Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wyście się z kozami na łby pozamieniali ? ....
Jednak można się w-rwić, że refundują to w kraju, gdzie jest problem z podstawową opieką medyczną, gdzie na przykład wykrycie raka jest prawie wyrokiem.
W taki sposób można każde dofinansowanie odrzucić, bo "są ważniejsze"
Ch** mnie to obchodzi, że są pary, które na to nie stać. Jakoś potrafię znieść to, że nie stać mnie na Ferrari Enzo i nie żądam od Tuska, żeby mi to auto kupił.
Porównywanie dziecka do samochodu... Życzę ci z całego serca - miej swoje Ferrari. Ale nie miej dzieci. Nie rozmnażaj się.
Nie rozumiem tutaj postawy Kościoła:
Aborcja fe - bo zabija się zarodki (równie dobrze mogę się strzepać na dywan - taka sama "zbrodnia"). No ale ok.
Ale dlaczego do chuja pana In Vitro - czyli jedyna szansa dla niektórych na to, żeby urodziło im się zdrowe dziecko?
Co ma kościół do tego? Rozmowa jest o in vitro więc po co rzucać jakieś niemerytoryczne argumenty? Jeśli nie stać Cię na in vitro [koszt paru tysięcy więc nie mało] to uważasz, że stać Cię na dziecko? No kurwa właśnie takich nam trzeba! Kolejnych ludzi na zasiłku.
Kiedyś się mówiło Bóg dał Bóg da to teraz państwo dało państwo da?
Odnośnie odrzucania dofinansowań - tak. Dokładnie tak można robić - odrzucać każde dofinansowanie, obciąć podatki i kutasa pod zastaw kładę, że ludzie chorzy na białaczki czy inne masakryczne chujostwa nie będą gorzej leczeni niż teraz. Pieniądze będą ze składek ludzi dobrej woli którzy będą w końcu mieli z czego dawać. Podejrzewam, że prywatne fundacje w chuj lepiej to wszystko ogarną niż biurokratyczna machina państwowa do przepierdalania pieniędzy.
Już teraz są cyrki - myślisz sobie państwo płaci za leczenie a tutaj taki chuj. Refundacja się skończyła wypierdalać. W tym czasie pan minister kurwa zdrowia daje liczone w setkach tysięcy premie dla swoich przydupasów.
Żyjesz w fikcji państwa opiekuńczego - zabieramy bogatym, dajemy biednym i pobieramy 30% prowizji.
Kolejny gówniany pomysł, dobijający finansowo NFZ, kontrowersyjny dla części społeczeństwa. Nie mam nic przeciwko in vitro jeśli ktoś zainteresowany nim, płaci z własnej kasy. Tak samo ludzie przeciwni karze śmierci powinni jako jedyni płacić na utrzymanie takich skazańców, a nie część społeczeństwa która chce ich widzieć tylko na sznurku, a nie sytych i w ogrzewanych celach.
.
Ty chcesz tak a ja chcę srak i jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Tak działa demokracja, system chujowy jak barszcz ale podobno nikt nic lepszego nie wymyślił do tej pory. Robi się jak chce 51% a nie 49%.
Równie dobrze, mogę powiedzieć, że palacze chorujący na raka płuc niech się leczą za swoje...
Ty chcesz tak a ja chcę srak i jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Tak działa demokracja, system chujowy jak barszcz ale podobno nikt nic lepszego nie wymyślił do tej pory. Robi się jak chce 51% a nie 49%.
Równie dobrze, mogę powiedzieć, że palacze chorujący na raka płuc niech się leczą za swoje...
Dokładnie niech każdy płaci sam za siebie we wszytskich możliwych dziedzinach życia to będzie tak jak każdy chce bo nikt najlepiej nie spożytkuje Twoich zarobionych pieniędzy lepiej niż Ty sam.
Polacy nie cierpią na bezpłodność z powodu stresu, konserwantów czy innych pierdół tylko z powodu BIEDY, a bieda jest bo od lat dokręcają nam śrube ile się tylko da, UE drugie tyle plus jeszcze drogie zagrania pod publiczke typu in vitro (patrzcie jak dbamy od rozwój polskiej rodziny).
In vitro nie rozwiąże kryzysu demograficznego. Mogło by się wydawać żę taka polityka rządu w sytuacji gdy nie ma pieniędzy by leczyć nowotwory to czysty absurd ale..
...dla mnie polityka rządu jest tutaj dość klarowna: po co leczeyć chorego na raka czy serce staruszka.. niech zdycha, odciąży ZUS będący piramidą finansową, a my dokoptujemy chociaż kilku nowych rodaków, wyślemy ich z resztą w 6 roku życia do szkoły, za 10-12 lat wejdą w wiek produkcyjny i będą dalej zasilać swoimi składkami ZUS by nie upadł, bo jak kipnie wcześniej to wyjdzie na jaw że to bankrut od lat i nas ludzie za jaja na latarniach powieszą, a my tym czasem ustawimy sobie stołki pod dupe w Brukseli.
ale wy wszyscy mądrzy jesteście póki taki temat was nie dotyczy
Oczywiście, że tak. Tak jest skonstruowany człowiek, że będzie wszelkimi sposobami starał się poprawić swój komfort życia nawet kradnąc i zabijając.
Nie wiem co mnie czeka za 5 lat. Może też będę miał ten problem? Może nie? Może będę potrzebował zasiłku dla bezrobotnych? Może będę martwy.
Może tak będzie.
Wiem natomiast jak JEST - a jest chujowo bo państwo zdziera z obywatela zdecydowanie za dużo pieniędzy i co PODKREŚLAM marnuje mnóstwo środków w trakcie redystrybucji.
PS. Jestem przeciwnikiem takiego interencjonizmu państwa (między innymi obowiązkowe ubezpieczenie etc) ale jak płacimy za KK to czemu mamy nie płacić za coś co NAPRAWDĘ POMAGA LUDZIOM?! Hipokryzja ludzka nie zna granic.
Jeśli chcecie, by Polska wymarła, to krytykujcie to dofinansowanie. Czepiając się, weźcie pod uwagę, że w przyszłości ktoś będzie musiał robić na wasze emerytury. No chyba, że wolicie ciapatych.
Ile jest par które skorzystają z in vitro? Rząd planuje by było to około 15 tys. Ile jest par które nie zdecycują się na posiadanie dziecka bo ich na to nie stać, albo zdecydują się na jednego po latach ciężkiej pracy? Przyjmując że każde nowe malżeństwo to taka własnie para to otrzymujemy liczbę 228 tys. czyli pół miliona ludzi. (rok 2010).
W latach 20 wskaźnik urodzeń w Polsce oscylował w obrębie 11,9 do 16,7 pod koniec lat 20. Wiesz czemu? Bo nie było CIT, PIT, podatku dochodowego, składki zdrowotnej, emerytalnej, in vitro.. robotnik dostawał wypłatę i stać go było by mieć 12 dzieci i je utrzymać, a umieralność nie była wcale stosunkowo wyższa niż obecnie. A gdy się zestarzał miał 12 dzieci które mogły się zająć nim i matką.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów