Gość wpadł na pomysł (przydatny mimo że mało wydajny), zrealizował go, a ludzie dla których zapewne maksymalnym przejawem inwencji i twórczości własnej było otworzenie piwa zębami pytają "a po co to?". Co za mentalność, zamiast chwalić chłopa ze miał pomysł i zdolności (nawet jeśli nie trzeba było być do tego McGaiverem) to go dissują. Wiara w ludzi jednak nie jest u mnie zatracona bo takie komentarze to nie większość.
PS. Sam mam domek na totalnym zadupiu gdzie potrafi czasem tak napadać śniegu w zimę, że ni chuja się do miasta czy stacji benzynowej nie przebijesz. Zbuduję sobie taki rowerek żeby awaryjnie w takich sytuacjach nie marnować paliwa do agregatu, a nożnie sobie pociąć bele do pieca centralnego.