18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (2) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:56
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2024-11-10, 18:32
Ofiary seryjnego samobójcy na przestrzeni ostatnich 3 lat.
w................4 • 2012-10-30, 14:33
Przedstawiam niekompletną i w miarę zwięzłą listę ofiar seryjnego samobójcy. Głownie są tu 3 grupy ofiar:
- najwięcej jest tych, którzy zginęli poddając pod wątpliwość śledztwo w sprawie katastrofy w Smoleńsku oraz głosili niewygodne fakty (GDYBY NIE BYŁO NIC NA RZECZY, TO LUDZIE GŁOSZĄCY NIEWYGODNE POGLĄDY BY NIE GINĘLI..)
- ludzie, którzy zginęli ze względu na katastrofę CASY
- ludzie, którzy zginęli w kręgach A. Leppera z nim samym na czele.

Kopiujcie to wszędzie gdzie się da, niech ludzie otworzą oczy. Ja zamierzam jak najbardziej rozpowszechnić ten tekst. Powiedziałem już rodzinie, że nie planuję popełnić samobójstwa ze względu na głoszenie niewygodnych dla władzy faktów

1. 12 kwietnia 2009 roku „zginął mało istotny", jak się potem okazuje podoficer polskiej armii Chorąży Stefan Zielonka o specjalizacji szyfrant. Specjalista ze znajomością wszelkich systemów łączności NATO, oraz człowiek znający cała siatkę polskich agentów. Ten jak się wydawało żołnierz o nieposzlakowanej opinii przepadł na rok i dwa dni przed katastrofą smoleńską! Podejrzewany o współprace z Chińskim wywiadem wypływa na wysokości warszawskiej dzielnicy Wawer około 26-27 Kwietnia 2010 (siedemnaście dni po katastrofie Smoleńskiej)! Dlaczego żona zgłosiła jego zaginięcie dopiero po 7 dniach i gdzie się teraz znajduje wraz z dzieckiem skoro podobno Chińczycy zapewnili im świetlaną przyszłość?

2. Grzegorz Michniewicz - dyrektor generalny Kancelarii Donalda Tuska. Człowiek posiadający certyfikaty dostępu do najtajniejszych informacji. Powiesił się 23 grudnia 2009 roku na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak w Smoleńsku. Nikt nie widział w nim potencjalnego samobójcy. Dyrektor w Kancelarii Premiera Tuska jeszcze tuż przed mniemanym samobójstwem dzwonił do żony, umawiając się na następny dzień. Wysyłał SMS-y do znajomych. Śmierć Michniewicza w dużej mierze została przez media przemilczana.

3. Mieczysław Cieślar, biskup Diecezji Warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, zginął w wypadku samochodowym 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A. Pilcha już po katastrofie. Cieślar zajmował się w sposób ekspercki sprawami inwigilacji środowisk protestanckich przez Służbę Bezpieczeństwa PRL. Media sprawę śmierci Cieślara przemilczały.

4. Krzysztof Knyż zmarł 2 czerwca 2010 r. w Moskwie na sepsę (według oficjalnej wersji). Co ciekawe, zachodnia prasa pisała, że został zamordowany we własnym mieszkaniu. Był operatorem kamery "Faktów" TVN. Miał sfilmować podchodzenie do lądowania polskiego samolotu prezydenckiego na lotnisku w Smoleńsku. Był jednym z pierwszych reporterów, któremu udało się znaleźć w miejscu wypadku, zanim rosyjskie siły specjalne zmusiły ich do opuszczenia terenu. Podobno sfilmował awaryjne lądowanie TU154. Czy materiał, który sfilmował, był prawdziwą przyczyną śmierci Knyża? Na to pytanie media nie szukały odpowiedzi. TVN, dla którego zmarły operator pracował, podał jedynie krótką informację o śmierci operatora.

5. prof. Marek Dulinicz ginie 6 czerwca 2010 r. w wypadku samochodowym, szef grupy archeologicznej, która niebawem miała wyjechać do Smoleńska i rozpocząć prace badawcze na terenie upadku Tu-154M. Dulinicz miał być inicjatorem tej ekspedycji. Aktywnie starał się o przyspieszenie wyjazdu. Do misji archeologicznej w Smoleńsku doszło dopiero pięć miesięcy po jego śmierci. Prace polskich archeologów prowadzone były na potrzeby rosyjskiej, a nie polskiej prokuratury, czyli każde znalezisko będące dowodem w śledztwie mającym ustalić przyczyny katastrofy, było od razu oddawane Rosjanom. Śmierci Dulinicza media nie odnosiły w kontekście innych tajemniczych zgonów po katastrofie.

6. Siergiej Tretjakov
W czerwcu 2010 r. w Stanach Zjednoczonych ginie Siergiej Tretjakov, uciekinier z Rosji, były agent KGB, a potem Służby Wywiadu Zagranicznego (SVR), który w 2000 roku podjął współpracę z Amerykanami. Według dziennikarzy włoskiego tygodnika “L'Espresso”, o czym informowała "Nasza Polska" w zeszłym numerze, międzynarodowi obserwatorzy nie wierzą w naturalną śmierć byłego funkcjonariusza SVR, który miał umrzeć na zawał serca (swego czasu podano, iż zmarł, zachłysnąwszy się kawałkiem mięsa). Z dokumentów opublikowanych przez WikiLeaks wynika, że agent Tretjakow korespondował z szefem Stratforu, jednej z agend CIA. W korespondencji dokonał rekonstrukcji wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. 12 dni po katastrofie konkludował: “Rosjanie mają takie plany (scenariusze), aby zabić innych zachodnich przywódców, które mogą być wykonane”. Tretjakov zwrócił przy tym uwagę, że złe stosunki między Władimirem Putinem a Lechem Kaczyńskim nie były tajemnicą. Sprawą zajęły się media zagraniczne, ale niestety polskie śmierć tę przemilczały.

7. 15 października 2010 r. w Zalewie Rybnickim znaleziono poćwiartowane zwłoki Eugeniusza Wróbla. Ta szósta smoleńska śmierć wydaje się najbardziej dramatyczna i pozostawiająca po sobie najwięcej pytań. Wróbel był wybitnym ekspertem zajmującym się m.in. sprawami stricte lotniczymi. W niektórych dziedzinach był uważany za największego specjalistę w Polsce. Zajmował się tematyką komputerowych systemów sterowania lotem samolotów, precyzyjną nawigacją satelitarną dla lotnictwa, przepisami i prawem lotniczym. Był wiceministrem transportu w rządzie PiS. Według ustaleń prokuratorskich został zabity i poćwiartowany przez własnego syna, który najpierw przyznał się do zbrodni, a następnie jej zaprzeczył. Syn błyskawicznie został uznany za niepoczytalnego i odizolowany poprzez poddanie obserwacji psychiatrycznej. Do śmierci Wróbla jego rodzina była uważana za wzorową. Nic nie wskazywało na chorobę psychiczna syna. Pokój, w którym miał dokonać zbrodni, nie zawierał żadnych śladów świadczących o ćwiartowaniu piłą. Trudno wyobrazić sobie szaleńca tnącego piłą własnego ojca, który następnie z pietyzmem doprowadza pokój do czystości. Złego stanu swego "chorego psychicznie" syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą. Minister Wróbel, ekspert komisji sejmowej badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej, zdążył wypowiedzieć wiele krytycznych opinii na temat upadku tupolewa. Twierdził, że szczątki samolotu, który spoczywa w Smoleńsku, to tak naprawdę wrak po Tu-154 M 102, a nie 101. Eugeniusz Wróbel miał tak mówić w rozmowach do swoich znajomych. Te informacje pojawiły się w pewnych kręgach, jeszcze przed jego śmiercią.

8. Ryszard Kuciński, prawnik Andrzeja Leppera, zmarł w maju na parę miesięcy przed przewodniczącym Samoobrony 2011 r. Ryszard Kuciński wiedział wiele o najważniejszych osobach w państwie. Lepper miał u niego zdeponować najbardziej tajne dokumenty.

9. Wiesław Podgórski, były doradca Andrzeja Leppera, w czasach gdy ten był ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011 r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.

10. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.

11. Róża Żarska, adwokat Andrzeja Leppera, zmarła w lipcu 2011 r. w Moskwie.

12. Dariusz Szpineta - zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia. Znajomi z 13-osobowej grupy, która pojechała do Indii, mówią, że przed śmiercią był w dobrym nastroju.

13. Generał Sławomir Petelicki, były dowódca jednostki "Grom". Znaleziony martwy 16 czerwca 2012 roku. Ostro krytykował ustalenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych i opieszałość polskiego rządu przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy w Smoleńsku. Kilka dni po katastrofie smoleńskiej. Generał Sławomir Petelicki ujawnia, że politycy partii rządzącej dostali SMS o treści: "Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił". Zdaniem Petelickiego autorem SMS-a miał być ktoś z trójki: premier Donald Tusk, szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski, bądź rzecznik rządu Paweł Graś. Petelicki miał doskonalą wiedzę o tych ludziach, często wskazywał kogo należy odwołać z danego stanowiska a kogo powołać na jego miejsce by zacieśnić związki Polski z NATO. Zmarł na skutek ran postrzałowych. Początkowo media podały informacje o 4 strzałach w plecy, następnego dnia skorygowali do 1 strzału. Najpierw podano, iż był to strzał w skroń, potem w twarz, następnie “strzał w głowę”. Ostatecznie media podały informację o strzale w potylicę. Jeśli to prawda ze Sławomir Petelicki „strzelił sobie w potylicę” i na skutek wystrzału został uszkodzony lub przerwany rdzeń przedłożony to mam pewność ze jest to robota ruskich (GRU). Strzał w potylice w rdzeń przedłożony ma na celu spowodować krótki ale niewyobrażalny ból przed śmiercią. W zasadzie to układ życiowy wyłącza się z powodu niewyobrażalnego bólu. To jest typowo sowiecka technika zabijania połączona z zadaniem cierpienia.

14. Henryk Szumski zamordowany 30.01.2012r. przez własnego syna, generał broni WP, szef Sztabu Generalnego, członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

15. Andrzej Lepper, szef "Samoobrony" oraz były wicepremier, 5 sierpnia 2011 został znaleziony martwy w swym biurze w Warszawie. Według informacji przedstawicieli policji popełnił samobójstwo poprzez powieszenie się. Andrzej Lepper wiedział o powiązaniach PO z mafią, sprzeciwiał się wprowadzeniu GMO (i wiedział, że chcą ją wprowadzić „tylnymi drzwiami”), znał fakty w aferze hazardowej i podzielał zdanie Kaczyńskiego w aferze gruntowej. PRAWDOPODOBNIE miał także wiedzę o tajnych więzieniach CIA. Wszystkie ważne dokumenty deponował u Kucińskiego, który zginął 3 miesiące wcześniej. Wokół tego „samobójstwa” krąży wiele wątpliwości.

16. 55-letni płk Leszek Tobiasz to główny świadek w tzw. aferze marszałkowej, bliski współpracownik byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych Marka Dukaczewskiego, żołnierz byłych WSI. 1 marca płk Tobiasz miał po raz pierwszy zeznawać przed sądem w sprawie rzekomej korupcji przy weryfikacji żołnierzy WSI. Miała też być przeprowadzona jego konfrontacja z Bronisławem Komorowskim.

17. Zwłoki ś.p. dr. Ratajczaka znaleziono w pozostawionym na parkingu przy opolskiej Karolince samochodzie Renault Kangoo, który miał stać tam od 28 maja br. Niektórzy świadkowie zaprzeczają jednak tej wersji mówiąc, że samochód nie stał tam tak długo i był tam podrzucony później. Jak pisze Nowa Trybuna Opolska: “O tym, że w samochodzie znaleziono zwłoki dra Ratajczaka, nieoficjalnie mówiono już w sobotę, prawdopodobnie na podstawie leżącego we wnętrzu pojazdu umowy jego kupna sprzed trzech tygodni. Dariusz Ratajczak, doktor historii został zaszczuty został przez filosemickie lobby, reprezentowane głównie przez Gazetę Wyborczą, oraz przez inne środowiska wrogo ustosunkowane do odkłamywania historii i odważnego prezentowania faktów. Za publikację i jedynie przytoczenie w swojej książce niektórych opinii rewizjonistów historycznych, Ratajczakowi przylepiono łatkę “antysemity” i “kłamcy oświęcimskiego”, co spowodowało utratę pracy na uczelni, szykany i wydanie konsekwentnie przestrzeganego “wilczego biletu” uniemożliwiającego zdobycie pracy. Ratajczak zmuszony został do utrzymywania się pracując jako palacz w kotłowni c.o. oraz jako pomoc przy zmywaniu naczyń.

18. Jerzy Pronobis - prezes spółki Club&Travel, która zajmuje się rozprowadzaniem lukratywnych biletów na Euro 2012. Rozprowadzanie biletów odbywało się w atmosferze korupcji i skandalu. Pronobis "wpadł" pod pociąg. Policja nie wyklucza samobójstwa, choć denat tradycyjnie nie pozostawił listu pożegnalnego. Nazwisko Pronobisa pojawia się w tzw. "taśmach Grzegorza Laty". Śmierć Pronobisa wpisuje się w logikę zamykania układu, gdzie zarówno niepokorni i skorumpowani popełniają samobójstwa i ulegają „nieszczęśliwym wypadkom”. Wydaje się, że III RP coraz mniej przypomina „zieloną wyspę”, czy też „drugą Irlandię”, dużo bardziej przypomina włoską wyspę pod nazwą Sycylia.

19. W nocy z Soboty na Niedzielę zginął chorąży Remigiusz Muś, bardzo ważny świadek śledztwa smoleńskiego, technik pokładowy, Jaka-40, który wylądował na lotnisku w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. z dziennikarzami, krótko przed katastrofą smoleńską. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, nomen omen Dariusz Ślepakura poinformował, jakoby na ciele zmarłego, nie znaleziono, śladów wskazujących na działanie osób trzecich. Ale nie znaleziono też listu pożegnalnego, który mógłby sugerować, że chorąży popełnił samobójstwo. Muś, to kolejny bardzo ważny świadek smoleńskiego śledztwa, który zginął w tajemniczych okolicznościach.
Chorąży Remigiusz Muś ujawnił między innymi, że kontroler z wieży na smoleńskim lotnisku, wydał im komendę o zejściu na wysokość 50 metrów. Technik pokładowy z Jaka-40 zapewnia, że słyszał jak identyczną komendę otrzymała załoga TU-154M. A także rosyjskiego Iła-76. Chorąży Remigiusz Muś, który razem z porucznikiem Arturem Wosztylem (pierwszy pilot) i porucznikiem Rafałem Kowaleczko stanowił załogę Jaka-40, mówił również, że tuż przed katastrofą prezydenckiego tupolewa słyszał dwa wybuchy. Wówczas nie skojarzył ich źródła.

20. Prof. Urbanowicz 61 lat zmarł w dwa dni po opublikowaniu raportu o tym, że serwery PKW znajdowały się na terenie Rosji i były obsługiwane przez rosyjskich informatyków. Czy do was to dociera? Wstępne wyniki wyborów szły do Rosji, były filtrowane i wracały do Polski.

21. Wojciech Franiewski, Sławomir Kościuk, Robert Pazik – oprawcy Olewnika, popełnili samobójstwa w swoich celach.

22. SAMOBÓJSTWO popełnił strażnik więzienny pilnujący oprawców Olewnika.

23. GINIE 96 osób w katastrofie smoleńskiej. W tym min:
- para prezydencka
- 12 posłów
- 2 senatorów
- 14 przedstawicieli Sił Zbrojnych
- załoga
- funkcjonariusze BOR

24. GINIE 16 OFICERÓW i 4 członków załogi w katastrofie Casy.

To tylko niektóre wysoko postawione ofiary w ciągu ostatnich kilku lat w Polsce. W Internecie można znaleźć pełną listę.

„Demontaż państwa już się skończył. Teraz będą znikać ludzie” – Janusz Kurtyka, 6.04.2010r.

Dziwnie powtarzalny schemat tych “samobójstw”:
1. Brak symptomów zapowiadających ten akt.
2. Znalezienie ciała i natychmiastowe orzeczenie o podejrzeniu samobójstwa połączone z komunikatem o problemach finansowych i towarzyskich denata.
3. Zapowiedź oficjalnego podjęcia śledztwa za trzy dni.
4. Podjęcie śledztwa i stwierdzenie, że nie znaleziono żadnych śladów udziału osób trzecich w zdarzeniu, jakby oczekiwano, że ewentualny zabójca/y obowiązkowo musi te ślady zostawić.
5. Oficjalny komunikat, że było to samobójstwo z uzasadnieniem j.w..
6. Odłożenie sprawy ad acta.
7. Fala spekulacji medialnych.
8. Samobójstwa zdarzają się w piątek, sobotę – pod koniec tygodnia – tak, że sekcja zwłok rozpoczyna się za 3 dni.
9. Prokuratura wszczyna śledztwo dopiero w poniedziałek.
10. Tłumaczenia prokuratury w stylu: “sama wywiozła się do lasu, oblała się benzyną i podpaliła” – ś.p. Jolanta Brzeska, walcząca z gangami przejmującymi nieruchomości.
11. Niektóre ekspertyzy wykonywane wiele dni, tygodni, miesięcy po zdarzeniu, choć nic logicznego nie tłumaczy takiego postępowania.
12. Często tajność postępowania.
Zgłoś
Avatar
gadom 2012-10-30, 16:47
pavel666 napisał/a:

skaczecie jak maple pajacyki na coraz to nowszych bredniach ale jak mozg nie dziala to pozostaje tylko to.

idzcie sie powaznie leczyc pisowcy niedowartosciowani patrioci i inne odpadki ktore udaja zmarginalizowanych poszkodowanych i walczacych o prawde.

Macie nastukane nestety w tych glowach juz teraz mozna puscic plazem starszym ludziom ale mlodzi bredzacy bez dowodow sa tylko zidiocialymi gimbusami chocby pokonczyli wszelkie uczelnie. Mozg zobowiazuje do myslenia



Odważne słowa jak na człowieka nieużywającego polskich znaków, interpunkcji, a o problemach z budowaniem zdań i ortografią nie wspomnę...

Kolejny "inteligent"...
Zgłoś
Avatar
b................d 2012-10-30, 16:49 3
"Gdy rozum śpi budzi się Macierewicz" - L. Miller.
Zgłoś
Avatar
tds1974 2012-10-30, 16:50
ellsworth napisał/a:

Nagle Lepper stał się idolem wszystkich pisiorów i innych szowinistów i faszystów? Zaraz powiedzą pewnie,że to był wielki mąż stanu. Drugi po Prezesie. Może niech wszystkie pisiory zatańczą na jego cześć "brekdensa (taniec na głowie, jakby ktoś nie wiedział)"



To był bredgens, ale reszta - masz rację. PiSowcy nagle pokochali Leppera! Taki cacy, taki elegancki był...

______________

Zgłoś
Avatar
b................d 2012-10-30, 16:53
gadom napisał/a:



Odważne słowa jak na człowieka nieużywającego polskich znaków, interpunkcji, a o problemach z budowaniem zdań i ortografią nie wspomnę...

Kolejny "inteligent"...



Odważne słowa jak na człowieka, który nie mając nic merytorycznego do wniesienia w dyskusji przypierdala się do ortografii, a o kupie we własnej wypowiedzi nie wspomnę...

Kolejny "inteligent"...
Zgłoś
Avatar
gadom 2012-10-30, 16:58 1
tds1974 napisał/a:



To był bredgens, ale reszta - masz rację. PiSowcy nagle pokochali Leppera! Taki cacy, taki elegancki był...



Był jaki był, ale o "lądujących Talibach w Klewkach" wiedział przed nami wszystkimi
Zgłoś
Avatar
miek13 2012-10-30, 17:00
Seryjny Samobójca ...
Zgłoś
Avatar
torro 2012-10-30, 17:05 1
tds1974 napisał/a:



Nie chce mi się nawet pisać coś więcej na ten temat. Napisze jeno, że profesor Grocholewski, którego znałem osobiście, zmarł po długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej, w słusznym wieku. Źródło

Umieszczanie go, jak i innych na tej "liście" rozpowszechnianej przez tzw. "prawicowe" media, jest nie tylko nadużyciem, ale i okazywaniem braku szacunku dla jego śmierci. Nikomu nie chce się nawet sprawdzać na co kto zmarł. Wystarczy, że nie żyje i był w "okolicach" katastrofy. Żenada to mało powiedziane. Ot, typowe prawicowe sranie na swoich ludzi dla własnych, politycznych korzyści. Jak Jarek po śmierci brata.

A teraz możesz dodawać wesołe "emotikony" typu idź Pan w chuj...



Natomiast umieszczenie na tej liście samobójców 96 ofiar katastrofy smoleńskiej należy uznać za trafne. Nakazanie pilotom lądowania w takich warunkach, jakie wtedy panowały było niczym innym jak zbiorowym samobójstwem. Tyle, że nie wszystkie ofiary chciały je popełnić. Tu też jest racja, że ktoś im to samobójstwo popełnił. Odpowiedź na pytanie kto, z pewnością dałoby ujawnienie telefonicznej rozmowy między Kaczyńskimi, którą odbyli tuz przed lądowaniem. Niestety na ujawnienie tej najważniejszej przesłanki komisja Macierewicza jakoś nie nalega, a przecież będąc w USA mogli poprosić swoich kolegów z CIA...

______________

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Zgłoś
Avatar
gadom 2012-10-30, 17:12
bloodstained napisał/a:



Odważne słowa jak na człowieka, który nie mając nic merytorycznego do wniesienia w dyskusji przypierdala się do ortografii, a o kupie we własnej wypowiedzi nie wsponę...

Kolejny "inteligent"...



No wybacz, ale odkąd tylko pamiętam umiejętność poprawnego używania ojczystego języka dość trafnie określała z kim ma się do czynienia. Jeśli ktoś nie potrafi pojąć kilku prostych zasad pisowni, to raczej nie warto się z nim wdawać w merytoryczną dyskusję...
Zgłoś
Avatar
contowsky 2012-10-30, 17:13
kurwa w jakim kraju przyszło nam żyć

______________

Najebać tysiąc postów i na emeryturę.
Albo dwa.
Trzy i więcej nie będzie.
Cztery, ostatnie słowo.
Zgłoś
Avatar
pat1ryk 2012-10-30, 17:13 2
Tak to był zamach. Zamach na zdrowy rozsądek, który w tym kraju po katastrofie sam popełnił samobójstwo.

Poczytajcie rozmowy pilotów z wieżą. Jedni i drudzy bawili się w grę: bo jakoś to będzie, spróbujemy zejść nisko może się uda. Już dwie godziny spóźnieni jesteśmy. Generał stoi i obserwuje, może trafi się premia.

Tak samo było po katastrofie: po co badania DNA, wrzućmy ciała w worki, ktoś zidentyfikuje, będzie szybciej. Potem śledztwo, którzy robili ludzie z tego samego środowiska, doskonale wiedzący, że w naszym kraju od lat nie stosuje się żadnych procedur, bo i po co.

I mamy katastrofę lotniczą średnio co dwa lata i z każdej podobno wyciągamy wnioski. Śmieszny ten nasz kraj, podobno leśniczy chcą montować kamery w lasach, żeby ludzie śmieci nie wywalali. Może następną katastrofę będziemy mieć już w HD.
Zgłoś
Avatar
torro 2012-10-30, 17:53 7
pat1ryk napisał/a:

Tak to był zamach. Zamach na zdrowy rozsądek, który w tym kraju po katastrofie sam popełnił samobójstwo.

Poczytajcie rozmowy pilotów z wieżą. Jedni i drudzy bawili się w grę: bo jakoś to będzie, spróbujemy zejść nisko może się uda. Już dwie godziny spóźnieni jesteśmy. Generał stoi i obserwuje, może trafi się premia.


Tu nawet nie chodziło o premię tylko o zachowanie roboty. Pilotował kpt. Protasiuk, ten sam, który był drugim pilotem podczas lotu do Gruzji, a co wtedy zaszło?
"W rękach pilota wojskowego, który w sierpniu 2008 roku siedział za sterami Tu-154M leżał los nie tylko prezydentów Polski, Litwy, Estonii i Ukrainy, ale i pozostałych członków załogi oraz pasażerów. Mjr Grzegorz Pietruczuk odmówił wykonania rozkazu Lecha Kaczyńskiego, aby lądować w ogarniętej walkami Gruzji. Pilot wojskowy wie, że miał rację. Dbał tylko o bezpieczeństwo osób na pokładzie, a mimo to został nazwany TCHÓRZEM, który przynosi wstyd Polsce.Dowódca Tu-154M wspomina, że wtedy nikt nie chciał słuchać jego argumentów, cały czas naciskano na niego, by lądował. - Była tylko argumentacja polityczna, że musimy wylądować przed prezydentem Sarkozym - mówi Pietruczuk.

