BTW wszyscy politycy to kurwy
______________
“Lewicowość jest czymś w rodzaju fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma większego znaczenia” — George OrwellNa Słowacji poseł zarabia 950 euro miesięcznie, przy średnim wynagrodzeniu na poziomie ok. 400 euro, węgierski zarobi 820 euro, przy średnim wynagrodzeniu rzędu 600 euro, na Litwie dają 350 euro miesięcznie, średnie wynagrodzenie wynosi tam 270 euro. A jak wygląda sytuacja w Polsce?
Polski deputowany zarabia aż 3000 euro miesięczne, przy średnich zarobkach w wysokości 600 euro
Tyle na ten temat
Ja kurwa chyba w innym kraju żyje
Na Słowacji poseł zarabia 950 euro miesięcznie, przy średnim wynagrodzeniu na poziomie ok. 400 euro, węgierski zarobi 820 euro, przy średnim wynagrodzeniu rzędu 600 euro, na Litwie dają 350 euro miesięcznie, średnie wynagrodzenie wynosi tam 270 euro. A jak wygląda sytuacja w Polsce?
Polski deputowany zarabia aż 3000 euro miesięczne, przy średnich zarobkach w wysokości 600 euro
Tyle na ten temat
Wybacz ale to wiadomości wyssane z placa, może jakieś źródło? Litwińscy posłowie wg ustawy z 2009 roku bodaj z sierpnia zarabiają ok. 7tyś litów (1 lit - 1.17 zł wg NBP) co więcej od 2002 roku istnieje sztywny kurs lita wobec euro na poziomie ok. 3.5 Lita za 1 euro. Czyli poseł litwiński otrzymuje uposażenie w wysokości ok. 2000 euro. Podstawowe uposażenie posła węgierskiego to ok. 850 euro (jakieś 239 tyś forintów wg obecnego kursu a pamiętajmy na Węgrzech panuje zaawansowany kryzys, rok temu mówiło się o bankructwie państwa, więc kurs jest bardzo niestabilny) ale - dostają liczne dodatki które wielokrotnie przewyższają kwotę 850 euro np. każdy parlamentarzysta ma obowiązek zasiadać chociaż w 1 komisji a za uczestnictwo w niej otrzymuje zależnie co to za komisja od 40-80% dodatkowego wynagrodzenia. Do tego dostają zwrot kosztów przejazdu z miejsca zamieszkania do Budapesztu na posiedzenia i (czego w Polsce nie ma) pieniądze na zatrudnienie asystenta. W Polsce poseł ma obowiązek zasiadać chyba w przynajmniej 2 stałych komisjach sejmowych (za co nie dostaje dodatków chyba że obejmuje stanowisko przewodniczącego - +20%), i to tam ma miejsce w zasadzie cała procedura legislacyjna, posiedzenia sejmu są od takich spraw jak głosowania, czytania projektów aktów prawnych i debaty. Poza tym każda nieobecność na posiedzeniu sejmu czy komisji (a te działają w zasadzie codziennie) skutkuje odebraniem 1/30 bodajże rocznej wartości uposażenia, chyba że poseł przed posiedzeniem sejmu czy komisji zgłosi że nie będzie na niej obecny, wtedy przysługuje mu możliwość pisemnego usprawiedliwienia w terminie 7 dni od daty posiedzenia, składanego na biurko marszałka sejmu lub przewodniczącego danej komisji. Na temat Słowacji niewiele wiem, słyszałem że w 2011 ma dojść do obniżki płacy prezydenta, premiera i członków rządu. W planach jest też obniżka płacy dla deputowanych. Obecnie podstawowe uposażenie to coś w granicach 2000 euro.
Zapewne w każdym z tych krajów dochodzą inne udogodnienia nie wliczane na poczet uposażeń. W Polsce więc, jak już mamy się bawić w euro poseł ma uposażenie wysokości ok. 2420 euro i nieopodatkowana dieta poselska w wysokości 2417 zł czyli jakieś 600 euro, ale musimy pamiętać że to nie jest kurs sztywny, no i uposażenie nie przysługuje każdemu (cytuję ustawę:"Uposażenie nie przysługuje posłom, którzy pozostając w stosunku pracy nie korzystają z urlopu bezpłatnego, posłom prowadzącym działalność gospodarczą samodzielnie lub wspólnie z innymi osobami oraz posłom, którzy nie zawiesili prawa do emerytury lub renty"). Do tego masz przestarzałe dane jeśli chodzi o średnie płace, obecne średnie zarobki szacuje się na poziomie 3400 zł czyli jakieś 850 euro przy obecnym kursie (dane GUS).
Tyle na ten temat. Radzę poczytać o czymś a nie przeglądnąć 1 artykuł jakiegoś pseudo anarchisty albo innego populisty który jak tylko dossał się do stołka posła to już by trzymał gębę na kłódkę. Potem w mediach jest wielka wrzawa że politycy zarabiają ogromną kasę i nic nie robią. Nie są to pieniądze małe ale też nie przesadzajmy nie mają cud maliny. Spójrzmy na takie Włochy przeciętne wynagrodzenie we Włoszech to ok 2500 euro (dane za 2008 rok, nie znalazłem nowszych), a uposażenie posła włoskiego to ok 15 tyś euro. Taki europoseł to ma cud malinę, Migalski sobie w rok zarobił na lexusa za 200 tyś zł. Mój pierwszy post a rozpisałem się chyba za 10 XD.
W szwajcarii nie płaci się politykom, to prawda.U nas też tak może być tylko potrzeba 1000 głosów ludzi by dać ustawę do sejmu, wiadomo że nie przegłosują tego bo chcą kasę ale wtedy można zrobić referendum i huje nie mają wyjścia, a na pewno ludzie będą głosować i frekwencja 90% będzie zeby kasy nie mieli za dużo.Wtedy połowa polityków zrezygnuje bo im sie nie opłaca za 1000zł być politykiem i na polityków pójdą ludzie którzy chcą coś zrobić!!!
W pierwszej chwili nie zauważyłem tego posta, zawarłbym odpowiedź w poprzednim. W Polsce inicjatywa ustawodawcza przysługuje 100 tyś obywateli (art. 128 konstytucji RP) a nie 1000 to raz. Dwa prawo inicjowania referendum ma sejm i prezydent za zgodą senatu, wyłączając referenda obligatoryjne , obywatele nie mają nic do tego ,nie mogą prawnie wymusić zorganizowania referendum. Oczywiście mówię o referendach ogólnokrajowych, lokalne to co innego, tam obywatele mają takie prawo.
Trzy, super w Szwajcarii rzeczywiście nie istnieją uposażenia deputowanych narodu i kantonu ale wypłacane są im diety liczone za dni spędzone na Zgromadzeniu Federalnym i mogą pracować normalnie w innym zawodzie (brak zasady incompatibilitas - zakazu łączenia funkcji państwowych z innymi) i pobierać za niego pieniądze czego polski parlamentarzysta robić nie może (może w niektórych przypadkach, jest ich niewiele, ale wtedy jak pisałem wcześniej co wynika z treści ustawy nie przysługuje mu uposażenie a tylko sama dieta). Ale po co o tym poczytać? Lepiej kątem oka dojrzeć że gdzieś ktoś napisał jacy to w Szwajcarii są porządni politycy, kasy nie dostają. A prawda jak zwykle jest zakłamywana.
żebyś się SzaMoon kurwa nie zdziwił. Lepiej i Ty przeczytaj to może się czegoś nauczysz, jak ja przed chwilą. A Geniek bardzo dobrze, ba! Nawet zajebiście mówi, bo RZETELNIE! Nareszcie ktoś, kto ma podstawy, żeby głosić coś o polityce. GIT MAJONEZ!I tak nikt nie przeczyta tych wypocin
Do tego dostają zwrot kosztów przejazdu z miejsca zamieszkania do Budapesztu na posiedzenia
A w Polsce mają darmowe przejazdy koleją i PKS-em, więc mogą sobie za darmo jeździć nawet na wakacje jak im się zachce. Jest jeszcze parę rzeczy, które wydaje mi się, że naciągnąłeś ale ogólnie to się z Tobą zgadzam, w Polsce strasznie się nie lubi kogoś, komu się powiodło.
Co do filmiku - koleś myślał, że będzie mega atrakcją, pokażą jego przemówienie na youtubie itp i ludzie wysłuchają dzięki temu tego, co powiedział a tu chuje z tefauenu przewinęły jego wypowiedź i w takiej postaci ląduje ona w necie. Przeliczył się cwaniaczek!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów