Zabijając ich za samochód stał się takim samym zbirem...
Zapytam wprost. Po żołniersku. Co ty kurwa pierdolisz?
Co ja pierdolę? Już wyjaśniam: otóż złodzieje (akurat nie ci) zazwyczaj zabijają swoje ofiary żeby zdobyć mienie. W tym oraz innych tego typu przypadkach policjant/ofiara kradzieży itp. zabija złodzieja żeby zachować mienie. Oprócz kosmetycznej różnicy między próbą odebrania wozu a zachowaniem wozu mamy do czynienia z takim samym gnojstwem - zabójstwo z powodu samochodu. Rozumiesz już?
Mamy tu do czynienia z zastrzeleniem 2 uzbrojonych napastników łamiących prawo. Co w tym ciężkiego do zrozumienia? Ja rozumiem że teraz taka moda żeby być pizdą, no ale bez przesady... czy musisz być pizda bezrozumną ?
Rozjebałeś go elegancko, ale raczej nie ma co się łudzić, dalej będzie brnął w swoje chujowe teorie. Myślę, że sam podpierdala rowery z kapiszonami w ręku.
Mamy tu do czynienia z zastrzeleniem 2 uzbrojonych napastników łamiących prawo. Co w tym ciężkiego do zrozumienia? Ja rozumiem że teraz taka moda żeby być pizdą, no ale bez przesady... czy musisz być pizda bezrozumną ?
Uważasz że łamanie prawa w postaci kradzieży usprawiedliwia zabójstwo? A Holocaust to propaganda co nie...
Tak rozjebał mnie na całego. Kolejny miszcz śniętej riposty
Uważasz że łamanie prawa w postaci kradzieży usprawiedliwia zabójstwo? A Holocaust to propaganda co nie...
Ty to jakiś pojebany jesteś? Wszyscy Ci tłumaczą że odwalono dwóch napastników z BRONIĄ w ręku.
Tak rozjebał mnie na całego. Kolejny miszcz śniętej riposty
Uważasz że łamanie prawa w postaci kradzieży usprawiedliwia zabójstwo? A Holocaust to propaganda co nie...
Jeśli nie było innej możliwości powstrzymania ich w tej chwili to tak, tak uważam.
A) Są uzbrojeni i łamią prawo, ergo są niebezpieczni. Rozumiem że policjant pewien ich powstrzymywać gołymi rekami wg ciebie?
B) Dokonują przestępstwa, nie poddają się na widok uzbrojonego funkcjonariusza. Gdyby policja działała z twoją logiką, nie byłoby sensu jej istnienia. Wystarczyłoby nie odpowiadać na wezwanie funkcjonariusza i nie może już on nic ci zrobić ( broni nie użyje ).
C) Osobą inicjującą agresje ( zabór mienia ) są w tym wypadku uzbrojeni napastnicy. Konsekwencje wynikające z inicjacji agresji są więc logiczne z ich winy, a nie z winy osoby odpowiadającej na agresje (obrońca). Co więcej, funkcjonariusz jest tu de facto nie człowiekiem, a narzędziem społeczeństwa ( na co się godzi ) które egzekwuje ogólnie ustalone normy i prawa u osób które nie chcą ich egzekwować z własnej woli.
A propo Holokaustu, nie wiem czym cie napierdalali w łeb w dzieciństwie jeśli dla ciebie twierdzenie ze można zabić uzbrojonych napastników jeśli nie ma innych możliwości jest równoznaczne z zaprzeczaniu historii.