przerobiony kałach
w czasach PRL mieliśmy Tantal - ale się nie przyjął
Obawiam sie, ze czestujesz nas informacjami zaczerpnietymi z Battlefielda... Na broni sie nie znam ale nie chce mi sie wierzyc, ze do tej pory nie skonstruowano karabinku lepszego od AK
Tak się składa że strzelałem z kałacha i z m4. Pod względem celności i ergonomii kałach klęka przed m4 i mu radośnie ssie. Użyteczność w terenie - przekoloryzowałeś trochę, m16 w wietnamie się cięło przez amerykańską próbę budowy niezniszczalnej, bezobsługowej legendy, nie wydawano nawet zestawów do czyszczenia broni - broń nie czyszczona tnie się, oprócz tego wychodziły błędy wieku niemowlęcego, które z czasem poprawiono. Z kałacha syf wytrzęsiesz. Ale tak celnie nie postrzelasz.
Budowa fabryki w której będzie produkowany MSBS i inna broń strzelecka już ruszyła także możemy się spodziewać nowej spluwy w armii już za kilka lat.
Tak przy okazji muszę przyznać że obecna polityka rządu związana z obronnością zaczyna mi się podobać.
Masz poniekąd rację, kwestia celności leży też w tym, że kałach jest cięższy i ma większy odrzut (mówię o podstawowej wersji), co utrudnia oddanie celnej serii. Przy obecnej technologii zarówno kałach jak i m4 są dopracowane. Nie sprecyzowałem, a chodziło mi o podstawowe wersje zarówno jednego jak i drugiego. O M16 i amunicji odbijającej się "od liści" to już nie wspomnę...