18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:57
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:05
Avatar
Thorax 2012-09-08, 10:07
Widział inne bachory, które chciały przejść, powinien zachować ostrożność (bachor to bachor może odjebać wszystko jak zresztą i ten powyżej) i przede wszystkim powinien zatrzymać się, aby ustąpić pierwszeństwa tym bachorom jak nakazuje prawo.

To, że nie widzisz nie zwalnia Cię z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa, powinieneś zachować szczególną ostrożność i powoli jechać - zdarza się na drodze, że masz znak ustąp, a guzik widać (np. droga podporządkowana pod katem 45 stopni do głównej, wzdłuż drogi zabudowa), czasem stawiają takie piękne lusterka, lecz nie zawsze. Będzie stłuczka, to ten z podporządkowanej miał prawo jebnąć tego z głównej, bo nie miał szans go zobaczyć? Bo wiadomo, że ten z głównej wcześniej zobaczy przód samochodu niż kierowca go. Dobre...

EDIT:
Ustąp to ustąp, nie ma co pierdolić smutów, że może być inaczej...
Zgłoś
Avatar
m................7 2012-09-08, 10:15 14
@Thorax: jeśli już sypiemy paragrafami to łap:
Art. 13 ust. 3 - Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, (...), jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom (...).

Art. 14 p. 1 - Zabrania się wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi.

Art. 14 p. 4 - Zabrania się przebiegania przez jezdcnię.

Młody jest winny, zamykam rozprawę.
Zgłoś
Avatar
Thorax 2012-09-08, 10:18
Ok, zwracam honor, tego nie znałem, mój błąd.
Zgłoś
Avatar
Cyrk 2012-09-08, 10:53
Skurwysy napisał/a:

Oglądając filmiki z potrąceń dzieci muszę stwierdzić, że te bachory są naprawdę pojebane. Za moich czasów nikt nie pchał się pod auto i zawsze uważał na jezdni. No cóż ma nauczkę na przyszłość. Piwo.

Bo wtedy dzieciakom nie zabraniano przechodzenia przez ulicę i się same uczyły (np. od starszych dzieciaków) na co zwracać uwagę. A teraz mama ZAWSZE przeprowadza za rękę, więc jak raz jest bez mamy to nie wie co i jak. Identyczna sytuacja jak z zarazkami kilka filmów do góry albo z Amber Gold. Nie trenujesz przechodzenia przez ulicę, układu odpornościowego albo odpowiedzialnego lokowania swoich pieniędzy to nie masz ich wytrenowanych i nie działają...

PS. Tagi są wykurwiste
Zgłoś
Avatar
DyndaS 2012-09-08, 13:00
No i teraz trzeba będzie maskę malować ;/
Zgłoś
Avatar
Coliber 2012-09-08, 14:01
I już rzucają się artykułami i paragrafami
Zgłoś
Avatar
Skurwysy 2012-09-08, 14:13
@Cyrk
Wiem coś o wychowaniu i śmiem stwierdzić, że nawet jeżeli dziecko jest przeprowadzane przez ulice to właśnie po to by nauczyć je poprawnego przechodzenia przez ulice, patrząc na imbecyla z filmiku jego to nawet matka nie przeprowadzała, więc śmiem twierdzić, że to jakaś patola, więc prędzej czy później zdarzyłby mu się jakiś "wypadek", czy to potrącenie, czy też wpierdol od żuli pod mostem.
Zgłoś
Avatar
j................1 2012-09-08, 14:18
Debil zaparkowal bezposrednio na przejsciu. Skad pol metrowy bekart mial cokolwiek widziec ?
Zgłoś
Avatar
ferens 2012-09-08, 14:41
Zgłoś
Avatar
Nemayu 2012-09-08, 16:05
Jak dla mnie wina jadącego w pomarańczowym samochodzie i rowerzysty a następnie prowadzącego czerwony samochód i dopiero na końcu nie tyle wina co błąd w zachowaniu dziecka.
Jest znak informujacy o przejsciu dla pieszysz, jest dziecko które czeka żeby przejść przez drogę.
Kierowca nie przepuszcza dziecka, ale zajeżdża mu drogę, dziecko próbuje mimo wszystko przejść ale teraz rowerzysta zajeżdża mu drogę. Dziecko się stresuje więc zaczyna biec. I tu zaczyna się akcja kierowcy jadącego czerwonym autem doskonale widzi dwójkę dzieci biegnących do przejścia dla pieszych i dziecko które próbuje przejść przez drogę, mimo wszystko nie ustępuje im pierwszeństwa i postanawia jechać przez przejście dla pieszych jakby nikogo tam nie było i trach dziecko ląduje na masce. Wina dziecka jest najmniejsza. Nie powinno biec ale prawda jest taka że miało prawo się zestresować i zdenerwować. Stoi i czeka aż je przepuszczą tymczasem wszyscy zajeżdżają mu drogę więc postanawia przebiec bo nie wie co robić.
Tak widze te sytuację ^^
Pod żadnym pozorem nie winiłbym dziecka. To dorośli mają się opiekować dziećmi a nie dzieci dorosłymi.

Jeszcze zauważyłem, że dziecko uważnie obserwuje drogę i widzi że z lewej i z prawej nie jedzie już żadne auto. Po czym czerwone auto wyjeżdża mu z za pleców oczywiście dziecko mogło to zauważyć, ale jest skupione na tym żeby zasłonić się przed rowerem bo prawie zostało potrącone przez rowerzyste. Dziecko można usprawiedliwić, kierowce czerwonego auta też bo mógł uznać że dziecko będzie szło a nie biegło(mógł nawet uznać, że dziecko nie przejdzie bo wkońcu mialo zablokowane przejście przez dwóch kretynów), więc zdąrzy przejechać(mimo wszystko powinien się zatrzymać). Za to wina kierowcy pomarańczowego auta i rowerzysty jest ewidentna i dodatkowo uciekli z miejsca wypadku który spowodowali.
Poszkodowanym przedewszystkim jest dziecko no i w pewnym stopniu kierowca czerwonego auta (on potrącił dziecko ale było to spowodowane nieodpowiednim zachowaniem pozostałych uczestników ruchu) a winne cwaniaki odjechały jak gdyby nigdy nic.
Najwyższa możliwa kara dla "pomarańczowego i rowerzysty", odszkodowanie dla dziecka od trzech osób które przyniły się do wypadku i wytłumaczenie dziecku odnosząc się do tej sytuacji, dlaczego nie powinno się przebiegać przez ulicę. No i jeszcze jakies zajęcia z psychologiem co by dziecko nie bało się przechodzić przez drogę.
Zgłoś
Avatar
xawery666 2012-09-08, 17:11
Jak sie glupi bachor schowal za peugeotem i male zdziwko, ze go jeblo.....debili trza tempic od malego
Zgłoś
Avatar
s................s 2012-09-08, 17:40
MMAchu napisał/a:

@up, może kolego sam poczytaj. Małoletniemu do lat 13 nigdy nie jest przypisywana wina stuprocentowa (no może jeśli jest to rzadko, dla tych co się będą czepiac), zazwyczaj jest to znaczne przyczynienie. Osoba poniżej 13 roku, jest przez prawo uznawana za nie w pełni świadomą jeszcze swoich czynów.



skoro tak, to nie powinna się poruszać poza domem bez żadnego opiekuna, ot co.

a najlepiej, żeby się jakiś policyjant z drogówki wypowiedział w tej kwestii
Zgłoś
Avatar
Krak 2012-09-10, 9:49
Wieśniakom zwracam uwagę na to miejsce-przejście dla pieszych.
Zgłoś