114
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
23 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Młodzi elektrycy kolejowi spod Moskwy
- teraz popularne
w OSP nie takie rzeczy się wynosi
TamGdzies napisał/a:
Ani odwazny..no moze, ani nie glupi:
gaz sie ulatnia, i pali sie przy butli, norma. butle wybuchaja, jak sie je zajebiscie podgrzeje. dlatego nie leje wode na ogien, tylko na butle.
czyli co ? on pełni role radiatora i chłodzi butle do momentu spalenia całego gazu ???
ja myślę że prościej było by przykryć to kocem !
chyba że się mylę i jakiś mądrzejszy mi to wytłumaczy zamiast po mnie jechać !
PS:
no i kurwa przydały by się napisy co on tam do niego pierdoli
Do autora.
O ższesz Ty mały zamaskowywaczy "Po takach: strażak, straż pożarna, chiny, butla - nie znalazłem."
O ższesz Ty mały zamaskowywaczy
"Po takach: strażak, straż pożarna, chiny, butla - nie znalazłem."
kasanovva napisał/a:
Jak się pali to nie wybuchnie. dopiero gdy ogień robi się coraz mniejszy to jest ryzyko zassania go do środka.
W jaki sposób miało by płomień zassać do środka? A nawet jesli to co by się wtedy stało? Zgasłby od razu, bo nie miałby się jak palić w środku.
Pamietam jak u Babci wyjebal kablek miedzy kuchenka a butla, w domu wywalilo wszystkie okna i butla zaczeła sie palic podobnie jak na filmie, to brat babci nie patrząc na nic chwycił te paląca butlę i wyniósł na podwórze, cały czas sie wtedy bałem ze butla eksploduje w jego rekach. Lepiej sie na elektryczną kuchenke przerzucić chociażby żeby nie meić takich wspomnień...
Rysiek86, jakby przykrył butle kocem to ogień nie zgasłby natychmiast tylko zmniejszał się powoli, a jak wcześniej ktoś pisał im mniejszy ogień tym większa szansa "zassania" do środka i wypierdolenia wszystkiego w cholere jak się pali ulatniający gaz to lepiej schładzać butle i czekać aż wypali się cały, bo gówna nie zgasisz w ułamek sekundy (chyba, że wsadzisz do próżni i nie będzie tlenu, który podtrzyma ogień). paradoksalnie im mocniej się pali tym lepiej
jak się pali ulatniający gaz to lepiej schładzać butle i czekać aż wypali się cały, bo gówna nie zgasisz w ułamek sekundy (chyba, że wsadzisz do próżni i nie będzie tlenu, który podtrzyma ogień). paradoksalnie im mocniej się pali tym lepiej
TamGdzies napisał/a:
Ani odwazny..no moze, ani nie glupi:
gaz sie ulatnia, i pali sie przy butli, norma. butle wybuchaja, jak sie je zajebiscie podgrzeje. dlatego nie leje wode na ogien, tylko na butle.
Z całym szacunkiem lecz mylisz się. Ta butla nie wybuchnie. Nie ma prawa. Ponieważ już się otworzył zawór bezpieczeństwa. I gaz się własnie ulatnia przez niego. Więc nie ma prawa wybuchnąć. Palić się będzie palić ale ciśnienie nie wytworzy się na tyle silne aby rozerwać butlę. Po prostu gaz nie nagrzeje się do takiej temperatury aby rozwalić butlę zaś do środka nie dostanie się tyle tlenu aby spowodować wybuch wewnątrz. Równie dobrze mogli by zostawić tą butle samej sobie. A po wypaleniu gazu sprzedać na złomowisku.
To jest normalna procedura i nic nie powinno się stać. Już to z chłopakami przerabialiśmy.
Zawsze bezpieczniejsze są spaliny po gazie niż sam gaz na wolności.
Oczywiście zawsze ryzyko istnieje (butla ci wypadnie, pęknie i BUM).
Zawsze bezpieczniejsze są spaliny po gazie niż sam gaz na wolności.
Oczywiście zawsze ryzyko istnieje (butla ci wypadnie, pęknie i BUM).
Ktoś mądry kiedyś mi powiedział że: Zdobyta wiedza i doświadczenie stanowią różnice miedzy żywym a martwym bohaterem. A ten strażak jest po prostu głupi!
