ciekawe ile żre baterii na 100km
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Velture napisał/a:
@up
Gadasz o w chuj odległej przyszłości.
Ludzie zanim się zmienią i przejdą na elektryki to musi minąć sporo czasu.
Czyżby? W Norwegii już obecnie co trzeci nowo rejestrowany samochód to pojazd elektryczny. CO TRZECI! W ciągu zaledwie kilku lat od zerowego udziału w rynku do 1/3 to jest gigantyczne tempo. Za kolejnych kilka lat w ogóle nie będziesz mógł tam zarejestrować pojazdu spalinowego.
Wiadomo, że na naszą kieszeń to wciąż drogo, ale ceny tych pojazdów mocno spadają a nasza zamożność mocno wzrasta, więc tak gdzieś za 10 lat będziemy tam gdzie Norwegowie dziś, zwłaszcza, że obecnie rządzący widzą w tym miejscu nowe otwarcie motoryzacyjne pozwalające wypromować polską markę motoryzacyjną.
@ellsworth W Norwegii kupując auto elektryczne jesteś zwolniony z podatku, i często tańszą opcją jest właśnie elektryk. A po za tym gdybym miał taką możliwość, to kupiłbym Tesla Model X, zajebiście wygodne auto. A tak zostaje Berlingo w dieslu, nie nawidzę diesli ;(
Żeby ludzie się przesiedli na elektryki, wystarczy zrobić co 50 kilometrów stacje wymiany akumulatorów, gdzie każdy może podjechać, wymienić rozładowany na naładowany (o podobnej "starości" = liczbie cykli ładowania) i pojechać dalej.
No to sie kurwa mercedes pośmiał. Filmik stary, a w tym roku (albo następnym), mercedes wydaje pierwszą hybrydę. I już heheszków z baterii nie ma
W Norwegii zwolnienie od podatku,a szwedzi nawet dorzucą ci się do takiego auta i to niesłabo.W chooj tesli lata po Sztokholmie a co drugi samochód to hybrid.Tyle że,prąd u nich tani jak barszcz bo nuklearny...wtedy ma to sens
Jeszcze bym tylko zaznaczył, że statystyczny Norweg zarabia kilka razy więcej niż przeciętny Polak.
Uwaga, nie jestem ekspertem:
Auta elektryczne to rzeczywiście przyszłość, mniej lub bardziej odległa, tak samo jak ogrzewanie elektryczne (które już wygrywa w bogatych państwach, takich jak np. Norwegia). Dlaczego tak?
- "Transport" energii elektrycznej jest najłatwiejszy i najszybszy.
- Wytwarzanie energii mechanicznej (a w konsekwencji tez elektrycznej) z paliw kopalnych w dużej ilości jest sprawniejsze niż w rozproszeniu. Nawet uwzględniając straty zamiany en. mechanicznej w elektryczną i na odwrót, straty egzergii są dużo mniejsze. Więc w przeliczeniu na jednostkę energii wychodzi taniej.
- Co do zanieczyszczeń (chociaż to najmniej sensowny punkt, bo gdyby nie przepisy , nie trzeba byłoby w ogóle tego rozważać) - argument jak wyżej, instalacje oczyszczania spalin w elektrowniach konwencjonalnych są na tyle zaawansowane, że generując taką samą ilość energii, jak rozproszone silniki spalinowe, emitują mniej zanieczyszczeń.
Co do samych samochodów jest jeszcze jeden plus, o którym chyba nikt nie pamięta - natężenie hałasu w miastach znacznie spadnie po wprowadzeniu cichutkich, elektrycznych silników.
Rzekłam.
Auta elektryczne to rzeczywiście przyszłość, mniej lub bardziej odległa, tak samo jak ogrzewanie elektryczne (które już wygrywa w bogatych państwach, takich jak np. Norwegia). Dlaczego tak?
- "Transport" energii elektrycznej jest najłatwiejszy i najszybszy.
- Wytwarzanie energii mechanicznej (a w konsekwencji tez elektrycznej) z paliw kopalnych w dużej ilości jest sprawniejsze niż w rozproszeniu. Nawet uwzględniając straty zamiany en. mechanicznej w elektryczną i na odwrót, straty egzergii są dużo mniejsze. Więc w przeliczeniu na jednostkę energii wychodzi taniej.
- Co do zanieczyszczeń (chociaż to najmniej sensowny punkt, bo gdyby nie przepisy , nie trzeba byłoby w ogóle tego rozważać) - argument jak wyżej, instalacje oczyszczania spalin w elektrowniach konwencjonalnych są na tyle zaawansowane, że generując taką samą ilość energii, jak rozproszone silniki spalinowe, emitują mniej zanieczyszczeń.
Co do samych samochodów jest jeszcze jeden plus, o którym chyba nikt nie pamięta - natężenie hałasu w miastach znacznie spadnie po wprowadzeniu cichutkich, elektrycznych silników.
Rzekłam.
@up, i z braku tego hałasu będzie tylko więcej wypadków z udziałem pieszych. Silnik spalinowy wytwarza hałas, który zwraca uwagę, a że piesi do debile zapatrzeni w telefoniki to będzie dramat.
I nie, samochody elektryczne to nie przyszłość. Jeżeli mam przejechać takim pojazdem 200 km a potem ładować go przez 12h to się mija z celem. Jedyne rozwiązanie to stacje co chwilę i szybkie ładowanie do pełna w 3-4 min, ale to raczej mało możliwe gdyż koszty takiej infrastruktury są gigantyczne.
O wiele lepszą alternatywą są pojazdy wodorowe (Honda Clarity). Sposób uzyskiwania wodoru jest trudny, ale czy ropy jest łatwy? Im będzie ich więcej tym koszty spadną.
I nie, samochody elektryczne to nie przyszłość. Jeżeli mam przejechać takim pojazdem 200 km a potem ładować go przez 12h to się mija z celem. Jedyne rozwiązanie to stacje co chwilę i szybkie ładowanie do pełna w 3-4 min, ale to raczej mało możliwe gdyż koszty takiej infrastruktury są gigantyczne.
O wiele lepszą alternatywą są pojazdy wodorowe (Honda Clarity). Sposób uzyskiwania wodoru jest trudny, ale czy ropy jest łatwy? Im będzie ich więcej tym koszty spadną.
Mi tam silnik spalinowy nie przeszkadza. Skończą się źródełka u arabusów? Można pomyśleć nad silnikiem na etanol.
Przy obecnej technologi auta elektryczne i ochrona środowiska to wielki pic na wodę.
Przy obecnej technologi auta elektryczne i ochrona środowiska to wielki pic na wodę.
Idea elektrycznych samochodów jest piękna: Maxymalny moment (torque) uzyskiwany od momentu wciśnięcia gazu, 99% energii jest wykorzystywane, jednak ich główny szkopuł to... magazynowanie energii czyli zasięg i dlatego są póki co skazane na porażkę w starciu z spalinowcami. Aczkolwiek jest dla nich nadzieja, kiedy człowiek ogarnie technologię aby umieścić w "czterech kółkach" kompaktowy reaktor fuzyjny.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów