Są tylko pojedyncze dowody na to jak duży wpływ na zdrowie mają fale radiowe.Czytalem historię montera masztów radiowych, w wieku 32l miał wyniki jak 80 latek.Koleś nazywa się Zbigniew Gelzok.
Czytałem też raport NIK z 2015r "Niejasne przepisy sprawiły, że część stacji bazowych telefonii komórkowej funkcjonowała bez analizy ich oddziaływania na sąsiednie nieruchomości. W ocenie NIK obowiązujące regulacje prawne nie gwarantują także należytego badania wpływu na zdrowie i jakość życia mieszkańców działających już anten, nawet w przypadkach wielokrotnego zwiększania mocy nadawanego sygnału."
" Przeprowadzono bardzo mało badań na temat częstotliwości i modulacji 5G. Są one jednak bardzo zbliżone do tych już użytkowanych, a Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym sprawdziła wszystkie dostępne informacje medyczne i naukowe w celu aktualizacji zaleceń w sprawie ochrony przed narażeniem na promieniowanie niejonizujące. Naszym zdaniem, jeżeli utrzymamy ekspozycję poniżej zalecanej granicy, nie wiąże się z nim żaden niekorzystny wpływ na ludzkie zdrowie – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Zenon Sienkiewicz z Międzynarodowej Komisji ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP). "
W USA z kolei IAFF, czyli Międzynarodowy Związek Strażacki tak długo nie zgadza się na wykorzystywanie budynków straży pożarnej jako stacji bazowych telefonii komórkowej, aż badania o najwyższym naukowym poziomie i powtarzalności udowodnią, że ekspozycja słabych pól mikrofalowych i radiowych nie będzie stanowiła dla członków związku ryzyka zdrowotnego.
Nie wiadomo jak to działa, ale stawiają anteny bo kasa musi się zgadzać.