212
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:23
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:16
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
davie6 napisał/a:
(niekoniecznie tych co demonstrują na ulicach w stringach, ale też na normalnych gejów)
Że co proszę?
ButcheredAtBirth napisał/a:
Niedługo w TV zobaczymy reklamy, gdzie będą ostrzegać przed heteroseksualistami..
Pewnie byś chciał.
@Winterstorm
A to proszę, że davie6 jakoś umie oddzielić ziarno od plew. To, że ktoś lata z gołą dupą po Marszałkowskiej i krzyczy piskliwym głosem "jestem gejem" nie oznacza, że każdy gej jest dokładnie taki sam. Na tej samej zasadzie możemy powiedzieć, że "patrioci robią burdy i demolują wszystko na swojej drodze", bo raptem kilku szurniętych typów z Marszu Niepodległości 11 listopada 2011 roku tak robiło. Również na tej samej zasadzie sadolowi wielbiciele kibiców domagają się, by nie utożsamiać gorliwych fanów piłki nożnej z kibolami demolującymi stadiony i dworce. Każda grupa społeczna ma swoje czarne owce i nie ma w tym naprawdę nic nadzwyczajnego.
A to proszę, że davie6 jakoś umie oddzielić ziarno od plew. To, że ktoś lata z gołą dupą po Marszałkowskiej i krzyczy piskliwym głosem "jestem gejem" nie oznacza, że każdy gej jest dokładnie taki sam. Na tej samej zasadzie możemy powiedzieć, że "patrioci robią burdy i demolują wszystko na swojej drodze", bo raptem kilku szurniętych typów z Marszu Niepodległości 11 listopada 2011 roku tak robiło. Również na tej samej zasadzie sadolowi wielbiciele kibiców domagają się, by nie utożsamiać gorliwych fanów piłki nożnej z kibolami demolującymi stadiony i dworce. Każda grupa społeczna ma swoje czarne owce i nie ma w tym naprawdę nic nadzwyczajnego.
Niegdyś homoseksualizm był generalnie uznawany za chorobę przez światowej klasy psychologów i psychiatrów... teraz jest tyle tej zarazy, że to miedzy innymi oni ustanawiają prawo...
brakowało tylko na koniec filmiku żeby ten gość wyrzucał ciało chłopaka w lesie
@isotop Nie ma czegoś takiego jak normalny gej (homoseksualista, pedał, lesbijka itd.). Homoseksualizm sam w sobie jest odchyleniem od normy, czymś nienormalnym. Jest dewiacją, zboczeniem, jeszcze do niedawna chorobą. Pisanie normalny gej to pierdolenie i demagogia.
Suguru napisał/a:
@davie6 czy ty, czlowieku, masz jakis kurwa problem?
Owszem mam kurwa problem, z takimi co hejtują gejów bo właściwie ich nie rozumieją, a przecież ta orientacja jest tak naturalna w świecie zwierząt jak heteroseksualizm, a człowiek jest przecież zwierzęciem, prawda? Ssakiem, więc po co się spinać na normalnych homosiów? No ale skoro "wszyscy hejtują to ja też pohejtuje i jeszcze i porównam do dziecio, kozo i trupo - jebców" Żałosne.
Winterstorm napisał/a:
Że co proszę?
Taki żarcik: nienormalny gej= paraduje na ulicach, normalny= nie afiszuje się, ot co
@Winterstorm
Podoba mi się często podawany tutaj kompromis w kwestii "normalności gejów i lesbijek" stwierdzający, iż ci normalni zwyczajnie nie epatują swoją odmiennością i nie mają potrzeby udowodniania czegoś światu. W przeciwieństwie do tych nienormalnych, którzy za punkt honoru i cel życia postawili sobie latanie z piórkiem w dupie po mieście przy każdej możliwej okazji argumentując to rzekomą "walką o tolerancję".
Jeśli jednak sam nie możesz poskromić w sobie chęci zaglądania ludziom do sypialni i musisz wiedzieć "kto z kim, jak i dlaczego" to bardzo mi przykro, ale widocznie lubisz ubolewać nad światem i szukasz na siłę powodów do tego ubolewania.
Zaś do co owego zboczenia. Dendrofilia też jest "dewiacją, zboczeniem" i pewnie wciąż uznawana jest za chorobę, ale czy kogoś w ogóle obchodzą dendrofile? Widzisz, nikogo nie obchodzi istnienie człowieka dostającego dzikich orgazmów na myśl o Borach Tucholskich, bo ten po prostu w żaden sposób nie oddziałuje na funkcjonowanie tzw. "zdrowej tkanki społeczeństwa". Sęk w tym, że tak samo jest z homoseksualistami. Weźmy sobie przykładowo dwóch mężczyzn/dwie kobiety, mieszkających sobie razem, razem spędzających czas i o matko bosko pewnie też razem harcujących w łóżku. A teraz weź proszę podaj mi choć jeden sensowny i nie podbudowany bezpodstawną do nich niechęcią argument stwierdzający, że ich życie prywatne ma szkodliwy i degenerujący wpływ na resztę ludzi. Z góry proszę też o nie włączanie do dyskusji wątku "adopcji dzieci przez homoseksualistów", gdyż mowa tu o samych homoseksualistach.
Podoba mi się często podawany tutaj kompromis w kwestii "normalności gejów i lesbijek" stwierdzający, iż ci normalni zwyczajnie nie epatują swoją odmiennością i nie mają potrzeby udowodniania czegoś światu. W przeciwieństwie do tych nienormalnych, którzy za punkt honoru i cel życia postawili sobie latanie z piórkiem w dupie po mieście przy każdej możliwej okazji argumentując to rzekomą "walką o tolerancję".
Jeśli jednak sam nie możesz poskromić w sobie chęci zaglądania ludziom do sypialni i musisz wiedzieć "kto z kim, jak i dlaczego" to bardzo mi przykro, ale widocznie lubisz ubolewać nad światem i szukasz na siłę powodów do tego ubolewania.
Zaś do co owego zboczenia. Dendrofilia też jest "dewiacją, zboczeniem" i pewnie wciąż uznawana jest za chorobę, ale czy kogoś w ogóle obchodzą dendrofile? Widzisz, nikogo nie obchodzi istnienie człowieka dostającego dzikich orgazmów na myśl o Borach Tucholskich, bo ten po prostu w żaden sposób nie oddziałuje na funkcjonowanie tzw. "zdrowej tkanki społeczeństwa". Sęk w tym, że tak samo jest z homoseksualistami. Weźmy sobie przykładowo dwóch mężczyzn/dwie kobiety, mieszkających sobie razem, razem spędzających czas i o matko bosko pewnie też razem harcujących w łóżku. A teraz weź proszę podaj mi choć jeden sensowny i nie podbudowany bezpodstawną do nich niechęcią argument stwierdzający, że ich życie prywatne ma szkodliwy i degenerujący wpływ na resztę ludzi. Z góry proszę też o nie włączanie do dyskusji wątku "adopcji dzieci przez homoseksualistów", gdyż mowa tu o samych homoseksualistach.
@up O przepraszam, nigdzie nie stwierdziłem, że w jakiś sposób obchodzi mnie ich życie seksualne (i w ogóle życie, to co robią, a czego nie itd.). Tym bardziej nie stwierdziłem, że mają jakiś degenerujący wpływ na resztę ludzi przez to co robią. Ot po prostu rozbawiło mnie stwierdzenie "normalny gej" i tak sobie sprytnie to skomentowałem. Bez napinki proszę 