📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Pojebne sierściuchy i jeszcze bardziej pojebani właściciele, najpierw dają słodkiemu kotkowi wejść sobie na łeb bo taki słodki i w ogóle a potem jak już kot zdziczeje i widzi, że zajął w tym "stadzie" pozycję dominacyjną to robi porządek z przychlastami... A tak wgl jakbym to miało miejsce w moim domu to spuściłbym psa najpierw to by tego kota wyruchał a potem na jego truchło sie jeszcze zesrał
Zabiłbym tego kota, ugotował a potem zjadł.
Takiego kopa by wyłapał, że już nigdy w życiu by nikogo nie podrapał. Zjebana generacja pizd, trzyma w domu zwierzynę i jeszcze jej pozwala na co jej się chce...
Moja dziewczyna została tak zaatakowana przez swojego kota, którego znała z 4-6lat. Miala porwane nadkolanówki i nawet pazury kota w skórze, krwawiła mocno. Do dzisiaj boi sie kotów, a tamtego wyrzucili na schronisko. Nikt nie wie co sie mu stało wtedy, trzymalo go to przez 2 dni (pozniej oddali)
Kurwa jego mać, w momencie w którym kot by mnie w taki sposób zaatakował, automatycznie wypłacany jeden/dwa buty i kot leci z okna bez nanosekundy zastanowienia i żalu. Koty to pedały.
Spiderowski napisał/a:
No kurwa, kot atakujący człowieka... chyba wstrętny sierściuch nigdy porządnie z buta nie dostał.
O Ty twardzielu. To męstwo, odwaga. Złoty tarzanie...
Jak lubie koty i sam mam 2 tak po takiej akcji kot by wyłapał srogi wpierdol aż by po ścianach latał. Zwierze to tylko zwierze i zawsze bedzie chciało objąć dominacje w stadzie
giga92 napisał/a:
Jak lubie koty i sam mam 2 tak po takiej akcji kot by wyłapał srogi wpierdol aż by po ścianach latał. Zwierze to tylko zwierze i zawsze bedzie chciało objąć dominacje w stadzie
Jak zwykle chuja wiesz a udajesz greka. To nie była próba objęcia dominacji w stadzie.
Też mam kota, wychodzi na podwórko i jest w połowie dziki, bo właśnie większość czasu spędza poza domem, ale gdy tylko do niego wejdzie, to wie gdzie jest jego miejsce. Dostanie jedzenie, potem wskoczy na kolana i domaga się pieszczot, które dostaje. Nigdy mnie tak nie zaatakował, czasem grymasi, ale nigdy nie ugryzł bez powodu. Podczas zabawy czasem ugryzł lub podrapał, ale tylko lekko. Kocham jednak swojego kota, a w zasadzie kotkę, ale gdyby zrobiłaby mi coś takiego, jak tej dziewczynie, to wyjebałbym ją na butach i nie miałaby już miejsca w moim domu. Ona chyba to wie
P.S.
Nie dziwię się temu kotu, po chuj ta laska chowała się w walizce ? Też bym kurwa wyciągnął pazury, gdybym się przestraszył. Nawet buta bym jej zajebał na miejscu kota
P.S.
Nie dziwię się temu kotu, po chuj ta laska chowała się w walizce ? Też bym kurwa wyciągnął pazury, gdybym się przestraszył. Nawet buta bym jej zajebał na miejscu kota
Chyba jej nie kochają. Jak ja bym usłyszał krzyk i prośbę o pomoc, od kogoś mi bliskiego, to na pewno nie stałym gdzieś daleko i mówił jak zaśliniony debil "what happened?" 10 razy, tylko bym leciał zajebać skurwielowi.
Zagadka dnia. Co to jest : leci i mialczy? Kot kopniety w dupę.