1. posiadanie programów, gier bez licencji - karalne, ścigane na wniosek poszkodowanej firmy. Nie ma żadnych 48H dozwolonego użytku, czy dozwolonego użytku jeśli się nie udostępnia. Posiadasz pirackiego windowsa to jesteś kryminał i tyle :p
2. dozwolone jest posiadanie muzyki i filmów - bez licencji, na użytek własny. Nie ma ograniczeń czasowych (to jest dozwolony użytek, jeśli chodzi o ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Filmów i muzyki nie wolno udostępniać osobom trzecim, jedynie w ograniczonym stopniu osobom najbliższym (w domyśle domownikom).
3. wedle jakiegoś wyroku sądu najwyższego, sam numer IP nie stanowi dowodu że dana osoba dokonała przestępstwa, niezbędne jest udowodnienie że to właśnie ona korzystała z danego komputera w czasie gdy popełniono przestępstwo, dlatego podsyła się ugody które są uznaniem długu i przyznaniem się do winy.
4. piraci powoływali się na jakieś wymyślone ustawy, prawa do 48h posiadania pirata - żeby w razie wpadki mieć coś na obronę, gimbaza myśli do dziś że są takie ustawy naprawdę
5. obrona przed odpowiedzialnością? - "posiadałem router z wifi, nie posiadałem hasła, jakiś chuj musiał się podłączyć i narobił syfu" - korzystać póki można, gdzieś już pod karą grzywny trzeba zakładać hasła na wifi (chyba szwajcaria)