Chociaż po swojej stronie miał resztę załogi, także drugiego pilota kpt. Arkadiusza Protasiuka, a nawet dowódcę 36. Specpułku to prezydent Kaczyński wszedł do kokpitu i wydał rozkaz pilotowi.

- Wtedy padło pytanie, czy wiem, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Odpowiedziałem: "Tak, wiem, panie prezydencie". Na co prezydent: "W takim razie polecam wykonać lot do Tbilisi". Pan prezydent odwrócił się i wyszedł - opowiada major.

Odmowa wykonania rozkazu pociągnęła za sobą dalsze konsekwencje.Dwa tygodnie później poseł PiS Karol Karski złożył doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, a pilot wojskowy usłyszał ostre słowa krytyki. Zarzucono mu, że jest TCHÓRZEM i przynosi WSTYD Polsce. Zapytanie poselskie,w którym nazwał pilota tchórzem złożył poseł PIS Gosiewski.
W konsekwencji, pomimo otrzymania Srebrnego Krzyża Zasługi, mjr Pietruczuk został zmuszony do odejścia ze służby.
O tym wszystkim wiedział kpt. Protasiuk i co miał biedny zrobić, zwłaszcza jak nad głową stał mu przełożony-wysłannik Kaczyńskiego, który miał dopilnować by piloci nie odmówili lądowania? Na dodatek na rauszu, bo spożył "wojskowe śniadanie", możliwe nawet, że siedział na miejscu drugiego pilota.
Gdyby oświadczył- nie ląduję bo to zbyt niebezpieczne panie generale, wtedy popełniłby też samobójstwo, tyle, że zawodowe.
Nawiasem mówiąc, czy ktoś jest w stanie wyobrazić sobie tę aferę, jaką kaczyści rozpętaliby, gdyby samolot nie wylądował z powodu decyzji pilota, albo nie daj Boże rosyjscy kontrolerzy wydaliby zdecydowany zakaz lądowania? O matuchno, to by dopiero było. Zbrodniczy Rosjanie nie pozwolili wylądować polskiemu prezydentowi stulecia, żeby nie wziął udziału w uroczystościach katyńskich. Czy ktoś by wtedy wspomniał o bezpieczeństwie i roztropności? Pytanie oczywiście retoryczne...

______________

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Zgłoś
Avatar
borntoride 2012-10-30, 17:55
Jarku bądź Macierewiczu, wypierdalaj z sadistica ze swoimi głupimi postami na jakiś wasz portal dla zjebów. Rzygam czytaniem tego gówna, dzisiejsza akcja z RP pokazała jak jest na prawdę. Wszystkie pisiory to oszołomy i tyle. Elo
Zgłoś
Avatar
chupsky 2012-10-30, 19:15
Faktycznie ta lista daje do myślenia i sprawa Smoleńska śmierdzi na kilometr. Kto tego nie widzi, ten jest po prostu idiotą wierzącym w sploty niespotykanych przypadków (co ciekawe w Boga to już sadole nie wierzą, no ale taka moda - głosować na PO i być ateistą). Jedyna kwestia jaka jest totalnym pomówieniem w tym zestawie i o którym mi wiadomo to sprawa M. Cieślara (punkt 3) - zginął w wypadku samochodowym, który spowodował nietrzeźwy instruktor MMA z Łodzi (kto pogrzebie, ten bez problemu znajdzie o kogo dokładnie chodzi), który obecnie siedzi w pudle i szczerze wątpię, aby miał jakiekolwiek kontakty z rosyjskim wywiadem
Zgłoś
Avatar
kij666 2012-10-30, 19:29
ciekawe kiedy Jaro popełni samobójstwo.
Zgłoś
Avatar
hell.no 2012-10-30, 19:52
Dopisz tego z niezależnych co to opracował jako numer 25, siebie jako 26 pewnie też możesz już dorzucić, bywaj brachu
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów