Kolejna cześć filmików mojego autorstwa pokazująca skrajną głupotę niektórych kierowców lub zdarzenia losowe zakończone stłuczką, bądź wypadkiem...
Czekam na tonę gnoju...
Czekam na tonę gnoju...
Sam robię około 100 tys. km rocznie i nie wyobrażam sobie takiego hobby jak zbieranie filmików. Kartę z rejestratora archiwizuję jedynie gdy nagrane jest zdarzenie, które można dwuznacznie interpretować lub bezpośrednio dotyczy mnie.
Natomiast gdybym zgrywał każdego zakręcającego/zawracającego/wyprzedzającego to sam stałbym się jednym z nich... i stwarzałbym od chuja niebezpiecznych sytuacji szukając nowej karty...
Kolego wrzuć na luz bo prędzej czy później sam doigrasz się nagrania na kamerkę i upublicznienia w sieci... To takie Polskie!
Janusz Januszowi wilkiem...