Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Dla mnie oni podpadają pod masochistów, kto normalny jeździ na kawałku deski i ze świadomością że możesz sobie coś rozjebać?
spytaj o to fanów sportów ekstremalnych bo to przecież skateboarding jest jedyną aktywnością, przy której można sobie coś zrobić? generalnie nie jestem tzw. skejtem, ale propsuje to hobby. W dobie, gdzie głównymi zainteresowaniami młodych ludzi jest picie alkoholu, melanż co kilka dni albo granie w komputer 12h na dobe, to taka forma aktywnosci fizycznej jak chociażby jeżdżenie na głupim kawałku drewna staje sie po prostu rzadkością.
I tak jeszcze co do świadomości rozjebania sobie czegoś...powiem Ci tak - gdyby każdy człowiek siadał za stery samochodu z myślą, że tego dnia może napotkać jakiegoś wariata drogowego, który sie w niego wpierdoli, albo że się zamuli i wjedzie w drzewo robiąc z siebie przecier pomidorowy, to sądze że każdy darowałby sobie jeżdżenie autem Do czego zmierzam? po prostu jeśli ktoś wykonuje takie rzeczy, to nie myśli o tym, że sobie coś zrobi, po prostu.
Ja tam się ze skejtów nie śmieję.
Większość wygląda pedalsko, pizdowato- to fakt, ale żeby zapierdalać na desce albo rolkach agresywnie to trzeba mieć jaja jak dzwon kościelny. No kurwa. Bierze taki chłopaczek z nogami jak ja przedramiona deskę, idzie na jakieś schodki i jeeeeb skacze. No ja bym się zesrał. Przecież wiadomo że przy takich ewolucjach można się nieźle połamać czy porozcinać.
Raz pojechałem na skatepark z rolkami, stanąłem na krawędzi takiej kurwa zjeżdżalni rolkowej, myślę ,,no jebnę jak nic". Patrzę- chłopaczki, którzy ewidentnie masują sobie odbyty od środka się nie cykają tylko jeżdżą to co, ja kurwa nie pojadę?
I pojechałem. Na SOR z wstrząśnieniem mózgu.
A ja owszem - śmieję się z tych kretynów.
Dlaczego nie boją się połamać albo porozbijać albo pokaleczyć ?
Bo są pedałami i liżą się po rowach... więc ... co gorszego może im się stać ?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów