Zacytuję pewien komentarz:
"I nawet rowerzysta ich zapytał: jazda do 10km/h czy tak? a policjant odpowiedział: nie e (...) - z szerokimi uśmiechami na twarzy!
Nawet autor materiału zatytułował go "Policja mierzy prędkość na ścieżce rowerowej w Jelitkowo", nie pisał nic więcej. Nie pisał nic czego nie wie. Ale społeczność internetowa, przeciętny zjadacz chleba, cóż. On już wie swoje. On sobie dopisze odpowiednią historię.
A prawda nie wymaga modyfikacji, bo doskonale ją widzimy. Nie trzeba poszukiwać drugiego dna. W zasadzie można by nawet zapytać - ale nie z zawiści, a z ciekawości, rzecznika czy kogokolwiek pomocnego z odpowiedniej komendy "co oni tam majstrowali, bo jest filmik ale nie jest powiedziane po co i dlaczego, a jesteśmy ciekawi" a potem jeszcze do innego rzecznika żeby zorganizował miejsce w sieci na jakieś materiały wideo z życia policji - kierowanie ruchem, różne szkolenia, wszystko co może być interesujące. Po co samym sobie opowiadać historie kiedy można posłuchać."