Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (9) Soft (1) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 32 minuty temu
📌 Wojna domowa w Syrii 2024 Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2024-12-16, 1:00
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:26
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
xPaJaCx 2024-11-28, 16:53
Może i nierentowne, ale za to płoną
Zgłoś
Avatar
EksporterZła 2024-11-28, 17:18 7
WKND napisał/a:

A jak to jest z limbus infantium (otchłanią dzieci nieochrzczonych). Czy, gdy Jan Paweł II odżegnał się od jej istnienia, to znaczy, że te wszystkie nieochrzczone i abortowane dzieci zostały nagle wypuszczone z limbo, czy prawo nie działa wstecz i się nie załapały l?



Limbus infantium, czyli „otchłań dzieci”, to teologiczna koncepcja w Kościele katolickim, która nigdy nie została oficjalnie ogłoszona jako dogmat wiary. Pojawiła się jako sposób teologicznego wyjaśnienia losu dzieci, które umarły bez chrztu, co w świetle tradycyjnej doktryny oznaczało, że nie mogą one osiągnąć nieba, ale też nie zasługują na piekło. Koncepcja ta była związana z nauczaniem św. Augustyna o konieczności chrztu do zbawienia, choć limbus infantium nie był jego dziełem.
Odżegnanie się od limbo przez Kościół?

Papież Jan Paweł II nie tyle „odżegnał się” od istnienia limbo, co rozpoczął proces teologicznej refleksji, który miał na celu rozwianie wątpliwości i skoncentrowanie się na miłosierdziu Bożym. Kontynuował to Benedykt XVI, który w 2007 roku zatwierdził dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej zatytułowany „Nadzieja na zbawienie dla dzieci, które umarły bez chrztu” („The Hope of Salvation for Infants Who Die Without Being Baptized”). W dokumencie tym podkreślono, że:

Bóg jest miłosierny i wszechmocny, a zatem może zapewnić zbawienie nawet tym, którzy nie przyjęli chrztu.
Nie ma pewności co do istnienia limbo – nie jest to nauka wiary, lecz teologiczna hipoteza, która miała swoje miejsce w historii, ale nie jest konieczna do przyjęcia przez wierzących.
Zwrócono uwagę na nadzieję, że dzieci, które umarły bez chrztu, mogą być objęte zbawieniem przez szczególne działanie Boga.

Co z dziećmi „uwięzionymi” w limbo?

Nie można mówić o „wypuszczaniu” z limbo, ponieważ nigdy nie była to rzeczywistość teologicznie „potwierdzona” przez Kościół. Limbus infantium nie był dogmatem ani prawem wiary, lecz hipotezą teologiczną. Wyjaśnienie to oznacza, że te dzieci nigdy nie były „uwięzione” w sensie dosłownym. Kościół zawsze ufał Bożemu miłosierdziu w takich przypadkach, choć w różnych okresach historii teologowie próbowali zrozumieć, jak to miłosierdzie działa w świetle wiary w konieczność chrztu.
Prawo a retroaktywność

Kościół katolicki nie traktuje prawd wiary w kategoriach retroaktywności, jak w prawie cywilnym. Rozwój doktryny jest raczej procesem głębszego zrozumienia prawdy objawionej, a nie zmianą wcześniej istniejącego „prawa”. Dlatego nowe spojrzenie na los nieochrzczonych dzieci nie oznacza zmiany ich statusu, ale raczej lepsze wyrażenie ufności w Boże miłosierdzie.
Podsumowanie

Nieochrzczone dzieci – zarówno te zmarłe w wyniku aborcji, jak i inne – zawsze były w Bożych rękach, niezależnie od ludzkich spekulacji teologicznych. Aktualna refleksja Kościoła kładzie nacisk na miłosierdzie Boga, dając wiernym nadzieję, że Boża miłość obejmuje także te dusze. Nie ma potrzeby dosłownego „uwalniania” dzieci z limbo, ponieważ była to jedynie teologiczna hipoteza, a nie rzeczywistość oparta na dogmacie.

EDIT:

Żeby nie było, nie jestem osobą wierzącą, a tym bardziej klechą. Po prostu mnie interesuje co ludzie mają w głowie. Ci co co niedzielę biegają do kościoła, tak samo jak ci, którzy uznają szczepienia za program kontroli/ograniczenia populacji, jak i ci, którzy zaraz pod tym tematem wrzucą komentarz, że to pewnie jakiś najebany ukrainiec zapalił kiepa na przodku kopalni i ją podpalił
Zgłoś
Avatar
kuster 2024-11-28, 18:20 3
Oooo czyżby to KWK Staszic?
Wiecie ile to ciepło ogrzało by mieszkań a tu takie marnotrawstwo

Poza tym po cieniu padającym na górnika i ruchach jakie wykonuje przy Trafoku (to żółte urządzenie) widać że nie ma on żadnej aparatury ochronnej
Podstawowy aparat ucieczkowy Oxy czy SR waży o ile dobrze pamiętam coś około 3kg a sprzęt ratowniczy 14-21kg i ciężko się przy nim poruszać swobodnie.
No i aparat/telefon na dole? W kopalni metanowej?!
Nieźle...
Ratownicy się cieszą bo jak się palą to mają płacone za akcję ratowniczą x2, dniówka, flaps (kartki żywnościowe), a w zasadzie tylko siedzą i kontrolują żeby dalej ogień nie poszedł. Będzie decyzja to w dwa dni otamują, zamulą i będą dalej pilnować i sprawdzać czy się tlenki tracą.
Zgłoś
Avatar
darek1234 2024-11-28, 18:35
EksporterZła napisał/a:

Limbus infantium, czyli „otchłań dzieci”, to teologiczna koncepcja w Kościele katolickim, która nigdy nie została oficjalnie ogłoszona jako dogmat wiary. Pojawiła się jako sposób teologicznego wyjaśnienia losu dzieci, które umarły bez chrztu, co w świetle tradycyjnej doktryny oznaczało, że nie mogą one osiągnąć nieba, ale też nie zasługują na piekło. Koncepcja ta była związana z nauczaniem św. Augustyna o konieczności chrztu do zbawienia, choć limbus infantium nie był jego dziełem.
Odżegnanie się od limbo przez Kościół?
Papież Jan Paweł II nie tyle „odżegnał się” od istnienia limbo, co rozpoczął proces teologicznej refleksji, który miał na celu rozwianie wątpliwości i skoncentrowanie się na miłosierdziu Bożym. Kontynuował to Benedykt XVI, który w 2007 roku zatwierdził dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej zatytułowany „Nadzieja na zbawienie dla dzieci, które umarły bez chrztu” („The Hope of Salvation for Infants Who Die Without Being Baptized”). W dokumencie tym podkreślono, że:
Bóg jest miłosierny i wszechmocny, a zatem może zapewnić zbawienie nawet tym, którzy nie przyjęli chrztu.
Nie ma pewności co do istnienia limbo – nie jest to nauka wiary, lecz teologiczna hipoteza, która miała swoje miejsce w historii, ale nie jest konieczna do przyjęcia przez wierzących.
Zwrócono uwagę na nadzieję, że dzieci, które umarły bez chrztu, mogą być objęte zbawieniem przez szczególne działanie Boga.
Co z dziećmi „uwięzionymi” w limbo?
Nie można mówić o „wypuszczaniu” z limbo, ponieważ nigdy nie była to rzeczywistość teologicznie „potwierdzona” przez Kościół. Limbus infantium nie był dogmatem ani prawem wiary, lecz hipotezą teologiczną. Wyjaśnienie to oznacza, że te dzieci nigdy nie były „uwięzione” w sensie dosłownym. Kościół zawsze ufał Bożemu miłosierdziu w takich przypadkach, choć w różnych okresach historii teologowie próbowali zrozumieć, jak to miłosierdzie działa w świetle wiary w konieczność chrztu.
Prawo a retroaktywność
Kościół katolicki nie traktuje prawd wiary w kategoriach retroaktywności, jak w prawie cywilnym. Rozwój doktryny jest raczej procesem głębszego zrozumienia prawdy objawionej, a nie zmianą wcześniej istniejącego „prawa”. Dlatego nowe spojrzenie na los nieochrzczonych dzieci nie oznacza zmiany ich statusu, ale raczej lepsze wyrażenie ufności w Boże miłosierdzie.
Podsumowanie
Nieochrzczone dzieci – zarówno te zmarłe w wyniku aborcji, jak i inne – zawsze były w Bożych rękach, niezależnie od ludzkich spekulacji teologicznych. Aktualna refleksja Kościoła kładzie nacisk na miłosierdzie Boga, dając wiernym nadzieję, że Boża miłość obejmuje także te dusze. Nie ma potrzeby dosłownego „uwalniania” dzieci z limbo, ponieważ była to jedynie teologiczna hipoteza, a nie rzeczywistość oparta na dogmacie.
EDIT:
Żeby nie było, nie jestem osobą wierzącą, a tym bardziej klechą. Po prostu mnie interesuje co ludzie mają w głowie. Ci co co niedzielę biegają do kościoła, tak samo jak ci, którzy uznają szczepienia za program kontroli/ograniczenia populacji, jak i ci, którzy zaraz pod tym tematem wrzucą komentarz, że to pewnie jakiś najebany ukrainiec zapalił kiepa na przodku kopalni i ją podpalił



Dobre to co piszesz, widać że myślisz i rozmyślasz. Mam zaczepne pytanie: w jaki sposób kościół może potwierdzić teologicznie rzeczywistość związaną z bogiem, który nie jest bytem rzeczywistym? Teologia nie tworzy sensu stricto rzeczywistości, pomijając wariacje wierzących czyli urojenia. Pomijając też kościoły jako budowle etc. Ktoś kiedyś wymyślił bogów i na podstawie tych urojeń wprowadził je do życia, a przede wszystkim zapoczątkował filozofię. Ciekawe to, że św. Augustyn nigdy nie wycofał się ze swoich tez o konieczności chrztu. Augustyn bronił swojej doktryny także w kontekście polemiki z pelagianizmem, który negował grzech pierworodny i uważał, że chrzest dzieci nie jest konieczny do zbawienia przeciwstawiał się jej jak herezji, utrzymując, że nawet niemowlęta muszą być ochrzczone, ponieważ rodzą się obciążone grzechem pierworodnym.
Co Ty na to?
Zgłoś
Avatar
WKND 2024-11-28, 20:08
EksporterZła napisał/a:

Limbus infantium, czyli „otchłań dzieci”, to teologiczna koncepcja w Kościele katolickim, która nigdy nie została oficjalnie ogłoszona jako dogmat wiary. Pojawiła się jako sposób teologicznego wyjaśnienia losu dzieci, które umarły bez chrztu, co w świetle tradycyjnej doktryny oznaczało, że nie mogą one osiągnąć nieba, ale też nie zasługują na piekło. Koncepcja ta była związana z nauczaniem św. Augustyna o konieczności chrztu do zbawienia, choć limbus infantium nie był jego dziełem.
Odżegnanie się od limbo przez Kościół?
Papież Jan Paweł II nie tyle „odżegnał się” od istnienia limbo, co rozpoczął proces teologicznej refleksji, który miał na celu rozwianie wątpliwości i skoncentrowanie się na miłosierdziu Bożym. Kontynuował to Benedykt XVI, który w 2007 roku zatwierdził dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej zatytułowany „Nadzieja na zbawienie dla dzieci, które umarły bez chrztu” („The Hope of Salvation for Infants Who Die Without Being Baptized”). W dokumencie tym podkreślono, że:
Bóg jest miłosierny i wszechmocny, a zatem może zapewnić zbawienie nawet tym, którzy nie przyjęli chrztu.
Nie ma pewności co do istnienia limbo – nie jest to nauka wiary, lecz teologiczna hipoteza, która miała swoje miejsce w historii, ale nie jest konieczna do przyjęcia przez wierzących.
Zwrócono uwagę na nadzieję, że dzieci, które umarły bez chrztu, mogą być objęte zbawieniem przez szczególne działanie Boga.
Co z dziećmi „uwięzionymi” w limbo?
Nie można mówić o „wypuszczaniu” z limbo, ponieważ nigdy nie była to rzeczywistość teologicznie „potwierdzona” przez Kościół. Limbus infantium nie był dogmatem ani prawem wiary, lecz hipotezą teologiczną. Wyjaśnienie to oznacza, że te dzieci nigdy nie były „uwięzione” w sensie dosłownym. Kościół zawsze ufał Bożemu miłosierdziu w takich przypadkach, choć w różnych okresach historii teologowie próbowali zrozumieć, jak to miłosierdzie działa w świetle wiary w konieczność chrztu.
Prawo a retroaktywność
Kościół katolicki nie traktuje prawd wiary w kategoriach retroaktywności, jak w prawie cywilnym. Rozwój doktryny jest raczej procesem głębszego zrozumienia prawdy objawionej, a nie zmianą wcześniej istniejącego „prawa”. Dlatego nowe spojrzenie na los nieochrzczonych dzieci nie oznacza zmiany ich statusu, ale raczej lepsze wyrażenie ufności w Boże miłosierdzie.
Podsumowanie
Nieochrzczone dzieci – zarówno te zmarłe w wyniku aborcji, jak i inne – zawsze były w Bożych rękach, niezależnie od ludzkich spekulacji teologicznych. Aktualna refleksja Kościoła kładzie nacisk na miłosierdzie Boga, dając wiernym nadzieję, że Boża miłość obejmuje także te dusze. Nie ma potrzeby dosłownego „uwalniania” dzieci z limbo, ponieważ była to jedynie teologiczna hipoteza, a nie rzeczywistość oparta na dogmacie.
EDIT:
Żeby nie było, nie jestem osobą wierzącą, a tym bardziej klechą. Po prostu mnie interesuje co ludzie mają w głowie. Ci co co niedzielę biegają do kościoła, tak samo jak ci, którzy uznają szczepienia za program kontroli/ograniczenia populacji, jak i ci, którzy zaraz pod tym tematem wrzucą komentarz, że to pewnie jakiś najebany ukrainiec zapalił kiepa na przodku kopalni i ją podpalił


A ja nie pytałem z niewiedzy, tylko zaczepnie, żeby sprowokować dyskusję. Jak widać, coś tam się udało, mamy ciekawskich i myślących Sadoli
Zgłoś
Avatar
Ścinacz 2024-11-28, 23:42 1
Przypomniała mi sie Centralia kopalnia pali się od 1962r a wypali się po ....250 latach ponoć hamurgery spalały tam smieci i od tego wybuchł pożar
pl.m.wikipedia.org/wiki/Centralia
Zgłoś
Avatar
EksporterZła 2024-11-29, 1:04 2
darek1234 napisał/a:

Dobre to co piszesz, widać że myślisz i rozmyślasz. Mam zaczepne pytanie: w jaki sposób kościół może potwierdzić teologicznie rzeczywistość związaną z bogiem, który nie jest bytem rzeczywistym? Teologia nie tworzy sensu stricto rzeczywistości, pomijając wariacje wierzących czyli urojenia. Pomijając też kościoły jako budowle etc. Ktoś kiedyś wymyślił bogów i na podstawie tych urojeń wprowadził je do życia, a przede wszystkim zapoczątkował filozofię. Ciekawe to, że św. Augustyn nigdy nie wycofał się ze swoich tez o konieczności chrztu. Augustyn bronił swojej doktryny także w kontekście polemiki z pelagianizmem, który negował grzech pierworodny i uważał, że chrzest dzieci nie jest konieczny do zbawienia przeciwstawiał się jej jak herezji, utrzymując, że nawet niemowlęta muszą być ochrzczone, ponieważ rodzą się obciążone grzechem pierworodnym.
Co Ty na to?



O Panie kochany, wymagające pytania, na które mogę odpowiedzieć co mi się wydaje najwyżej, wspierając się wujkiem gógle do sprawdzania i potwierdzania informacji.

Pierwsze, co ja na to? Twoje pytanie stawia pod znakiem zapytania nie tylko teologiczne podstawy wiary, ale też sens teologii jako nauki. Odpowiedź zależy od przyjętej perspektywy:

Z perspektywy wierzących: Teologia jest głębszym zrozumieniem wiary i próbą racjonalnego uzasadnienia jej treści.
Z perspektywy sceptyka: Teologia może być postrzegana jako forma filozoficznej spekulacji opartej na założeniach, które trudno obiektywnie zweryfikować.

Pamiętaj, że teologia nie ma na celu „udowodnienia” istnienia Boga jako bytu empirycznego, lecz raczej zrozumienie i interpretację doświadczenia transcendencji oraz relacji człowieka z tym, co przekracza jego zrozumienie.

Bóg jako rzeczywistość teologiczna

ukryta treść
Z punktu widzenia teologii, Bóg nie jest bytem w sensie materialnym, ale Bytem absolutnym (subsistens esse) – źródłem istnienia wszystkiego. Teologia nie traktuje Boga jako obiektu badań naukowych, lecz jako rzeczywistość, która jest przedmiotem wiary, doświadczenia i spekulacji filozoficznej. Kluczowe jest tu rozróżnienie:

Teologia oparta na objawieniu: W chrześcijaństwie punktem wyjścia jest wiara w objawienie Boga w historii (np. w Jezusie Chrystusie), które jest podstawą refleksji teologicznej.
Teologia filozoficzna: Opiera się na racjonalnej analizie natury bytu i doświadczenia (np. dowody na istnienie Boga św. Tomasza z Akwinu).

Wątpliwości co do „rzeczywistości” Boga są uzasadnione w ramach ateizmu lub agnostycyzmu, które kwestionują możliwość poznania Boga. Jednak teologia chrześcijańska przyjmuje, że wiara jest pewnym rodzajem poznania – nieempirycznym, ale zasadniczo racjonalnym, choć przekraczającym zwykłe rozumienie.


Św. Augustyn i konieczność chrztu

ukryta treść
To fakt, Augustyn rzeczywiście utrzymywał, że chrzest jest konieczny do zbawienia, co wynikało z jego doktryny grzechu pierworodnego. W jego myśli:

Grzech pierworodny jest uniwersalnym stanem, który dotyka każdego człowieka od urodzenia.
Chrzest jest środkiem, który oczyszcza z grzechu pierworodnego i umożliwia udział w łasce zbawienia.

W kontekście polemiki z pelagianizmem Augustyn bronił konieczności chrztu, ponieważ uważał, że człowiek nie może osiągnąć zbawienia własnym wysiłkiem. Dzieci, jako niewinne w sensie moralnym, wciąż są „obciążone” grzechem pierworodnym i potrzebują łaski chrztu.


Współczesna refleksja teologiczna
ukryta treść

Kościół nie odrzuca Augustyna, ale interpretuje jego myśl w świetle rozwoju doktryny. Konieczność chrztu nadal jest nauczana, ale rozumiana bardziej jako norma ustanowiona przez Chrystusa, a nie absolutne ograniczenie Bożego miłosierdzia. Dokumenty takie jak wspomniane refleksje o limbus infantium pokazują, że Kościół stara się łączyć tradycję z nowym spojrzeniem na Bożą miłość i sprawiedliwość.


Filozofia a teologia

ukryta treść
Twoje spostrzeżenie o „wymyślaniu” bogów jako genezie filozofii jest interesujące. Rzeczywiście, religie odegrały kluczową rolę w narodzinach myśli filozoficznej, szczególnie w pytaniach o sens życia, początek wszechświata i moralność. Jednak filozofia od Platona i Arystotelesa oddzielała stopniowo refleksję racjonalną od mitologii, rozwijając niezależne narzędzia badania rzeczywistości.

Dla Augustyna filozofia i teologia były ściśle powiązane. Jego nawrócenie było głęboko inspirowane platonizmem, który pomógł mu zrozumieć chrześcijańską wizję świata. Dlatego jego polemika z pelagianizmem miała też wymiar filozoficzny: czy człowiek jest zdolny do samodzielnego osiągnięcia dobra (co sugerował Pelagiusz), czy potrzebuje łaski (jak twierdził Augustyn).



