rozpirzyła Netflixa. Czemu tacy ludzie nie dostają kasy z budżetu kultury na tworzenie pełnometrażowych produkcji? Wreszcie by się Polska kinematografia z byle gównem nie kojarzyła.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:02
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Ja pierdole, ale przygnębiający film. Tak wziąłem na tapetę siebie i moich rodziców, co by było gdyby się dowiedzieli kim ja zostanę w życiu, moze mordercą nie jestem ale na pewno nie jestem też geniuszem, aktorem, piosenkarzem, politykiem, papieżem, przedsiębiorca, piłkarzem, wynalazcą, artystą ani żadnym skurwysynem który zarabia krocie albo zostanie sławny za życia bądź pośmiertnie,, jestem zwykłą szarą pchła która bierze udział w wyścigu szczurów za pieniądzem zarabiając mniej niż 3 tysiące na miesiąc i ujada jakie życie jest niesprawiedliwe. Tfu, aborcja
Film spoko, aczkolwiek 99% to skuteczność na tyle niewielka, że - według wszelkich reguł - przy wyniku w jakikolwiek sposób niezadowalającym należałoby je bezwzględnie powtórzyć.
Ze skutecznością badań przesiewowych na poziomie 99%, w samym tylko Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, statystycznie powinno dojść do niemal 35 pomyłek w roku 2017.
Z tego, co się orientuję - nawet gdy skuteczność badania wynosi 99,999% - jeśli wynik ma istotny wpływ na leczenie/dalsze życie, a badanie nie jest bardzo kosztowne (a badania przesiewowe drogie być nie mogą), w przypadku wyniku niezadowalającego badanie należy bezwzględnie powtórzyć.
Ale film fajny, jeśli faktycznie chcą robić jakąś pełnometrażówkę, to nie mogę się doczekać.
Ze skutecznością badań przesiewowych na poziomie 99%, w samym tylko Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, statystycznie powinno dojść do niemal 35 pomyłek w roku 2017.
Z tego, co się orientuję - nawet gdy skuteczność badania wynosi 99,999% - jeśli wynik ma istotny wpływ na leczenie/dalsze życie, a badanie nie jest bardzo kosztowne (a badania przesiewowe drogie być nie mogą), w przypadku wyniku niezadowalającego badanie należy bezwzględnie powtórzyć.
Ale film fajny, jeśli faktycznie chcą robić jakąś pełnometrażówkę, to nie mogę się doczekać.
W Polsce nie ma już czegoś takiego jak budżet kultury. Tutaj się kulturę eliminuje szybko. Zostało nam tylko je*ane discopolo dla prostaków, wóda i programy telewizyjne typu "ukryte sprawy" i "trudna prawda" piorące mózg debilom siedzącym codziennie kilka godzin przed telewizorem. To jest żenada. A grupa Darwin jak zwykle poziom mistrz.
Przecież polska kinematografia ma się dobrze. Smoleńsk, Pitbull, Botoks, Kobiety Mafii, Listy do M3 nie wiem o co wam chodzi same hity jeden po drugim