By rozpędzić tysiące demonstrantów w Bagdadzie, gdzie po trzech tygodniach wznowiono antyrządowe protesty, iracka policja i wojsko użyły w piątek gazu łzawiącego. Przed planowanymi piątkowymi manifestacjami w stolicy rozmieszczono liczne oddziały sił bezpieczeństwa. Iraccy żołnierze użyli gazu łzawiącego wobec protestujących, którzy próbowali przejść przez most prowadzący do silnie strzeżonej Zielonej Strefy w Bagdadzie, gdzie znajdują się budynki rządowe i ambasady, w tym placówka USA.
Granat chemiczny, który utknął w czaszce jednego z protestujących.
To prawdopodobnie ten facet
Piątkowe protesty to kontynuacja demonstracji o podłożu gospodarczym, które rozpoczęły się na początku października. Biorący udział w protestach Irakijczycy sprzeciwiali się korupcji rządzących, powszechnemu bezrobociu (bez pracy jest około 25 proc. młodych Irakijczyków) i zastojowi w ważnych inwestycjach. Władze są oskarżane o korupcję blokującą odbudowę kraju po latach konfliktów religijnych i wojnie z dżihadystyczną organizacją Państwo Islamskie (IS). Część demonstrantów domagała się ustąpienia rządu premiera al-Mahdiego, który powstał jako gabinet technokratów. )