📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:55
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:52
Motar696 napisał/a:
@zakmen
Taa... a potem autobus się zatrzyma , kierowca wysiądzie i zacznie klaskać.
twoimi jajami
Opisz mi skąd według ciebie biorą się takie przypadki albo zamilknij.
zakmen napisał/a:
@Cyrk
Prawdopodobnie zerowa. Za to z każdą taką akcją młody będzie coraz bardziej agresywny w stosunku do innych. Pewnej nocy chwyci nóż i poderżnie tatuśkowi gardło, zadźga matkę i powiesi się na końcu. Następnego dnia każdy będzie się zastanawiać jak do tego doszło przecież to była taka fajna rodzinka.
Tak, tak. I dlatego w krajach skandynawskich gdzie jakiekolwiek kary cielesne są zabronione nie ma agresji. Mógłbyś mi podpowiedzieć skąd pochodził Breivik albo gdzie jest największa skłonność do autoagresji i samobójstw? Nie wiem skąd wy bierzecie te teorie, że lep na pysk od czasu do czasu za dziecka tworzy agresywnych dorosłych. Fakty pokazują coś dokładnie odwrotnego. To ofiary bezstresowego wychowania są znacznie bardziej agresywne...
Dobreeeee piwo
Straszne głupoty piszecie.Nieraz od matki dostałem po mordzie za pyskowanie ,albo wpierdol pasem za złe zachowanie.Teraz jestem wdzięczny i mam szacunek do rodziców. Morda pyskowała morda dostała
Dziecko to dziecko. Nie wolno ruszać nawet ciapackiego, jeśli nie jest się jego ojcem i nie robi się tego w celach wychowawczych. Gościowi za to należy się kosa między żebra.
@Cyrk
Skarcenie dziecka mocnym klapsem albo ojcowskim strzałem a nokautowanie go piąchą w ryj to dość duża różnica. Jeżeli tak bardzo bronisz takiego typu zachowania to musiałeś mieć naprawdę fajnego tatuśka. Z resztą po twoich 2 postach widać że nie ma co się pchać w jakąkolwiek dyskusje z tobą. Mogę nawet stwierdzić że wygrałeś byle byś mi już nie odpisywał.
Skarcenie dziecka mocnym klapsem albo ojcowskim strzałem a nokautowanie go piąchą w ryj to dość duża różnica. Jeżeli tak bardzo bronisz takiego typu zachowania to musiałeś mieć naprawdę fajnego tatuśka. Z resztą po twoich 2 postach widać że nie ma co się pchać w jakąkolwiek dyskusje z tobą. Mogę nawet stwierdzić że wygrałeś byle byś mi już nie odpisywał.
Rozczulacie się nad tym, że gościu przyjebał dzieciakowi, a jak mawiał klasyk - "jebnął to jebnął, na chuj drążyć temat?" Ja za to chciałbym pogratulować mamuśce, zero empatii wobec dzieciaczka. Nie wiadomo czego i kogo bardziej małemu współczuć :/
akurat matka zachowała się najlepiej jak mogła w danej sytuacji...