"Są zdjęcia, o których nie sposób zapomnieć jeszcze przez długie dni. Fotografia człowieka "połkniętego" przez rekina wzbudziła sporą sensację wśród gości hotelu w Metung w regionie Gippsland w Australii.
Na zdjęciu widać umięśnioną, wytatuowaną rękę, która dzierży nóż wbity w głowę rekina, jakby mężczyzna próbował wydostać się z trzewi drapieżnika. Nie jest to fotomontaż. Fotografia została zrobiona dla żartu. Anonimowy rybak złapał rekina, wypatroszył, a następnie wszedł do jej brzucha.
Mężczyzna, którego lokalne media nazwały Shark Slayer (Pogromca Rekina), udostępnił zdjęcie koledze - menedżerowi hotelu Metung, a ten powiesił je w hotelowym lobby.
Fotografia przykuwa uwagę wszystkich gości, gorączkowo pytających "czy on przeżył?!". Rybak tak, rekin nie.
Stacja radiowa Melbourne's 3AW uznała zdjęcie za najciekawszą fotografię roku."
Źródło: news.com.au
Na zdjęciu widać umięśnioną, wytatuowaną rękę, która dzierży nóż wbity w głowę rekina, jakby mężczyzna próbował wydostać się z trzewi drapieżnika. Nie jest to fotomontaż. Fotografia została zrobiona dla żartu. Anonimowy rybak złapał rekina, wypatroszył, a następnie wszedł do jej brzucha.
Mężczyzna, którego lokalne media nazwały Shark Slayer (Pogromca Rekina), udostępnił zdjęcie koledze - menedżerowi hotelu Metung, a ten powiesił je w hotelowym lobby.
Fotografia przykuwa uwagę wszystkich gości, gorączkowo pytających "czy on przeżył?!". Rybak tak, rekin nie.
Stacja radiowa Melbourne's 3AW uznała zdjęcie za najciekawszą fotografię roku."
Źródło: news.com.au