Progresywnej pani się to nie podoba. US and A
Progresywnej pani się to nie podoba. US and A
Nie do końca. A co zrobisz, jak na przykład dwuletnie dziecko zacznie Cię okładać z liścia po gębie i pomimo zwracanych mu uwag nie przestaje, uznając to za świetną zabawę?
A wg Ciebie trzeba się zachować jak 2-latek i mu oddać? Odsuwa się delikwenta i tyle. Ale dziecko wychowywane w spokoju raczej tak się nie będzie zachowywać, prędzej właśnie bite.
Ale dziecko wychowywane w spokoju raczej tak się nie będzie zachowywać, prędzej właśnie bite.
Dzieci się coraz mniej bije a robią się coraz gorsze. Nie jestem fanem bicia, ale wasze argumenty są odklejone od rzeczywistości. No chyba że się jeszcze bardziej odklejacie sugerując że gry, filmy czy internet to powoduje.
W biologii jest zjawisko synaptic pruning. Dziecko nie zrozumie skomplikowanych przekazów, więc jak coś zrobi źle to kara musi być prosta w przekazie. Niekoniecznie bicie, ale próba dyskusji z dziećmi to wygląda trochę jak łysenkoiści w ZSRS po drugiej wojnie negujący istnieje genów i dziedziczenia.
To są dorosłe dzieci które nigdy nie usłyszały słowa NIE od rodziców, nigdy nie dostały klapsa ani innej kary za swoje zachowanie więc pomimo wieku dalej zachowują się jak rozkapryszone dzieci które drą mordę na cały sklep aby rodzice kupili im zabawkę więc się nauczyli, że krzykiem i płaczem osiągają swój cel.
Co za pierdolenie. Skąd się wzięło to przeświadczenie, że jak dziecko nie jebniesz to go nie wychowasz. Nigdy od rodziców nie dostałem klapsa i nigdy nie darłem ryja w sklepie. Nie pamiętam, czy w ogóle kiedyś podnieśli głos na mnie, ale pamiętam te rozmowy, gdzie tłumaczyli co jest złe.
Uuu
"Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni
i gdy zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach,
powstaną przeciw niemu mówiąc:
Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny."
To są dorosłe dzieci które nigdy nie usłyszały słowa NIE od rodziców, nigdy nie dostały klapsa ani innej kary za swoje zachowanie więc pomimo wieku dalej zachowują się jak rozkapryszone dzieci które drą mordę na cały sklep aby rodzice kupili im zabawkę więc się nauczyli, że krzykiem i płaczem osiągają swój cel.
To teraz wyobraź sobie że obecnie madki wychowują dzieci w taki sposób że nie wolno krzyknąć i zamiast zabraniać trzeba uwaga prowadzić dialog z dzieckiem które nie chce bo nie i pozwalać na wyrażanie emocji niech okazuje złość smutek etc.
Tylko potem takie dzieci biją własną madkę po czym dostają kolejne kieszonkowe a w dorosłym życiu będą gorszymi spierodlinami niż obecne lewaki aż strach się bać
To są dorosłe dzieci które nigdy nie usłyszały słowa NIE od rodziców, nigdy nie dostały klapsa ani innej kary za swoje zachowanie więc pomimo wieku dalej zachowują się jak rozkapryszone dzieci które drą mordę na cały sklep aby rodzice kupili im zabawkę więc się nauczyli, że krzykiem i płaczem osiągają swój cel.
Wychowanie bezstresowe tworzy takie roszczeniowo-zjebane ścierwa. Brak innych problemów + dostatek = przymus urządzania ludziom życia wg własnego widzimisię. Lekarstwo? Odebranie środków i socjalu, zmusi te śmieci do przejrzenia na oczy. Przy czym odebranie środków to także zablokowanie pieniędzy od żydolewarskich sponsorów i organizowanych "zrzutek".
To są dorosłe dzieci które nigdy nie usłyszały słowa NIE .
zgadzam się z jednonogim przedmówcom. Takich sytuacji dodam będzie coraz więcej bo niektórzy młodzi ludzie wychowani w ten sposób nie radzą sobie z rzeczywistością. Piszę niektórzy bo część wychowa ulica, rówieśnicy co nie zawsze jest najgorszą opcją jeśli wraz z wiedzą nie chłonie się patologii i nałogów.