Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-05-15 23:32:22
Naprawdę..........???
Nikt z Was nie przeleciał koleżanki z pracy...?
Naprawdę..........???
ahh już rozumiem, jesteś jeszcze w wieku szkolnym i nie pracowałaś. Zacznij, daj się przelecieć koledze, zobacz jak to jest
Nikt z Was nie przeleciał koleżanki z pracy...?
Naprawdę..........???
Pierwsza, druga i trzecia najważniejsza zasada biurowa: nie r*chasz koleżanek z pracy. To tylko kwestia czasu kiedy dziewczynie klepki się rozjadą i będziesz w epicentrum jej emocjonalnego bałaganu. Absolutnie nie r*chamy koleżanek z pracy, chyba że jesteś już na wypowiedzeniu.
a k***y j***ne jeszcze narzekają, że ciężka praca i dużo roboty... Nosz k***a, nie wytrzymie!!!
Bo mają kontakt z pasoży... ekhm, petentami. Praca z ludźmi jest trudna, czy to w okienku w urzędzie, w obsłudze klienta, wsparciu technicznym.... Przynajmniej raz dziennie będziesz rozmawiał z idiotą lub roszczeniowym ch*jem. Większość ludzi jest względnie normalna i da się z nimi dogadać lub im coś wytłumaczyć, ale są takie "wybitne" jednostki, że czasem chciałoby się im przyj***ć w ryj.
Zawsze lepiej się pracuje z dziewczynami w biurze
Jak ktoś woli facetów to jest kryptogejem...
Lepiej się pracuje? Podam przykład u mnie:
Łukasz, a jak się robiło ten komentarz w linii? Którym "przyciskiem" wciskam kratkę?!
k***a ja pie**ole. Faktycznie, a w CV (pro obsługa lin/mac/win/c++, C/ JS/ python... wszystko co google wyj***ło na tablicę).
Ave.
Bo mają kontakt z pasoży... ekhm, petentami. Praca z ludźmi jest trudna, czy to w okienku w urzędzie, w obsłudze klienta, wsparciu technicznym.... Przynajmniej raz dziennie będziesz rozmawiał z idiotą lub roszczeniowym ch*jem. Większość ludzi jest względnie normalna i da się z nimi dogadać lub im coś wytłumaczyć, ale są takie "wybitne" jednostki, że czasem chciałoby się im przyj***ć w ryj.
Gówno prawda. Porównaj sobie obsługę petenta w administracji publicznej i w sektorze prywatnym. No i powiedz jeszcze czemu w urzędach to kobiety mają złą opinię a o pracujących tam facetach się praktycznie nie mówi...
Pierwsza, druga i trzecia najważniejsza zasada biurowa: nie r*chasz koleżanek z pracy. To tylko kwestia czasu kiedy dziewczynie klepki się rozjadą i będziesz w epicentrum jej emocjonalnego bałaganu. Absolutnie nie r*chamy koleżanek z pracy, chyba że jesteś już na wypowiedzeniu.
Trochę nie ogarniam, chodzi o to że ci dym koło dupy zrobią jak się nimi znudzisz/będziesz mieć wyj***ne?