______________
Akcja pt. "Wspieramy Sadola":-Premium za grosze: sadistic.pl/user/premium
-Zrzutka: KLIK
Pozdrowienia dla wszystkich Sadoli!
Tak jak by jakikolwiek inny ubiór mu w tej sytuacji pomógł.
zaraz koniec wakacji. Pakuj tornister szczylu
Tak jak by jakikolwiek inny ubiór mu w tej sytuacji pomógł.
Oczywiście, że by pomógł... porządne buty z wysoką cholewą, wzmacniana podeszwa, i skończyło by się na mniejszych obrażeniach.
Nie zmienia to faktu, że motocyklista to skończony imbecyl. Sam jeżdżę na motocyklu, ale nigdy nie odpierdalam takich akcji.
Dziwi mnie fakt nagonki na motocyklistów. Dla mnie to świetny sposób na spędzenie wolnego czasu. Jest to bardzo relaksujące, można na chwilę zapomnieć o problemach dnia codziennego. Tyle, że jak jest 70, to jadę jebane 70. Jak nie można wyprzedzać to nie wyprzedzam. Jak jest chujowa pogoda, nie wyjeżdżam. Cieszę się z jazdy nie starając się udowodnić nikomu, jaki ze mnie król szos. Niezależnie jaki to rodzaj motocykla i ile ma się pod siedzeniem, 125cc, czy 2500cc , wszystko zależy czy i w jaki sposób wykorzystamy tę moc.
1. Nie zredukował biegu.
2. Wyprzedzał na chama, licząc na to, że jak prawdopodobnie dotychczas, ktoś zjedzie lub zwolni, by nie stwarzać zagrożenia (i ja czasami mam fantazje, by być chujem na drodze, który celowo nie zjeżdża, ale nie pozwala mi na to sumienie).
3. Wykonywał manewr bez wyobraźni i wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Z jednej strony nikomu źle nie życzę, a z drugiej strony ja jeżdżę od kilku lat motocyklem i nawet z silnikiem o pojemności 125 cm3 nie miałem takich sytuacji.
Z tego co kojarzę, motocykl na nagraniu to nowa turystyczna Honda, która ma na pewno co najmniej 600 cm3 pojemności. Ten kierowca to debil. Miał zapas mocy na dwa TIRy.
Jeszcze jedna sprawa - szczęście, że przeżył. Mógł skończyć jako tatar pod kołami TIRa.
Oczywiście, że by pomógł... porządne buty z wysoką cholewą, wzmacniana podeszwa, i skończyło by się na mniejszych obrażeniach.
Nie zmienia to faktu, że motocyklista to skończony imbecyl. Sam jeżdżę na motocyklu, ale nigdy nie odpie**alam takich akcji.
Dziwi mnie fakt nagonki na motocyklistów. Dla mnie to świetny sposób na spędzenie wolnego czasu. Jest to bardzo relaksujące, można na chwilę zapomnieć o problemach dnia codziennego. Tyle, że jak jest 70, to jadę j***ne 70. Jak nie można wyprzedzać to nie wyprzedzam. Jak jest ch*jowa pogoda, nie wyjeżdżam. Cieszę się z jazdy nie starając się udowodnić nikomu, jaki ze mnie król szos. Niezależnie jaki to rodzaj motocykla i ile ma się pod siedzeniem, 125cc, czy 2500cc , wszystko zależy czy i w jaki sposób wykorzystamy tę moc.
Jedynie co mnie wkurwia to jazda motocyklisty obok auta na centymetry, nawet jak stoję w korku na skrzyżowaniu. Czasami będąc w korku, podjeżdża się do krawędzi sprawdzić co się stało, oszacować jak długo będzie się stać, czy warto zawrócić. To jeszcze trzeba patrzeć na te pizdy, czy czasami nie wyskoczy Ci jakiś imbecy z dupy jak copperfield.
Jedynie co mnie wkurwia to jazda motocyklisty obok auta na centymetry, nawet jak stoję w korku na skrzyżowaniu. Czasami będąc w korku, podjeżdża się do krawędzi sprawdzić co się stało, oszacować jak długo będzie się stać, czy warto zawrócić. To jeszcze trzeba patrzeć na te pizdy, czy czasami nie wyskoczy Ci jakiś imbecy z dupy jak copperfield.
Jasna sprawa... Wiadomo, w każdej grupie kierowców znajdą się barany - pośród kierowców ciężarówek, osobówek, czy motocyklistów. Tylko motocykli jest procentowo najmniej na drogach ( samochodów os. około 20 milionów, motocykli 1,5 miliona (z czego masa z nich stoi w garażach jako pamiątka po dziadku, WSKi i inne zabytki)) tym samym jeśli w tak wąskiej grupie będzie kilku idiotów to "łatka" jest przyczepiona do wszystkich. I tak jak napisałem wcześniej, trzymać się przepisów, mieć szacunek do innych uczestników ruchu, pokorę i szacunek do motocykla, i można śmigać długie lata.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów