Mój pierwszy temat na sadisticu.
Kilka dni temu, stojąc na światłach byłem świadkiem takiego oto zdarzenia
cymbały rowerami się jeździ po ulicach lub ścieżkach rowerowych,
szkoda że na ten głupi ryj nie wy*ebał
Oczywiście gimbaza najmądrzejsza a wystarczy tylko zerknąć na przepisy ruchu drogowego które mówią
"Od 21 maja rowerzyści jadący ulicą mogą wyprzedzać stojące w korku samochody z prawej strony. (Art 24.12 UoRD)" i jeszcze "Pasażerowie, którzy wysiadają z samochodu stojącego w ulicznym korku muszą pamiętać, by przed otwarciem drzwi sprawdzić, czy auto nie jest wyprzedzane przez rowerzystę."
nie cierpię ludzi którzy się wymądrzają a mało wiedzą :/
Skąd Ty to kurwa wiesz?
Skąd Ty to kurwa wiesz?
Rowerzysta to jakaś pizda. Jak można hamować tylko przednim hamulcem? Kurwa jeżdżę codziennie po mieście po 5 km i nigdy się nie wyjebałem (6 lat temu ale to nogawka wkręciła mi się w łańcuch :O) tym bardziej potrafię bez problemu przejechać chodnikiem pełnym ludzi i nie staram się jeździć po ulicy na wąskich drogach (żeby nie wkurwiać kierowców, domyślam się że to może im przeszkadzać). Większość osób jeżdżących rowerami myśli że to jest jakaś hulajnoga albo wózek dziecięcy i nie traktują tego pojazdu poważnie i to jest problem...