Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Halman, jak tam kotleciki i paróweczka sojowe? Rurki nie za mocno cisną w jaja? Jaką płytę indie rocka byś teraz polecił? Sądzisz, że Mata to dobry wykonawca, czy chwilowa moda? Jaki jest twój ulubiony wsporyzator oraz smak? Który fryzjer najlepiej grzyweczkę na bok zaczesze? Jakbym się najebał i rano obudził się z tik tokiem na telefonie to bym cegłą rozjebał telefon i jeszcze przez 3 lata nie mógłbym na siebie w lustrze spojrzeć.
Zesrałem się ze śmiechu... Kto mi wyliże dupe?
Żydek już zaczął gówno z tiktoczka wrzucać, heh, stacza się autorytet gimbusów i pupcia piecze... i jeszcze ma czelność czepiać się Flodziaka. ...
chyba za dlugo sie nie udzielalem komentarzami na sadolu bo widze ze przylazlo albo wyroslo tu pelno taki srajkow jak wy...
chyba wam sie zakladki popierdolily warzywnioki
Halman, jak tam kotleciki i paróweczka sojowe? Rurki nie za mocno cisną w jaja? Jaką płytę indie rocka byś teraz polecił? Sądzisz, że Mata to dobry wykonawca, czy chwilowa moda? Jaki jest twój ulubiony wsporyzator oraz smak? Który fryzjer najlepiej grzyweczkę na bok zaczesze? Jakbym się najebał i rano obudził się z tik tokiem na telefonie to bym cegłą rozjebał telefon i jeszcze przez 3 lata nie mógłbym na siebie w lustrze spojrzeć.
Radzio chłopaku nie śmiej się z kotlecików sojowych. Bylem jak Ty kiedyś ograniczony bardzo. Ale
Mam przepis zebys się mężczyzna stał w końcu:
Robisz rosół a o opisuje dalej, bo może nie znasz staropolskiego przepisu na zupę z mięsa. Proste jak jebanie: kupujesz wołowinkę, może mieć przerosty np. antrykot, do tego nóżki lub pierś z kurczaka (jak lubisz się w mięsie babrać to nóżki)z gotujesz na minimalnym ogniu. Ja preferuje garnek 5l. Wolno gotujesz z godzinkę żeby nie było szumowin. W otwartym garnku. Potem wrzucasz 2 marchewki 1/2 selera korzeń koniecznie, por, pietruszka korzeń cały około 3/4 wielkości samych marchewek. Cebule małą na palniku opalasz (ważne jest to żeby mama ci nie spusciła wpierdolu, ważne bardziej abyś pod palnik folie Alu podłożył) nie bądź pizdą i nie dawaj kostek rosołowych bo to dla pedałów. Sól, pieprz, ziele angielskie i liść laurowy do smaku. Jak się rosołek zrobi wrzucasz kotlety sojowe. Tu są czary radzio. Mięso wyjmujesz po około godzinie. Warzywa kolejne dwie. Czosnek na sam koniec. 4 ząbki. Kotlety sojowe max 20 min. Jak przejdą rosołkiem. ( swoją droga rosół w niedziele zjedz z ojcami do familiady). Ale wracając do kotlecików, choć parówki działają podobnie to na celu mamy kotlecik i jak rosołkiem „przejdą”odsączasz na ręczniku papierowym. Szybka panierka z jaja i bułki tartej (jak wystygnie bo jajo ci się zetnie) i albo olej albo piekarnik. Makłowicz kształtował moje dzieciństwo.
Rano to wrzuciłem ale po minucie usunąłem bo uznałem to za słaby fake i zjebaliby mnie jak burą sukę za to
Co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie.
Radzio chłopaku nie śmiej się z kotlecików sojowych. Bylem jak Ty kiedyś ograniczony bardzo. Ale
Mam przepis zebys się mężczyzna stał w końcu:
Robisz rosół a o opisuje dalej, bo może nie znasz staropolskiego przepisu na zupę z mięsa. Proste jak j***nie: kupujesz wołowinkę, może mieć przerosty np. antrykot, do tego nóżki lub pierś z kurczaka (jak lubisz się w mięsie babrać to nóżki)z gotujesz na minimalnym ogniu. Ja preferuje garnek 5l. Wolno gotujesz z godzinkę żeby nie było szumowin. W otwartym garnku. Potem wrzucasz 2 marchewki 1/2 selera korzeń koniecznie, por, pietruszka korzeń cały około 3/4 wielkości samych marchewek. Cebule małą na palniku opalasz (ważne jest to żeby mama ci nie spusciła wpie**olu, ważne bardziej abyś pod palnik folie Alu podłożył) nie bądź p*zdą i nie dawaj kostek rosołowych bo to dla pedałów. Sól, pieprz, ziele angielskie i liść laurowy do smaku. Jak się rosołek zrobi wrzucasz kotlety sojowe. Tu są czary radzio. Mięso wyjmujesz po około godzinie. Warzywa kolejne dwie. Czosnek na sam koniec. 4 ząbki. Kotlety sojowe max 20 min. Jak przejdą rosołkiem. ( swoją droga rosół w niedziele zjedz z ojcami do familiady). Ale wracając do kotlecików, choć parówki działają podobnie to na celu mamy kotlecik i jak rosołkiem „przejdą”odsączasz na ręczniku papierowym. Szybka panierka z jaja i bułki tartej (jak wystygnie bo jajo ci się zetnie) i albo olej albo piekarnik. Makłowicz kształtował moje dzieciństwo.
aleś sie rozpisał pewnie pół nocy myślałeś nad tym
Radzio chłopaku nie śmiej się z kotlecików sojowych. Bylem jak Ty kiedyś ograniczony bardzo. Ale
Mam przepis zebys się mężczyzna stał w końcu:
Robisz rosół a o opisuje dalej, bo może nie znasz staropolskiego przepisu na zupę z mięsa. Proste jak jebanie: kupujesz wołowinkę, może mieć przerosty np. antrykot, do tego nóżki lub pierś z kurczaka (jak lubisz się w mięsie babrać to nóżki)z gotujesz na minimalnym ogniu. Ja preferuje garnek 5l. Wolno gotujesz z godzinkę żeby nie było szumowin. W otwartym garnku. Potem wrzucasz 2 marchewki 1/2 selera korzeń koniecznie, por, pietruszka korzeń cały około 3/4 wielkości samych marchewek. Cebule małą na palniku opalasz (ważne jest to żeby mama ci nie spusciła wpierdolu, ważne bardziej abyś pod palnik folie Alu podłożył) nie bądź pizdą i nie dawaj kostek rosołowych bo to dla pedałów. Sól, pieprz, ziele angielskie i liść laurowy do smaku. Jak się rosołek zrobi wrzucasz kotlety sojowe. Tu są czary radzio. Mięso wyjmujesz po około godzinie. Warzywa kolejne dwie. Czosnek na sam koniec. 4 ząbki. Kotlety sojowe max 20 min. Jak przejdą rosołkiem. ( swoją droga rosół w niedziele zjedz z ojcami do familiady). Ale wracając do kotlecików, choć parówki działają podobnie to na celu mamy kotlecik i jak rosołkiem „przejdą”odsączasz na ręczniku papierowym. Szybka panierka z jaja i bułki tartej (jak wystygnie bo jajo ci się zetnie) i albo olej albo piekarnik. Makłowicz kształtował moje dzieciństwo.
Ja też kiedyś byłem przyjebany, ale wyszedłem z przegrywa po wymyśleniu tego przepisu. Weź garnek 10 litrowy i wrzuć tam kilo gówna starego baronturbiny, 3 litry szczyn matki baronturbiny, oraz 10 podpasek albo tamponów siostry baronturbiny. Gówno trzeba posiekać na drobne kawałeczki. Szczyny osolić 3 łyżkami stołowymi soli kamiennej. Podpaski albo tampony należy gotować w litrze wody przez pół godziny na małym ogniu, wywar wlać do gara. Całość dusić na wolnym ogniu 3 godziny. Jeść nożna na zimno albo po podgrzaniu. Smacznego.
Sporo szczegółów znasz z życia cipek..
Mieszkałem 10 lat w siedlisku pizd w rurkach i spierdolin życiowych, więc zdążyłem się napatrzeć i nasłuchać. Miejsce to słynie z tego, że wszyscy się tam spuszczają nad drużyną piłkarską biorącą udział w paraolimpiadach. Typy na wózkach inwalidzkich kopią piłkę kikutami, bez ręki, nogi, niektórzy kutasami piłkę odbijają. Legia się to chyba nazywało, czy jakoś tak. Ciężko się w ogóle z zawodnikami tej drużyny dogadać bo bełkoczącą coś, niewyraźnie mówią, jak to ludzie z porażeniem mózgowym i ciężkim upośledzeniem. A najśmieszniejsze jest to że jeszcze bardziej upośledzone typy napierdalają się w imię tej drużyny . Nic dziwnego że ludzie poubierani jak homoseksualiści żyją w tym mieście i podniecają się iPhonem tiktokiem i rurkami.
Ja też kiedyś byłem przyjebany, ale wyszedłem z przegrywa po wymyśleniu tego przepisu. Weź garnek 10 litrowy i wrzuć tam kilo gówna starego baronturbiny, 3 litry szczyn matki baronturbiny, oraz 10 podpasek albo tamponów siostry baronturbiny. Gówno trzeba posiekać na drobne kawałeczki. Szczyny osolić 3 łyżkami stołowymi soli kamiennej. Podpaski albo tampony należy gotować w litrze wody przez pół godziny na małym ogniu, wywar wlać do gara. Całość dusić na wolnym ogniu 3 godziny. Jeść nożna na zimno albo po podgrzaniu. Smacznego.
Mieszkałem 10 lat w siedlisku pizd w rurkach i spierdolin życiowych, więc zdążyłem się napatrzeć i nasłuchać. Miejsce to słynie z tego, że wszyscy się tam spuszczają nad drużyną piłkarską biorącą udział w paraolimpiadach. Typy na wózkach inwalidzkich kopią piłkę kikutami, bez ręki, nogi, niektórzy kutasami piłkę odbijają. Legia się to chyba nazywało, czy jakoś tak. Ciężko się w ogóle z zawodnikami tej drużyny dogadać bo bełkoczącą coś, niewyraźnie mówią, jak to ludzie z porażeniem mózgowym i ciężkim upośledzeniem. A najśmieszniejsze jest to że jeszcze bardziej upośledzone typy napierdalają się w imię tej drużyny . Nic dziwnego że ludzie poubierani jak homoseksualiści żyją w tym mieście i podniecają się iPhonem tiktokiem i rurkami.
Oj radzio! Jak zawsze błyskotliwa i inteligentna odpowiedz. Czegoś można się po operatorze tira spodziewać? Rurek nie nosisz bo tirotrendem jest sandał i skarpeta. Kiedy się ostatni raz kąpałeś? Dzieci przez cały tydzień listonosz z sąsiadem wychowują i żonę pucują?
A wiedzieliście kanał na TikToku tej pary? Wszystko pod publiczkę robią, łącznie z tym filmem...
Jakby kogoś to miało dziwić zwłaszcza że to jest TikTok
Oj radzio! Jak zawsze błyskotliwa i inteligentna odpowiedz. Czegoś można się po operatorze tira spodziewać? Rurek nie nosisz bo tirotrendem jest sandał i skarpeta. Kiedy się ostatni raz kąpałeś? Dzieci przez cały tydzień listonosz z sąsiadem wychowują i żonę pucują?
Zapimniales dodać, że prócz jeżdżenia tirem studiuje . Jeszcze zapomniałem dodać ile taki tirotrendowiec zarabia . Na wiosnę odbieram nowe auto z salonu dzięki tej pracy . A ty co? Magazyn za 3500 brutto i Passat B5 po kumplu/tatusiu z 3 krotnie skręconym przebiegiem? A kąpałem się przed chwilą, bo na MOPie jest prysznic i na każdym zakładzie do którego jadę . Tak więc pieski szczekają, karawana jedzie dalej . Załóż rurki i wrzuc na tik toka jak ssiesz gałę przełożonemu i jeździsz wózkiem widłowym panie mgr . W tym przypadku skrót od magazynier, a nie magister.
Zapimniales dodać, że prócz jeżdżenia tirem studiuje . Jeszcze zapomniałem dodać ile taki tirotrendowiec zarabia . Na wiosnę odbieram nowe auto z salonu dzięki tej pracy . A ty co? Magazyn za 3500 brutto i Passat B5 po kumplu/tatusiu z 3 krotnie skręconym przebiegiem? A kąpałem się przed chwilą, bo na MOPie jest prysznic i na każdym zakładzie do którego jadę . Tak więc pieski szczekają, karawana jedzie dalej . Załóż rurki i wrzuc na tik toka jak ssiesz gałę przełożonemu i jeździsz wózkiem widłowym panie mgr . W tym przypadku skrót od magazynier, a nie magister.
To teraz masz +10 do męskości i łechtania ego. Imponujesz mi jak nikt na tym portalu. Nową pandę? Szyby na korbki nie? Jakim cudem bez marudy studiujesz? Coś ś iemniasz radzio.
, ta literatura którą się tak ochoczo chwalisz w niczym twojej inteligencji nie pomaga bo masz narrację jakbyś całe swoje życie w dresie chadzał i miał jakiś problem z otoczeniem...
Radek nie wiem ze człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nie. To jest jego problem. Codziennie kabinę musi odkurzać bo słoma z butów się sypie.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów