📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
48 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Odniosę się do kilku spraw, które poruszyliście i które są „dowodami”:
Czy nowotwór może zniknąć sam z siebie? Tak, układ immunologiczny goni za nowotworami jak kotek za myszką, tyle, że w niektórych nowotworach myszka jest dużo szybsza, a w innych nie - kwestia prawdopodobieństwa czy złapie.
Czy ból może zniknąć w wyniku masażu, dotyku, akupunktury itp.? Tak, z powodu pobudzania bramki rdzeniowej i/lub istoty szarej okołowodociągowej - ale co ciekawe do tego nie jest wymagana wiedza „przekazywana od pokoleń”, bo wystarczy 5 minutowe szkolenie, ale wiecie, lepiej powiedzieć, że to tajemna wiedza, a przed masaże trzeba wypić krew dziewicy, bo bez tego nie będzie działać.
Czy diety oparte na samych owocach/warzywach są dobre przy nowotworach? Nie, nie, nie. Dlaczego? Bo przy nowotworach nasz organizm bardzo szybko traci białko (a niedobory aminokwasów = niezdolność do regeneracji naczyń = ułatwianie przerzutów = spadek ilości przeciwciał, komórek odpornościowych = zaburzenia hormonalne itp), a dodatkowo komórki nowotworowe to komórki naszego ciała, które mają pewne charakterystyczne cechy - w tym metabolizm oparty głównie na glukozie (tj. mają problemy z beta oksydacją, ketogenezą, transaminacjami itp.), a więc żywiąc się cukrami prostymi ułatwiamy nowotworowi rozrost (czyli dodajemy kopa uciekającej myszce = szansa na wyzdrowienie spada - ale nadal istnieje!). Dlatego niech twój kolega się nie jara tym, że jego kotek złapał myszkę, bo mu w tym wcale nie pomagał. W ogóle znam przypadek gdzie kobieta mając nowotwór patrzyła na żółtego tulipana i wyzdrowiała. Serio. XD mechanizm ten sam, tyle, że kolor żółty ponoć obniża stres - a więc można powiedzieć, że w 1/1000000 dała kopa kotkowi. XD
Czemu lekarze tak często wolą przepisać leki (które pomagają! Np. Apap może pomóc w czasie zawału, więc skończcie z „rozumieniem na chłopski rozum, że to tylko leki przeciwbólowe”, bo farmakologia wcale nie jest taka łatwa!) niż dociekać cóż się dzieje nie tak - szczególnie w błahych sprawach? Bo w większości przypadków proces chorobowy całkowicie zależy od stylu życia pacjenta, a niech ktoś spróbuje przekonać typowego Polaka żeby przestał pić piwo, zaczął ćwiczyć, przestał jeść jak świnia, nauczył się siedzieć jak człowiek, skończył palić papierosy, czytał ze zrozumieniem cóż kupuje w sklepie - powodzenia!
Czy nowotwór może zniknąć sam z siebie? Tak, układ immunologiczny goni za nowotworami jak kotek za myszką, tyle, że w niektórych nowotworach myszka jest dużo szybsza, a w innych nie - kwestia prawdopodobieństwa czy złapie.
Czy ból może zniknąć w wyniku masażu, dotyku, akupunktury itp.? Tak, z powodu pobudzania bramki rdzeniowej i/lub istoty szarej okołowodociągowej - ale co ciekawe do tego nie jest wymagana wiedza „przekazywana od pokoleń”, bo wystarczy 5 minutowe szkolenie, ale wiecie, lepiej powiedzieć, że to tajemna wiedza, a przed masaże trzeba wypić krew dziewicy, bo bez tego nie będzie działać.
Czy diety oparte na samych owocach/warzywach są dobre przy nowotworach? Nie, nie, nie. Dlaczego? Bo przy nowotworach nasz organizm bardzo szybko traci białko (a niedobory aminokwasów = niezdolność do regeneracji naczyń = ułatwianie przerzutów = spadek ilości przeciwciał, komórek odpornościowych = zaburzenia hormonalne itp), a dodatkowo komórki nowotworowe to komórki naszego ciała, które mają pewne charakterystyczne cechy - w tym metabolizm oparty głównie na glukozie (tj. mają problemy z beta oksydacją, ketogenezą, transaminacjami itp.), a więc żywiąc się cukrami prostymi ułatwiamy nowotworowi rozrost (czyli dodajemy kopa uciekającej myszce = szansa na wyzdrowienie spada - ale nadal istnieje!). Dlatego niech twój kolega się nie jara tym, że jego kotek złapał myszkę, bo mu w tym wcale nie pomagał. W ogóle znam przypadek gdzie kobieta mając nowotwór patrzyła na żółtego tulipana i wyzdrowiała. Serio. XD mechanizm ten sam, tyle, że kolor żółty ponoć obniża stres - a więc można powiedzieć, że w 1/1000000 dała kopa kotkowi. XD
Czemu lekarze tak często wolą przepisać leki (które pomagają! Np. Apap może pomóc w czasie zawału, więc skończcie z „rozumieniem na chłopski rozum, że to tylko leki przeciwbólowe”, bo farmakologia wcale nie jest taka łatwa!) niż dociekać cóż się dzieje nie tak - szczególnie w błahych sprawach? Bo w większości przypadków proces chorobowy całkowicie zależy od stylu życia pacjenta, a niech ktoś spróbuje przekonać typowego Polaka żeby przestał pić piwo, zaczął ćwiczyć, przestał jeść jak świnia, nauczył się siedzieć jak człowiek, skończył palić papierosy, czytał ze zrozumieniem cóż kupuje w sklepie - powodzenia!
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów