dodanie dwa do dwóch.
Mam nadzieję, że nigdy nie spotkamy sie na drodze jako kierowcy.
Podalem tyle KONKRETNYCH prykładów, a ty dalej nie rozumiesz, o co c1mon.
Nie masz pojęcia o jeździe w różnych warunkach . Sorry, brak ci doświadczenia i wyobraźni.
I życzę samych słonecznych, suchych dni bez wiatru w drodze do sklepu na zakupy lub do kościoła na sumę.
Gówno nie podałeś, ale dam Ci jeszcze jedną szanse. Jest ciemna letnia noc, prosta, nieoświetlona i sucha droga szybkiego ruchu, pusto. Dopisz sobie warunki, których Ci brakuje i podaj prędkość z jaką byś jechał.
Gówno nie podałeś, ale dam Ci jeszcze jedną szanse. Jest ciemna letnia noc, prosta, nieoświetlona i sucha droga szybkiego ruchu, pusto. Dopisz sobie warunki, których Ci brakuje i podaj prędkość z jaką byś jechał.
W zależności od tego czy dwu, czy jednojezdniowa (tego nie napisałeś) 120 lub 110 (może nawet duzo szybciej), ale pod warunkiem, że panują tak idealne warunki jak powyżej napisałeś, a ja mam mocne reflektory ksenonowe lub ledowe i włączony google maps (gliny z fotoradarem).
Jadąc w lesie zwalniam, bo po przygodzie z borsukiem boję się zwierzat wbiegających na drogę.
A na filmiku, który rozpoczął ten wątek, widać dwupasmówkę w mieście, doskonale oświetloną. I ograniczenie do 60.
Kierowca, który mimo tak idealnych warunków przypierdollił w przeszkodę na drodze jest ślepy i powinien DOŻYWOTNIO mieć zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych..
Może prócz roweru.
Z kółkami bocznymi.
W zależności od tego czy dwu, czy jednojezdniowa (tego nie napisałeś) 120 lub 110 (może nawet duzo szybciej), ale pod warunkiem, że panują tak idealne warunki jak powyżej napisałeś, a ja mam mocne reflektory ksenonowe lub ledowe i włączony google maps (gliny z fotoradarem).
Dziękuję. Zatem wyjaśniam. Przy prędkości 120km/h droga hamowania wynosi w dobrych warunkach ok 75m. Czas reakcji młodego kierowcy to 1s, starszego 1,5s, co przekłada się odpowiednio na 33 i 50m przy tej prędkości, czyli sumarycznie mamy 108 do 125m. Może jakbyś jechał na światłach długich to miałbyś szansę z tej odległości wypatrzeć leżący na jezdni krawężnik. Normalne światła drogowe skutecznie oświetlają drogę na 40m, te lepsze 100m, a dalej to już jest zwykle oświetlenie niezgodne z normami.
Żeby zatrzymać samochód na odcinku 40m należy jechać 55k/h. Z takimi prędkościami należało by jeździć w nocy aby w ogóle mówić o możliwości wyhamowania przed czymś co znalazło się na jezdni.
Dziękuję. Zatem wyjaśniam. Przy prędkości 120km/h droga hamowania wynosi w dobrych warunkach ok 75m. Czas reakcji młodego kierowcy to 1s, starszego 1,5s, co przekłada się odpowiednio na 33 i 50m przy tej prędkości, czyli sumarycznie mamy 108 do 125m. Może jakbyś jechał na światłach długich to miałbyś szansę z tej odległości wypatrzeć leżący na jezdni krawężnik. Normalne światła drogowe skutecznie oświetlają drogę na 40m, te lepsze 100m, a dalej to już jest zwykle oświetlenie niezgodne z normami.
Żeby zatrzymać samochód na odcinku 40m należy jechać 55k/h. Z takimi prędkościami należało by jeździć w nocy aby w ogóle mówić o możliwości wyhamowania przed czymś co znalazło się na jezdni.
Dziękuję za wysoki poziom merytoryczności - bez kitu.
Sam w swoim powyższym fachowym wpisie przyznałeś, że jest wiele czynników, które BARDZO zmieniają drogę hamowania, nawet w idealnych waarunkach:
- moc świateł
- wiek kierowcy
ja bym jeszcze dodał:
- zmęczenie (choć to dla mnie żadna wymówka, nawet jak robiłem jednym rzutem po 1100 - 1700 km)
- stopień zagapienia z komórkę
- dupowatość kierującego
i najgorsze:
- wiara, że jak jadę maksymalną dozwoloną, nic nie może mi się stać.
Jest coś takiego jak "prędkość dozwolona", ale jest też "prędkość bezpieczna". Znalezienie kompromisu między tymi wyrazami to właśnie prawniczy bełkot "dostosowanie prędkości".
Dlatego jako doświadczony kierowca szydzę z tych, co (jak na filmie) wpadają na dwupasmowej (!), dobrze oświetlonej co kawałek (!) drodze z limitem 60 km/h na jakąś... przyczepę.
Tacy ludzie powinni być eliminowani z ruchu drogowego.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów