[autentyczna sytuacja z wczoraj]
Zajeżdżam sobie w Lany Poniedziałek kulturalnie na stację paliw i tankuję. Obok tankuje patrol ukochanej Drogówki ♥. Podszedł do nich spacerowicz i pyta czy mógłby dmuchnąć w alkomat, bo chce popołudniu jechać samochodem. No to oni mu pozwolili i wydmuchał 0 promili.
Tankujący obok kierowca Audi [A] pyta policjantów [P]:
[A] -Czy ja też mógłbym dmuchnąć?
[P] -Ale pan już jechał samochodem, więc jaki tu sens?
[A] -A bo chciałbym się sprawdzić...
[P] -No nie ma problemu!
Audikowiec dmucha, dmucha, dmucha i wydmuchał 0,6 promila! Mina jego; śmiech policjantów i innych klientów bezcenny! Prawo jazdy oczywiście cofnięte!
Zajeżdżam sobie w Lany Poniedziałek kulturalnie na stację paliw i tankuję. Obok tankuje patrol ukochanej Drogówki ♥. Podszedł do nich spacerowicz i pyta czy mógłby dmuchnąć w alkomat, bo chce popołudniu jechać samochodem. No to oni mu pozwolili i wydmuchał 0 promili.
Tankujący obok kierowca Audi [A] pyta policjantów [P]:
[A] -Czy ja też mógłbym dmuchnąć?
[P] -Ale pan już jechał samochodem, więc jaki tu sens?
[A] -A bo chciałbym się sprawdzić...
[P] -No nie ma problemu!
Audikowiec dmucha, dmucha, dmucha i wydmuchał 0,6 promila! Mina jego; śmiech policjantów i innych klientów bezcenny! Prawo jazdy oczywiście cofnięte!