Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
I po budowach się chodziło, karbid zwędziło, z saletry strzelało. No i USA wydawało się krajem wolności Dzisiaj wszystko na odwrót
Dzisiaj budowy chodzą po tobie, a wolność jest krajem USA?
Pamiętam jak zjeżdżaliśmy na workach na śniegu i ile razy wracałem po takiej przygodzie mocno poobijany. Pamiętam haratanie w gałę do późnych godzin wieczornych i ''piłkę śniegową'' w zimę. Za szczeniaka prosiło się ojca, aby podwiózł Cię do dziewczyny albo wsiadałeś w autobus, aby pójść z nią na spacer i pobyć z nią. Teraz sms albo wpis na facebooku załatwia sprawę. Komunikacja werbalna powoli zamiera. Teraz napisanie głupiego listu, to przejaw ''zacofania''. Mam 25 lat, a czuję jakbym żył w dwóch różnych światach.
Teraz to, że nie mam konta na nk, facebooku i twitterze oraz innym gównie, to objaw postawy aspołecznej.
Czuję, że dawne czasy już nie wrócą. A szkoda, bo było naprawdę kozacko.
Tak, a potem pojawił się internet i zabił w dzieciakach kreatywność.
Pamiętam jak zjeżdżaliśmy na workach na śniegu i ile razy wracałem po takiej przygodzie mocno poobijany. Pamiętam haratanie w gałę do późnych godzin wieczornych i ''piłkę śniegową'' w zimę. Za szczeniaka prosiło się ojca, aby podwiózł Cię do dziewczyny albo wsiadałeś w autobus, aby pójść z nią na spacer i pobyć z nią. Teraz sms albo wpis na facebooku załatwia sprawę. Komunikacja werbalna powoli zamiera. Teraz napisanie głupiego listu, to przejaw ''zacofania''. Mam 25 lat, a czuję jakbym żył w dwóch różnych światach.
Teraz to, że nie mam konta na nk, facebooku i twitterze oraz innym gównie, to objaw postawy aspołecznej.
Czuję, że dawne czasy już nie wrócą. A szkoda, bo było naprawdę kozacko.
Ale za to konto na sadolu masz. Piwo !
Miziou jesteś moim bohaterem, jak ja miałem 14 lat to nie ruchałem jeszcze A co tu dopiero o dzieciach myśleć!
ke?
A tak na serio, to jak miałem 14 lat to byłem takim ruchaczem - bajarzem, że ho ho... Opowiedziałbym Ci te wymyślone opowieści, ale pewnie je znasz na pamięć
dzis jesteśmy alkocholikami a wy z lat 90, 2000 ćpunami
To pewnie dlatego, że jechaliśmy na amfetaminie tak dobrze wchodziła nam ortografia
Ja wychowywałem się z (o 11 lat) starszymi siostrami i ich znajomymi, jako gówniarz się nasłuchałem tego wszystkiego i teraz jak rozmawiam z kimś w swoim wieku albo trochę młodszym, to mam wrażenie, że jest z innej bajki Komputer niby był, ale gry jakoś mało mnie interesowały.
Zalezy jak kogo Rodzice wychowywali.
Ja wiem ze calymi dniami siedzialem na podworku, bo kompa i komorki nie mialem chyba do 1 gim. (ale i tak komp bez neta - chodzil na nim colin 2 chyba)
Jak bylem na rowerze to cofalem zegarek bo okazywalo sie ze 22 juz tuz tuz a ja jakies 30min jazdy od domu.
Chociaz z tego co zauwazylem to na boiskach szkolnych itp. to wieczorami ( po 18:00) to w sumie graja w noge/siate/kosza ludzie 20+ bo mlodsi wola pograc w FIFE.
Obrazek ktory nie chcial sie zaladowac....
Chciałbym zobaczyć jeśli kiedyś nastanie kryzys jakiś, np. apokalipsa zombie jak młode pokolenie sobie poradzi. Pewnie będą tłukli zombie po łbach telefonami i ipadami. Tymczasem stare wiarusy sobie porobią proce do strzelania kulkami z łożysk, włócznie i kusze z resora oraz bomby z saletry lub karbidu.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów