@eligurf
Tak, znam, 4 osoby i nie osoby jakoś super zarabiające przed pójściem na emeryturę. Nie dość, że teraz mają coś ok. 1500 zł miesięcznie z emerytury ZUS to jeszcze 2500 zł z trzeciego filaru, którego zyski pochodzą z funduszy walutowych, obligacji USA i inwestycji w 'rynki wschodzące' . O ile pamiętam, to w dniu przejścia na emeryturę jedna osoba miała zgromadzone ok. 600k zł, co przy wypłacie 2500 zł miesięcznie można przeżyć 20 lat. A jak część środków dobrze się ulokuje to zyski będą jeszcze większe, a po śmierci pieniądze te dziedziczą dzieci, co jest niemożliwe w przypadku OFE i ZUS. Sam oszczędzam na moją emeryturę, planuję przejść w wieku 55-60 lat, powinienem mieś wtedy ponad 400k zł uzbierane, co wyliczałem razem z doradcą.
Oczywiście jest ryzyko i się z tym liczę, ale jestem tego świadomy, ale z czym dzisiaj nie ma ryzyka?
I nie wyzywaj mnie, proszę od naiwnych, jeżeli mnie kurwa mać nie znasz. Trzeci filar może Ci dać ogromny zysk, ale tylko, jeżeli inwestujesz mądrze i reagujesz na zmiany na rynku, a nie wpłacasz pieniądze byle gdzie i potem płaczesz, że wszystko straciłeś...
A za porównanie funduszy walutowych, obligacji i inwestycji w rynki do Amber Gold, powinieneś dostać jakąś nagrodę za absurd roku