trądzik przechodzi, to po pierwsze.
po drugie - zauważyłam po koleżankach, że im kobieta więcej szpachli na ryj nakłada, tym więcej ma syfów (to już się tyczy dziewczyn po okresie dojrzewania) - zatykają sobie pory, wypryszcza je, mają białe i czerwone krosty, więc nakładają dalej i koło się zamyka. Polecam więc naprawdę delikatny makijaż, bez fluidu, pudru, różu, bronzerów - tylko oczy i usta, albo całkowicie zrezygnować z makijażu. Zanim syfy znikną, może minąć jakiś miesiąc, góra dwa, myć twarzyczkę codziennie specjalnym specyfikiem albo Białym Jeleniem.
Ale nie! księżniczki pierdolone po bułki do sklepu nie wyjdą bez fundamentu, tynku, szpachli itd i się żalą na wizażu.
No i pozostaje jeszcze kwestia menstruacji - ale wtedy może wyskoczyć parę pryszczy, które szybko znikną.
Panom polecam zachęcanie swych lubych do rezygnacji z makijażu - jak będzie chciała - nie dajcie wszelkie siły niebieskie - od was buzi przed lodzikiem, żeby się czasem jak szmata nie poczuć, to się przynajmniej nie przylepicie.
______________
I tylko pusty śmiech, kiedy widzę ten mechanizm.
Wpychacie mi w łeb waszą moralność, to na nic.
Nie mogę się powstrzymać, turlam się ze śmiechu
To nie ja tylko wy tworzycie definicję grzechu.