331
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
bloodwar napisał/a:
Jeżeli w momencie styknięcia ręki z trakcją nie masz kontaktu z ziemią i nie złapiesz się drugiego przewodu to nic się nie powinno stać
W teorii tak. Ja pamiętam jak u Nas na dworcu chłopaki skakali po wagonach-węglarkach co stały na dworcu i jednego młodego prąd zabił. I co najlepsze z relacji świadków młodzik stanął pod trakcją i prąd 'przeskoczył' na niego gdzieś z 10-15 centów. Ile w tym prawdy? Nie wiem. Myśmy przyszli na miejsce to policja kazała nam wypierdalać.
jakby moja corka miala takich ziomali to bym ja chyba z domu wyrzucil za glupote ale wczesniej zastosowal deskoterapie...
KrystekKrystek napisał/a:
W teorii tak. Ja pamiętam jak u Nas na dworcu chłopaki skakali po wagonach-węglarkach co stały na dworcu i jednego młodego prąd zabił. I co najlepsze z relacji świadków młodzik stanął pod trakcją i prąd 'przeskoczył' na niego gdzieś z 10-15 centów. Ile w tym prawdy? Nie wiem. Myśmy przyszli na miejsce to policja kazała nam wypierdalać.
Rezystancja powietrza nie jest nieskończona - przy odpowiednio wysokim prądzie strzela. Iskra przeskakująca z naładowanego elektrostatycznie kineskopu, Tak samo jak piorun (ładunek elektrostatyczny przebija rezystancję powietrza i wali w to, co mu najłatwiej, a więc najpierw metalowe maszty, później cała reszta. W przypadku trakcji jest prąd w obwodzie, a nie ładunek elektrostatyczny, ale tak samo prąd chce się "uziemić" najprostszą dla niego drogą - w tym przypadku była to ręka czy czerep chłopaczka.
Zer'aThul napisał/a:
Rezystancja powietrza nie jest nieskończona - przy odpowiednio wysokim prądzie strzela. Iskra przeskakująca z naładowanego elektrostatycznie kineskopu, Tak samo jak piorun (ładunek elektrostatyczny przebija rezystancję powietrza i wali w to, co mu najłatwiej, a więc najpierw metalowe maszty, później cała reszta. W przypadku trakcji jest prąd w obwodzie, a nie ładunek elektrostatyczny, ale tak samo prąd chce się "uziemić" najprostszą dla niego drogą - w tym przypadku była to ręka czy czerep chłopaczka.
NAPIĘCIE a nie prąd
KrystekKrystek napisał/a:
W teorii tak. Ja pamiętam jak u Nas na dworcu chłopaki skakali po wagonach-węglarkach co stały na dworcu i jednego młodego prąd zabił. I co najlepsze z relacji świadków młodzik stanął pod trakcją i prąd 'przeskoczył' na niego gdzieś z 10-15 centów. Ile w tym prawdy? Nie wiem. Myśmy przyszli na miejsce to policja kazała nam wypierdalać.
Nieprawda, dla powietrza potrzeba napięcia około 3kV aby iskra samoczynnie przeskoczyła na odległość 1mm, co nawet przy jakichś gorszych warunkach gdzie czasem podają 1kV na 1mm daje minimum 3mm, bo w sieci trakcyjnej w Polsce mamy 3kV prądu stałego.
Pozdrawiam
~ekspert
Zer'aThul napisał/a:
Rezystancja powietrza nie jest nieskończona - przy odpowiednio wysokim prądzie strzela. Iskra przeskakująca z naładowanego elektrostatycznie kineskopu, Tak samo jak piorun (ładunek elektrostatyczny przebija rezystancję powietrza i wali w to, co mu najłatwiej, a więc najpierw metalowe maszty, później cała reszta. W przypadku trakcji jest prąd w obwodzie, a nie ładunek elektrostatyczny, ale tak samo prąd chce się "uziemić" najprostszą dla niego drogą - w tym przypadku była to ręka czy czerep chłopaczka.
Nie jestem expertem, ale w tym przypadku zabawa była blisko pantografu, który działał jak odgromnik, wiec nikogo nie popiesciło,
A tamta historia była na węglarce, gdzie nie ma pantografów, więc łeb chłopaczka zrobił za pantograf. Ale mogę sie mylić.
Ebenezeusz napisał/a:
Nieprawda, dla powietrza potrzeba napięcia około 3kV aby iskra samoczynnie przeskoczyła na odległość 1mm, co nawet przy jakichś gorszych warunkach gdzie czasem podają 1kV na 1mm daje minimum 3mm, bo w sieci trakcyjnej w Polsce mamy 3kV prądu stałego.
Pozdrawiam
~ekspert
Ja sam nie widziałem tego wypadku, przytoczyłem tylko relacje ludzi. Około 15 minut po zdarzeniu poszliśmy tam zobaczyć ale policjant jak już pisałem kazał nam wypierdalać. Może i dotknął głową może nie. Fakt jest taki, że dzieciak nie żyje.
Ale poczekaj, wytłumacz mi Panie ekspert jedną rzecz, bo z elektryki to umiem sobie wymienić lampe czy kontakt i na tym moja wiedza sie kończy. Jak to jest, że z iskrownika do palnika w kuchence mam dokładnie 4.3mm (mierzyłem przed chwilą suwmiarka) i iskra przeskakuje prawie pół centymetra?
Fejk jak h... Ale dzbany łykają wszystko...
Fejk jak h.... ale dzbany łykają wszystko.
Wyłączona linia...
Fejk jak h.... ale dzbany łykają wszystko.
Wyłączona linia...
Fejk jak ch.. . Pantograf jest izolowany u podstawy wiec nie ma możliwości żeby oni to przeżyli. Bezpieczna odległość w Polsce na kolei przy prądzie stałym 3kV to 1,5m od sieci trakcyjnej, nie wspominając o napięciu krokowym. W Rosji napięcie identyczne. Ślizg pantografu również nie jest odizolowany od jego ramion.
~ nie będę się podpisywał jako 'ekspert'
~ nie będę się podpisywał jako 'ekspert'
KrystekKrystek napisał/a:
Jak to jest, że z iskrownika do palnika w kuchence mam dokładnie 4.3mm (mierzyłem przed chwilą suwmiarka) i iskra przeskakuje prawie pół centymetra?
nie chce iskra do gazu, to gaz musi do iskry
mygyry napisał/a:
Jeszcze nie ma nic o ruchaniu dupeczki z końca filmu? Kurwa poziom spada
Właśnie chciałem to napisać.