Na koniec dodam, że to co wyżej, jest wykładnią osób mądrzejszych ode mnie. Ja w życiu prywatnym skłaniam się ku tezie, że idea bogów (takich, czy innych) jest nieuniknionym krokiem w ewolucji gatunku. Wiara w etapach rozwoju od grup zbieracko łowieckich, do przedindustrialnych daje znaczące przewagi nad "bezbożnymi" konkurentami. Żeby wymienić tylko najważniejsze:
-Zjednoczenie grupy pod wspólnym sztandarem. Sukces osiągają najlepiej zgrane, karne i zorganizowane organizmy społeczne, a z historii wiemy, że religia jest jednym z najtrwalszych spoiw.
-Trwałość reguł. Spójrz na przykazania i prawa jakie pierwotnie stanowiły ramy protoreligii. Był to w gruncie rzeczy zbiór bardzo ważnych zasad, od "nie kradnij", przez kazirodztwo jest nunu, po nie zabijaj we własnym zakresie jako forma kary. to ma prawo tylko instancja wyższa zrobić. A czemu religia ma to nakazać, a nie np wódz plemienia? Bo jak wódz śpi, to wódz nie widzi. Wodza też można zmienić. Transcendentny bóg (taki, czy inny) zawsze był,zawsze jest i zawsze będzie. Będzie też wszędzie. Innymi słowy kara za złamanie reguł z gruntu potrzebnych będzie nieunikniona... A to nas prowadzi do pierścienia Gygesa, czyli w moim przekonaniu jesteśmy moralni najczęściej nie dlatego, że jesteśmy istotami "dobrymi", tylko przez istnienie nieuniknionych konsekwencji złych uczynków, których koszt przeważa zysk z bycia niemoralnymi.
Zgłoś
Avatar
Fx12 2024-11-29, 7:14 2
I cyk kolejna kopalnia do likwidacji w trybie natychmiastowym bo pożar... sami widzicie...
Postawimy w tym miejscu francuską galerię handlową z portugalskim dyskontem i parę niemieckich wiatraków wyprodukowanych w chinach abyście mogli szastać hiszpańską kredytówką rozliczaną w szwajcarii wydając żymiańskie szekle które będziecie musieli oddać polską już pracą w stosunka 2 za każdy 1.
Czego nie rozumicie
Zgłoś
Avatar
BigLebovsky 2024-11-29, 9:09
Fx12 napisał/a:

I cyk kolejna kopalnia do likwidacji w trybie natychmiastowym bo pożar... sami widzicie...
Postawimy w tym miejscu francuską galerię handlową z portugalskim dyskontem i parę niemieckich wiatraków wyprodukowanych w chinach abyście mogli szastać hiszpańską kredytówką rozliczaną w szwajcarii wydając żymiańskie szekle które będziecie musieli oddać polską już pracą w stosunka 2 za każdy 1.
Czego nie rozumicie



Polać mu! Dobrze gada
Zgłoś
Avatar
darek1234 2024-11-29, 18:50
EksporterZła napisał/a:

any, wymagające pytania, na które mogę odpowiedzieć co mi się wydaje najwyżej, wspierając się wujkiem gógle do sprawdzania i potwierdzania informacji.



Dużo tego, idę grać na wiośle, poczytam w weekend. Pozdrówka
Zgłoś
Avatar
Jarazz 2024-11-30, 10:42
EksporterZła napisał/a:

Sadol bawi i uczy, więc:
Formalnie piekło, do którego referujesz, nie jest ogniem, smołą, paleniem. To raczej polski, jasełkowy zwyczaj tak myśleć.
Piekło i męki tam serwowane są wedle nauki kościoła opisywane, jako poznanie po śmierci łaski i wspaniałości Boga, po czym pozbawienie ich duszy. Innymi słowy, cierpi ona nie dlatego, że rogaty go grilluje, tylko dlatego, że dusza widzi jak mogła mieć zajebiście, ale tego nie doznaje.
Wyobraź sobie to jako ćpuna heroinistę, zamkniętego w klatce bez działki, a obok niej imprezę, gdzie wszyscy jego kumple walą helupę.



Każdy wierzy w to co wierzy. Ile osób tyle opinii. Jedni wierzą w Boga jako starca z brodą, a inni reinkarnację, karmę itd. Przykład ćpuna który opisałeś nie jest karą, a uzależnieniem. Wg tego każde uzależnienie jest piekłem, a niebem wolność od nałogów. Wyobraź sobie tiktokera który nie ma możliwości nagrania filmu.
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem