Mówią, że pierwszego pocałunku się nie zapomina. No więc to moja historia:
Miała na imię Sonia i mieszkała dom obok. Moja najlepsza przyjaciółka - łaziliśmy ze sobą całe lato. Pewnego dnia udaliśmy się na pobliską farmę - akurat zaczęło padać, schowaliśmy się więc w starej stodole. Bawiłem się jej włosami, kiedy zaczęła mnie całować - jej usta lekko rozwarte, dotknęliśmy się językami i tak to trwało - całą wieczność.
To był mój pierwszy pocałunek, zakochałem się w niej na zabój.
Potem już częściej odwiedzaliśmy stodołę i nie kończyło się tylko na całowaniu!
Niestety, kilka miesięcy później Sonia miała wypadek samochodowy. Okazało się, że los nie był łaskawy. Musieli ją uśpić.
Miała na imię Sonia i mieszkała dom obok. Moja najlepsza przyjaciółka - łaziliśmy ze sobą całe lato. Pewnego dnia udaliśmy się na pobliską farmę - akurat zaczęło padać, schowaliśmy się więc w starej stodole. Bawiłem się jej włosami, kiedy zaczęła mnie całować - jej usta lekko rozwarte, dotknęliśmy się językami i tak to trwało - całą wieczność.
To był mój pierwszy pocałunek, zakochałem się w niej na zabój.
Potem już częściej odwiedzaliśmy stodołę i nie kończyło się tylko na całowaniu!
Niestety, kilka miesięcy później Sonia miała wypadek samochodowy. Okazało się, że los nie był łaskawy. Musieli ją uśpić.