Pierwsza sprawa - czepianie się, że to replika czy inna ściema to lekka przesada. Repliki udają coś innego, a tutaj widać, że jest to bardziej autorski projekt. No dobra, pierwszy prototyp sprzed kilku lat wygląda trochę jak Reventon, ale to było dawno i wywołało trochę smrodu. Powinno pójść w zapomnienie, a uwagę trzeba skupić na nowym prototypie. Teraz nawet arrinera ma nową stronę i nie ma na niej śladu starego prototypu, bo i po co to pokazywać.
Druga sprawa - Balkan pierdzieli jak potłuczony. Że nawiewy od corsy? A nawet niech będą z corsy. I chuj. Większość tego typu aut opiera się na zapożyczonych częściach. Tak jest taniej i dzięki temu w ogóle jest realne wyprodukowanie supersamochodu. Równie dobrze można wytykać, że w Astonie są elementy forda, a w Lambo od Vaga czy Audi. Podejrzewam, że wszystkie mniejsze firmy by chciały mieć własne nawiewy, przyciski, zegary czy też panele klimatyzacji, ale ich na to po prostu nie stać. Dziennikarz nie popisał się znajomością tematu, a przecież najłatwiej jest ponarzekać albo wytknąć komuś błędy.
Fakty są takie, że nowy prototyp powstaje, o czym informują różne, niepowiązane ze sobą źródła. Poza tym firma współpracuje z Politechniką Warszawską, a władze uczelni raczej by nie chciały, żeby ktoś ich robił w wała. Nawet dostali dofinansowanie z unii, więc pewnie zastrzyk kasy przyspieszy prace.