Kov napisał/a:
@alan
Poprawne jest używanie zarówno słowa "olimpiada", jak i "igrzyska olimpijskie". Domaganie się, by tę imprezę sportową nazywano tylko igrzyskami olimpijskimi, i krytykowanie tych, którzy używają określenia "olimpiada", jest przejawem nieliczenia się z rozwojem języka polskiego - powiedziała PAP dr Katarzyna Kłosińska, językoznawca, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego i sekretarz Rady Języka Polskiego.
Nie zgadzam się. Liczę się z rozwojem j. polskiego, ale pewnych zmian nie akceptuję, bo są zwyczajnie bezsensowne. Jeśli ktoś mi mówi, że "pisze" jako zamiennik "jest napisane" to forma dozwolona, to takiego "rozwoju" języka po prostu nie przyjmuję do wiadomości (choć prawdopodobnie nikt nigdy nie powiedział, że to forma dozwolona, tylko jakiś jełop coś usłyszał, nie zrozumiał, przekręcił i poszła w Polskę radosna nowina dla niereformowalnych analfabetów). Co do olimpiady to nie będę się jakoś strasznie upierał, ale jaki jest problem w tym, by mówić "igrzyska" i zachować pierwotne znaczenie obu określeń?
Mam pewne podejrzenia, że akceptowanie coraz dziwniejszych tworów wynika z przekonania, że ludzie nie potrafią się nauczyć podstaw języka, więc lepiej nie obciążać ich dodatkowo jakimiś niuansami.