Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Tak zaklinanie rzeczywistości to faktycznie mądre. Homoseksualizm istnieje od czasów starożytnych i będzie istniał zawsze a sztuczne udawanie że tego nie ma jest po prostu głupie. Już nie raz okazało się z prawicowych środowiskach jest dużo gejów ale na pokaz niby z tym włączyli.
Sądzę, że nie istniałoby coś takiego jak nietolerancja gdyby ci wszyscy ludzie zachowywali się po prostu neutralnie. Nie odmawiam nikomu prawa do okazywania uczuć, ale jakoś nie słyszę, żeby osoby heteroseksualne na każdym kroku podkreślały, że są hetero. Spora część osób z środowisk homoseksualnych jednak robi to przy każdej możliwej okazji. Coś na zasadzie - przychodzi ci kandydat na rozmowę o pracę i ni stąd, ni zowąd w połowie rekrutacji wyjeżdża z tekstem, że tak w ogóle to on jest gejem. Można tylko wzruszyć ramionami i przejść do dalszych tematów, ale to wtedy już rozmowa idzie w takim kierunku, że jak go teraz nie zatrudnisz to jest to homofobia. Jeśli gość jest jakoś umocowany w różnych organizacjach lgbt to jeszcze zrobią Ci antykampanię w internecie, że firma spadnie z ocenami do 1 na google i będzie oznaczona jako "faszystowska".
Ja jestem ciekawy, czy gdyby wprowadzono faktycznie taki dość surowy (wysokie mandaty czy coś) zakaz okazywania bliskości w miejscach publicznych (obmacywanie się, całowanie, trzymanie za rękę) i nie dałoby się wtedy w żaden sposób zidentyfikować tego czy dana osoba jest hetero czy homo (czy to w restauracji czy w kinie) to czy te całe organizacje proLGBT i tak by nie kwiczały, bo wtedy byłyby już całkowicie bezużyteczne, a ich prezesi robiący ogromne pieniądze na zbiórkach poszliby z torbami. Świat idealny - ruchajcie się z kim chcecie, ale w domu, hotelu czy samochodzie. Wychodzicie do ludzi - nie jesteśmy zwierzętami, nerwy i emocje na wodzy, każdego z kim się widzimy publicznie traktujemy jak zwykłą koleżankę czy kolegę.
Tak zaklinanie rzeczywistości to faktycznie mądre. Homoseksualizm istnieje od czasów starożytnych i będzie istniał zawsze a sztuczne udawanie że tego nie ma jest po prostu głupie. Już nie raz okazało się z prawicowych środowiskach jest dużo gejów ale na pokaz niby z tym włączyli.
Ale nikt z nas nie uważa, że homoseksualizm nie istnieje. My po prostu jesteśmy przeciwni zmiany jego klasyfikacji przez WHO. Od tysięcy lat homoseksualizm był schorzeniem psychicznym, czyli jednostką chorobową i nie ma żadnych powodów, aby nagle tą definicję zmieniać. Wręcz bym powiedział, że tylko się ona potwierdza na każdym kroku. Transy, lesby i geje mają po prostu spierdolony mózg i to to powinniśmy mieć napisane na kontrtransparentach. Nie robimy jednak tego, bo cechuje nas tolerancja, której wyżej wymienionym brakuje, choć ciągle o niej gadają. Nie rozumieją, że polega ona np na tolerowaniu tego, że ktoś uważa ich za zjebów.
Nikt nie neguje, że ich nie ma, ale wielu neguje sugestie, że jest to normalne i zdrowe. Tak jak Velture i jego jedna noga - nie jest normalny i zdrowy, ale nikt nie ma z tym problemu, nawet dostał nową nogę. Tylko, że on nie produkuje książeczek dla dzieci o jednonożnych superbohaterach dyskryminowanych przez cis-nożnych.
Marne porównanie bo Velture urodził się z obiema nogami, a orientacji seksualnej się nie wybiera. 2-3% populacji zawsze było, jest i będzie homo, a to całkiem sporo. U zwierząt tak samo. Można udawać, że ich nie ma albo nazywać ich zbokami, ale faktów to nie zmienia.
Nie robimy jednak tego, bo cechuje nas tolerancja, której wyżej wymienionym brakuje, choć ciągle o niej gadają. Nie rozumieją, że polega ona np na tolerowaniu tego, że ktoś uważa ich za zjebów.
No, kurwa najlepiej widać tą tolerancję we wpisach na Sadolu.
No, kurwa najlepiej widać tą tolerancję we wpisach na Sadolu.
No z tego, co tu widzę od lat, to nikt się homoseksualistów nie czepia. Czepiają się tylko pedałów pedałujących swoje pedalskie zachowania w miejscu publicznym oraz pomyleńców płciowych, którzy czują się dumni ze swojego schorzenia i no stop o nim pierdolą.
(Wyjaśniam, zanim ktoś zapyta: Homoseksualista jak nam nie powie, że jest homo, to nigdy tego nie okaże. Pedał za to zajmuje się pedałowaniem, czyli propagowaniem homoseksualizmu w przestrzeni publicznej. To nie to samo.)
Marne porównanie bo Velture urodził się z obiema nogami, a orientacji seksualnej się nie wybiera. 2-3% populacji zawsze było, jest i będzie homo, a to całkiem sporo. U zwierząt tak samo. Można udawać, że ich nie ma albo nazywać ich zbokami, ale faktów to nie zmienia.
Skoro pedałów jest 2-3% to jest to wysokość błędu statystycznego, wartość pomijalna. Wystarczy zastosować tutaj prostą demokrację, czyli dobro większości. Nie ma potrzeby wtłaczać dzieciom narracji żeby podważać swoją płeć bo wszystko jest kwestią wyboru itd. To nędzne wymysły marginesu społecznego, nad którym warto przejść obojętnie, zamiast pochylać się nad ich problemami. Jest was tylko 3 % więc trzeba się skupić na pozostałych 97%. I nie wmawiaj mi że coś co dotyczy 3 % ludzi jest czymś wartym zastanowienia. W Polsce większy odsetek ludzi żyje poniżej progu ubóstwa i nikt z tym nic nie robi a ty byś chciał walczyć o prawa dla takiej małej grupki jak pedzie. Tym bardziej że z tych trzech % większość wiedzie całkiem normalne życie. Odsetek wykolejeńców w różowych włosach który szczeka na normalnych ludzi pod pałacem kultury to już jest margines marginesu i tych ludzi wręcz należy unikać tak jak innych wykolejeńców od płaskiej ziemi itp
Marne porównanie bo Velture urodził się z obiema nogami, a orientacji seksualnej się nie wybiera. 2-3% populacji zawsze było, jest i będzie homo, a to całkiem sporo. U zwierząt tak samo. Można udawać, że ich nie ma albo nazywać ich zbokami, ale faktów to nie zmienia.
Co? Ja tego wcześniej nie doczytałem. 2-3%?! I to jest wszystko? Ja myślałem, ze was jest z 10-13%...
2-3% to zostaje zarazków po Domestosie na brzegu sracza! Teraz tym bardziej uważam, że nie ma co się wami przejmować. To już więcej osób się jąka, albo rodzi z niedorozwojem kończyn. 2-3% to mniej, niż odsetek dzieci bez rodzin! Kurwa! I wy, zasrańce, macie czelność jeszcze się czegoś domagać? Do psychiatry, pojeby, won!
Od tysięcy lat, kurwa...
Szkoda, że nie wspomniałeś, iż każdy taki homos od tysięcy lat rodzi się ze związku heteroseksualnego, a więc za każdym jebanym razem jest odchyłem od normy! Popaprańcy...
Marne porównanie bo Velture urodził się z obiema nogami, a orientacji seksualnej się nie wybiera. 2-3% populacji zawsze było, jest i będzie homo, a to całkiem sporo. U zwierząt tak samo. Można udawać, że ich nie ma albo nazywać ich zbokami, ale faktów to nie zmienia.
yo, że orientacji się nie wybiera, nie oznacza, że jest to normalne! chyba nie chcesz mi powiedzieć, że ktoś, to twierdzi, że chłop jet babą i na odwrót, albo chłop ubierający babskie ciuszki, buty itd. jest normalny? dla ogromnej większości społeczeństwa takie zachowana nadają się jedynie do leczenia!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów