Wyszło to tak:
I zamknąć japy, że jestem debilem nie umiejąc angielskiego czy inne bzdury, które wypływają z waszych chorych mózgów.
@isitsaturday
Bo, jeżeli chodzi o angielski: jest to język, tak jak niegdyś łacina, międzynarodowy, także wypada znać go człekowi inteligentnemu, świata ciekawemu świata - chyba, że jest się człowiekiem o pędzie do rozwoju i wiedzy na poziomie typowego buca, co pod spożywczym się relaksuję z kochanym piwkiem.
I skąd niby, kurwa, wniosek, że znajomość języków obcych sprawia, że własny język ma stać się passe?
a ty masz 12 lat i dalej matka cie karmi cyckiem, dorośnij idź zapierdalać do fabryki to będziesz na maszynach czytał ostrzeżenia po angielsku i do tego ci się przyda.. A sory i do pisania komentów na sadolu
po twojej gadce widać ze jesteś w gimbazjum i cie starzy utrzymują i ktoś ci nawtykał do łba ze angielski to świętość. U mnie w pracy zatrudnia się ludzi co umieją rosyjski albo niemiecki na angielski nikt nie patrzy. Zapraszam do dorosłego życia i na rynek pracy zobaczysz co zdziałasz twoim świetnym angielskim:)