Męczy mnie już ta olimpiada. Gdybym chciał zobaczyć ludzi, którzy nie mają normalnej pracy, połowę życia spędzają na siłowni i bez przerwy paradują w dresach, pojechałbym sobie do Elbląga.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:20
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:32
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 11:56
Szkoda tylko, że to kilka słów napisanych wyłącznie żeby zdobyć kilka piw i zaistnieć...
Radom jest drugą wioską olimpijską...
@ alan10 - w 6 klasie wygrałem igrzyska olimpijskie matematyczne!
@ alan10 - w 6 klasie wygrałem igrzyska olimpijskie matematyczne!
Kov napisał/a:
@alan
Poprawne jest używanie zarówno słowa "olimpiada", jak i "igrzyska olimpijskie". Domaganie się, by tę imprezę sportową nazywano tylko igrzyskami olimpijskimi, i krytykowanie tych, którzy używają określenia "olimpiada", jest przejawem nieliczenia się z rozwojem języka polskiego - powiedziała PAP dr Katarzyna Kłosińska, językoznawca, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego i sekretarz Rady Języka Polskiego.
Nie zgadzam się. Liczę się z rozwojem j. polskiego, ale pewnych zmian nie akceptuję, bo są zwyczajnie bezsensowne. Jeśli ktoś mi mówi, że "pisze" jako zamiennik "jest napisane" to forma dozwolona, to takiego "rozwoju" języka po prostu nie przyjmuję do wiadomości (choć prawdopodobnie nikt nigdy nie powiedział, że to forma dozwolona, tylko jakiś jełop coś usłyszał, nie zrozumiał, przekręcił i poszła w Polskę radosna nowina dla niereformowalnych analfabetów). Co do olimpiady to nie będę się jakoś strasznie upierał, ale jaki jest problem w tym, by mówić "igrzyska" i zachować pierwotne znaczenie obu określeń?
Mam pewne podejrzenia, że akceptowanie coraz dziwniejszych tworów wynika z przekonania, że ludzie nie potrafią się nauczyć podstaw języka, więc lepiej nie obciążać ich dodatkowo jakimiś niuansami.
alan10 napisał/a:
Co do olimpiady to nie będę się jakoś strasznie upierał, ale jaki jest problem w tym, by mówić "igrzyska" i zachować pierwotne znaczenie obu określeń?
Nie no, masz rację. Olimpiada to okres czterech lat w kalendarzu Starożytnych Greków, teraz mamy nowożytne igrzyska olimpijskie. Ale wspomniany kawał jest wypowiedzią przeciętnego Polaka, znudzonego ciągłymi transmisjami telewizyjnymi. Nie oczekujmy, że przeciętny Polak będzie rozpatrywał pedantycznie kwestie językowe.
Teraz już nie mówi się "dresiarze", tylko "mieszkańcy Elbląga w strojach ludowych"
Żeby nie było, nie mam nic do Elbląga
Żeby nie było, nie mam nic do Elbląga
nie kumam wogole ziom skąd ty masz takie dziwne info o Elblągu???Jestes lapsem to siedz cicho i nie pier... głupot...
A ja myślałem, że moje miasto bardziej kojarzy się z EB i samicą nosorożca
pawelek355 napisał/a:
nie kumam wogole ziom skąd ty masz takie dziwne info o Elblągu???Jestes lapsem to siedz cicho i nie pier... głupot...
Czujesz się urażony, że wymieniłem Cię w kawale bez Twojej zgody?
Kolega Takewon potrafił skonstruować mądrą wypowiedź, widocznie to jeden z tych pracujących na dobre imię miasta. Patrz i ucz się.
To ja zapraszam do mojego miasta....