Państwowe Zakłady Inżynierii wykonały również jeden lub dwa prototypy udoskonalonej wersji 7TP pod nazwą 9TP, z grubszym opancerzeniem (do 40 mm) i mocniejszym silnikiem CT1D[5] (zdaniem J. Magnuskiego, prototypy nie były wykonane z płyt pancernych)[4]. Niektórzy badacze podają liczbę wyprodukowanych czołgów 9TP łacznie na 13 szt. - 2 pierwsze prototypy plus 11 egzemplarzy dostarczonych polskiej armii już po wybuchu wojny, które według wszelkiego prawdopodobieństwa były wozami zmodernizowanymi[6]
W chwili wybuchu wojny polski czołg 7TP stanowił jedną z najbardziej udanych konstrukcji w zakresie broni pancernej[7]. Posiadał on szereg rozwiązań niespotykanych w innych wozach tej klasy w tamtym okresie, jak peryskop odwracalny konstrukcji Rudolfa Gundlacha umożliwiający załodze obserwację pola bitwy w zakresie 360 stopni czy wysokoprężny silnika Diesla.
7TP ustępował wyraźnie pod względem opancerzenia oraz kalibru działa jedynie niemieckiemu czołgowi PzKpfw IV. Był to jednak najcięższy czołg niemiecki w momencie rozpoczęcia wojny, a jego masa przekraczała 20 ton. Klasyfikowany był jako czołg średni i stanowił on względnie niewielką część niemieckich sił pancernych (211 pojazdów, wliczając czołgi dowódców, wyposażone w karabiny maszynowe i atrapę armaty)[8]. Czołgi 7TP były lepsze od niemieckich czołgów lekkich (PzKpfw I i II). Mogły również skutecznie zwalczać ówczesne niemieckie czołgi średnie (PzKpfw III i IV).
Według testów czołgu w instytucie w Kubince w ZSRR jesienią 1939, oceniono, że 7TP stanowi najbardziej interesujący i nowoczesny pod względem swoich cech konstrukcyjnych spośród wszystkich znanych obecnie wariantów czołgu Vickers 6-tonowego[9][10] (należy mieć przy tym na uwadze, że w ZSRR produkowano własny analogiczny czołg rozwinięty z konstrukcji Vickersa T-26).
Plany produkcji i dostarczania wojsku czołgów 7TP
Do 31 sierpnia 1939 dostarczono 112 czołgów w wersji jednowieżowej. Do 31 grudnia 1939 planowano dostarczyć kolejnych 67 czołgów, co pozwoliłoby sformować kolejny (trzeci) batalion czołgów lekkich – prawdopodobnie w Zgierzu. Do 30 kwietnia 1940 planowano dostarczyć kolejnych 121 czołgów, co pozwoliłoby sformować następny (czwarty) batalion czołgów lekkich – czołgi z silnikiem CT1D. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że harmonogram dostaw czołgów nie szedł w parze z harmonogramem dostaw uzbrojenia do nich – stąd ilość czołgów znacznie większa niż wymagana jako wyposażenie czterech baonów). Do 31 lipca 1940 planowano dostarczyć kolejnych 50 czołgów, co pozwoliłoby sformować piąty i szósty baon czołgów lekkich (czołgi z silnikami CT1D).
na koniec dodaje zdjęcie 9TP innych nie znalazłem
jak znajdziecie więcej zdjęć wrzucać w komentarze