Kilka dni temu czytałem gdzieś, że bananowce są zagrożone wyginięciem. Dzisiaj spotkałem się ze swoim Ojcem żeby obgadać pewne sprawy. Gdy skończyliśmy przeszliśmy na tematy bardziej przyziemne. Wywiązał się następujący dialog (O - Ojciec, J - Ja):
J - a słyszałeś, że bananowce są zagrożone wyginięciem? Trzeba jeść teraz bo później może nie być okazji.
O - o to dobrze, może czarnuchy w końcu wyginą, ewolucja synek!
Byłem bardzo dumny z mojego ojca słysząc te słowa
I tak, szanuje go w chuj dlatego piszę 'Ojciec' z dużej litery!
I chuj wam do tego
J - a słyszałeś, że bananowce są zagrożone wyginięciem? Trzeba jeść teraz bo później może nie być okazji.
O - o to dobrze, może czarnuchy w końcu wyginą, ewolucja synek!
Byłem bardzo dumny z mojego ojca słysząc te słowa
I tak, szanuje go w chuj dlatego piszę 'Ojciec' z dużej litery!
I chuj wam do tego
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis